ďťż
chomiki
uszczelniacz na walku silnika od strony skrzyni biegow
Problem z gasnieciem po wymianie rozrzadu i uszczelki głowic
Klekotanie silnika / wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wymiana uszczelki/glowicy - starcie pierwsze
Wymiana uszczelki pod glowica - jakie komponenty
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów
Dlaczego uszczelki pod głowice nie są dobrze dopasowane?
Olej w układzie chłodzenia - uszczelka ??
Chyba uszczelka pod głowicą mi szczeliła :(
stalo sie, wymieniam uszczelke pod glowica.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cyklista.xlx.pl

  • chomiki

    witam juz sam nie wiem czy mam wymieniac czy nie bo nie chce na daremno rozkrecac silnika no i kasy wydawac.sytuacja nie jest jednoznaczna.
    1.najpierw bral mi plyn chlodniczy(silnik jest suchy.pod aytem nie ma sladu wyceku wiec mechanik od razu-USZCZELKA) okolo 0.4 litra na 200 kilosow.zaczalem lac wode i dolalem takiego uszczelniacza do chlodnic po czy zalalem plynem chlodniczym.2.mechanik robil mi probe na to czy walnieta jest ta uszcelka(obecnosc spalin w ukladzie chlodniczym) wynik wyszedl dobry wiec sie uspokilem.
    3,oststnio zrobilem 1000 kiosow i nic az do dzisiaj.przekrecam zaplon a tu kontrolka:/.dolalem okolo 0.4 litra.
    silnik pracuje normalnie,nie grzeje sie,wody nie ma na bagnecie,oleju w ogole nie bierze
    jedyny slad to jakby musztarda w chodnicy na korku ale mowia,ze to efekt tego uszczelniacza.bialego dymu z tlumika nie ma.

    co radzicie ???gdzie ten plyn znika?


    Tak zapobiegawczo zajrzyj pod dywaniki wewnątrz auta czy jest sucho...?
    to tez odpada.jest sucho
    ja mialem kiedys peknieta obudowe termostatu... woda uciekala jak glupia a nie bylo widac gdzie jakos sie tak dziwnie zbierala z tylu silnika i nie kapala na ziemie... a podczas jazdy ja wydmuchilal ped powietrza... wiec szukaj nieszczelnosci jakis...


    Moze z innej beczki ale takie same objawy występują przy pękniętej głowicy. Miałem tak w sierze. PS zobacz wszystkie połączenia gdzie ma obieg woda. Ew na noc połż kawał szmaty po komore silnika i zobacz czy nie ma gdzies wycieku.
    to jest to,ze kilkakrotnie sprawdzalem.jak podjezdzalem do roboty to stawalem na kostce brukowej i zero sladu wycieku.raz tylko byl wyciek to woda poszla jakims cudem przez korek ale chyba Za duzo nalalem bo nie ma zbiornika wyrownawczego.cisnienia wywalilo jakims cudem

    Za duzo nalalem bo nie ma zbiornika wyrownawczego.cisnienia wywalilo jakims cudem
    No własnie tego sie obawiałem
    A to po przeczytaniu tego

    co to znaczy trasha?
    Przemek86, To znaczy że trzeba przeczytać instrukcje obsługi która jest w downlandzie
    Nie ma zbiorniczka tylko na chłodnicy są kreski to raz
    A dwa świeci się jak spada poniżej poziomu minimalnego więc pewnie wejdzie jakieś 2 litry do chłodnicy albo wtedy jak ma jakieś przebicia albo kaprysy

    Napisz do jakiego poziomu dolewasz tak obrazowo
    jak zajrzysz w ten wlew chlodnicy to widac tam taki kawalek blachy(powiedzmy tak,nie wiem jak to nazwac) wiesz pewnie o co mi chodzi.to mniej wiecej troche ponizej tego.patrzylem n ie raz na ten zbiornik ale nic nie widac(kresek ani oznaczen)

    [ Dodano: Czw Lip 31, 2008 8:52 pm ]
    To jest górny poziom czyli ok oznaczenia są poszukaj dobrze
    ok poszukam ale co sie dzieje z tym plynem,ze znika.to mnie nurtuje.
    Jeśli wywala przez chłodnicę to na pewno uszczelka pod głowicą do roboty
    Po prostu kompresja idzie do układu chłodzenia, to są początki ale będzie częściej, i nie zauważysz wycieku bo on następuje podczas jazdy jak masz wyższe ciśnienie w cylindrach, a zanim staniesz to z gorącego silnika odparuje
    Najprostrzym sposobem sprawdzenia czy to uszczelka głowicy to rano wykręcić swiece i obejrzeć jej jak sda wilgotne i do tego płyn babluje w chłodnicy / wywala/ to tak jak napisał Kolega Maciek STI .
    sprawdze jutro rano te swiece tak jak gadacie.oststnio ta kompresja ustala i jak jest zimny to nic nie bobluje.na goracym owszem lae to normalne jest przeciez
    ja zauważyłem ze jak za dużo płynu sie naleje to zawsze go wywali, u mnie wywala do poziomu poniżej tego oznacznika, potem już jest ok, sprawdź dobrze wszystkie gumowe węże, może gdzieś kapać a goracy płyn na goracym silniku szybko odparowuje, sprawdź jeszcze przy pomocy szmaty tak jak radza Koledzy
    gik, u mnie to samo, widocznie max powinien być niżej zaznaczony na chłodnicy
    oststnio znowu nie bierze plynu.sm juz nie wiem co mu sie dzieje.martwi mnie tylko ta maz w chlodnicy aleoleju ani nie ubywa ani nie przybywa.
    Zobacz taki maly tescik. Pojezdzil samochodem tak zeby zrobil conajmniej 3 km w temperaturze 90 stopni. Wygas silnik. Daj mu postac z 5 min. Otworz maske, zlap za przewod idacy od chlodnicy do termostatu i teraz:
    - przewod twardy - uszczelka do roboty
    - przewod latwo i lekko sie wcisnie - cos innego.
    ok .zaraz zrobie ten test i dam znac.
    no i jak ? sprawdziles ?
    tak zrobilem tak jak mowiles ale weze nie sa twarde.za to zapalila sie kontrolka od plymu ale ubylo minimalnie.gdzies 0.1 litra
    levis, a dlaczego tak ? co to znaczy ze przewod twardy? cos sie tam dostaje ?
    gik jak walnie uszczelka pod głowicą to kompresja (czyt.: ciśnienie) idzie do układu chłodzenia przez co wzrasta ciśnienie w przewodach i wypycha płyn na zewnątrz, a w przewodach pozostaje gaz ze spalin dlatego przewody są twardsze bo to tak jak byś je napompował
    Ja mam zawsze twarde przewody i jak odkręcę korek to słychać pssyt... a moim zdaniem to normalne. U mnie temperatury są ok.
    maciek w pugach jest układ NADCIŚNIENIOWY zawsze jest nadciśnienie w obiegu.. dlatego musi być szczelny na 100% żeby trzymał temperature! psyt bedzie słychac zawsze, gożej jak słychać psyyyyyt!! i widac bombelki albo osad

    maciek w pugach jest układ NADCIŚNIENIOWY zawsze jest nadciśnienie w obiegu.. dlatego musi być szczelny na 100% żeby trzymał temperature! zgadzam się w 100% jak miałem przeciek na chłodnicy to mi się grzał bardziej...
    Koledzysaqul i arsen mają rację, w układzie chłodzenia musi być nadciśnienie żeby układ działał prawidłowo ja nie mówię o takim pssyt, tylko o sytuacji kiedy wąż od termostatu do chłodnicy jest twardy jak opona w ciężarówce
    Przy normalnym Nadciśnieniu można palcami ugiąć węża
    Maciek STI robilem probe na to czy gaz za spalin jest w ukladzie chlosniczym i nic nie wykrylo.
    Sciskanie tego przewodu to stara dobra metoda. Kazdy dobry mechanik to potwierdzi. Pierwsze co sie robi jak to sie pyta czy plynu ubywa i lapie sie na srednio rozgrzanym silniku za ten przewod. Jak sie da cofnac i wyczuje sie plyn to OK. Jak jest twardy i nie chce sie wcisnac to uszczelka.
    Za to u mnie jest podobna sytuacja. Jeżdżę dużo po mieście w gorące dni i szybko ubywa płynu w chłodnicy. Przez ostatnie 1kkm dolałem ponad pół litra. Olej czysty - na korkach nie ma śładu osadów czy masła. Z tego co pamiętam to poprzedni właściciel wspominał o wyciekach z chłodnicy i faktycznie był, ale uszczelniłem uszczelniaczem w płynie rok temu i było OK. Co zauważyłem...Gdy są sytuacje gdy trzeba jechać na wysokich obrotach a temp dochodzi do granicy 98 stopni to maleńki wyciek jest z lewej strony chłodnicy zaglądając pod maskę. Jest on na tyle mały że zostaje na tej małej metalowej listwie pod chłodnicą i szybciutko wysycha. Niemniej jednak zastanawiam się czy aż tyle tego płynu przez tę dziurę wycieka?Może znowu spróbować uszczelnić?Lutowanie i wymiana chłodnicy to za drogi gips. Co do temp to grzeje się normalnie więc uszczelka też raczej odpada czy pęknięta głowica. Moc również jest ok nie narzekam (auto na gaz).
    Dlaczego uwazasz ze lutowanie to jakis drogi interes?
    Chlodnice mozesz wyciagnac pod swoim blokiem w 20 min albo i krocej. Jedziesz gdzies z tym i za 40 PLN lutuja Ci ladnie chlodnice.

    Z tym wyciekiem, pewnie jest tak, ze przy wyzszych obrotach silnika ( podczas jazdy ) zwieksza sie cisnienie w ukladzie i prawdopodobnie nieco mocniej cieknie przez ta malutka dziurke.
    Wyciągnąc wyciągnę, ale pod blokiem ciężko ;] Zawieźć też nie bardzo mam gdzie, a znając życie gość fachowiec powie że już nie da rady lutować tylko na nową trza wymienić a akurat będzie miał taką na strychu i 200 zł wydam na chłodnicę Dziękuję postoję i pojeżdżę z małym wyciekiem ewentualnie znowu zaleję uszczelniacza bo to najlepsze rozwiązanie. Dziurka jest tak mała jak głowka od szpilki i nawet osad może ją zatkać. Raczej powiększać się nie będzie a jak będzie wolę na szrot jechać po nową chłodnicę(używaną) i przy okazji zmienić płyn chłodzący.

    zaleję uszczelniacza bo to najlepsze rozwiązanie.
    miszczu uszczelniacz w pugach zbiera sie w takim małym kolanku na dole chłodnicy i zmniejsza obieg wody.. i zmnieeejsza.. i zmniejsza..aż zatyka.. nowa chłodnica 200zł w sklepie. używkę kupisz za 100zł juz a jeśli chodzi o pugi to są one bardzo czułe na przegrzewanie
    Hmmm z tego co wiem zasada działania uszczelniacza jest taka że w płynie chłodniczym on pozostaje cały czas w stanie ciekłym a w kontakcie z powietrzem czyli jak go wypycha przez dziurkę to wypełnia szczelinę. Mnie nic nie pozatykało a rok ponad wytrzymało. Czy są czułe na przegrzewanie to nie wiem, ale wiem że nawet bez podłączonego wentylatora temp nie przeszla powyżej 101 stopni. Może mniejsze jednostki owszem, mój chyba jest ciepłolubny. Pierwszy bieg włącza się przy 98 stopniach dopiero a to chyba nie jest mało. Myślę że wymiana chłodnicy ma sensu dopiero jak co 1kkm musze dolać więcej niż litr. Trzeba wziąć pod uwagę że jest to płyn eksploatacyjny i ma prawo trochę odparować, wyciec w starych autach i co jakiś czas trzeba kontrolować poziom. Ciężko znaleźć autko ponad 20 letnie bez żadnych wycieków. dziennie od 150-200 km po mieście w temp 26-30 stopni powietrza robi swoje. Narazie nie będę uszczelniał ani wymieniał nic - poprostu poczekam na dalszy bieg wydarzeń ;]
    bylem dzisiaj u mechanika.chyba jednak zrobie to uszczelke:( ale najpierw musze byc na 100 % pewny.
    problem w tym,ze ma ludzi na urlopie i dopiero za miesiac:/
    czy grozi mi jakas powazniejsza awaria jesli to jest faktycznie uszczelka pod glowica i nie zrobie tego z biegu?
    ta silnik ci sie przegrzeje i do wymiany całe bebechy wiecej nic sie nie powinno stać
    pytam powaznie
    jeżeli nie będziesz go zbytnio przegrzewał (105-115) to trochę pojeździsz ale nie szalej, jak uszczelka całkiem puści wtedy nie pojedziesz. Puki masz smarowanie ok, i temp do 105 stopni to jeszcze trochę wytrzyma.Jak Ci się zmiesza olej z płynem możesz zatrzeć silnik wypłukać pierścionki wtedy koszta będą wieksze. Kontroluj olej i temp.
    z temperatura na razie nie ma problemu.jest miedzy 85 a 90 stopni i nic sie nie dzieje.a olej jest jak na 8 tys.zloty i nie przybywa ani nie ubywa.
    no to ja nie widze problemu - jeździj i obserwuj. A jak znajdziesz chwilkę zajedź do mechanika. Wg mnie sprawa nie jest gardłowa ale mogę się mylić. Jak czytałeś ja też dolewam i jeżdżę i żyję. Co prawda ceny petrygo borygo itp wzrosły, ale to nie majątek
    tymbardziej stary,ze robilem probe na obecnosc spalin w chlodnicy i nic nie wykrylo!
    No to ogolnie nie jest jakas super pilna sprawa Ja jezdzilem z wywalona uszczelka chyba ze dwa lata. Az w koncu za mocno przygazowalem sobie na miescie i poszla w miejscu w ktorym idzie smarowanie do walka i po prostu ciekl mi olej w czasie jazdy. To byl wyznacznik - Uszczelke trzeba zrobic. No 8 dni ostrej nierownej walki, ale sie udalo

    Z tym, ze moj to TD, przez co jest 2 razy wiecej grzebania...
    Levis sam robiles?ile wychodza tak same czesci/
    planowanie to podobno gdzies 50 zeta a robocizna 350.uczciwa cena?
    Przemek86, skoro wszystko jest ok to po co chcesz robić uszczelkę
    no wlasnie trasha te cisnienie w chlodnicy mnie martwi.tak po 30 km.jak zgasze silnik to nie da sie korka odkrecic.a druga sprawa to ten plyn gdzies znika co jakis czas.raz jest go wiecej a raz mniej ,ze zapala sie kontrolka.
    Sluchaj nie wiem dokladanie jakie sa ceny w benzyniakach. Zalezy co bys chcial robic.

    Generalnie nie wiem kiedy wymieniales rozrzad ? - pasek i napinacze. Jezeli nie wiesz kiedy, to wartoby bylo wymienic. Nie bedziesz sie bal, ze Ci peknie. Mojemu tacie w nubirze pasek nie pekl, ale za to poleciala rolka i 2 tys za naprawe...

    Natomiast na pewno na Twoim miejscu zrobilbym takie rzeczy:

    -rozbroil glowice
    -splanowal glowice
    -szlif zaworow i gniazd (jak tam chcesz, to ewentualnie mozna tez wypolerowac kanaly dolotowe-nie wiem dokladnie jak to sie robi i czy daje to wymierne rezultaty, pare osob na forum to robilo, wiec musialbys ich spytac)
    -wymiana uszczelniaczy zaworowych
    -nowa uszczelka kolektora wydechowego i pod pokrywe zaworow
    -simmeringi uszczelniajace walek rozrzadu
    -nowy termostat - polecam firme WAHLER - od kad mam ten termostat skonczyly sie moje problemy z za cieplym albo z za zimnym silnikiem
    -moze sprawdzic stan wtryskiwaczy ? - nie wiem jak to jest z benzynka
    -ewentualnie nowe sruby do glowicy ( ja zaryzykowalem i dalem stare, bo wygladaly na ladne )
    -no i oczywiscie sama uszczelka, ja polecam wszystkim firme GOETZE

    Generalnie powiem Ci tak. Jak masz troche wolnego czasu, gdzies kanal pod reka, gdzie samochod moglby postac z tydzien. Masz ksiazke serwisowa. Jedyne co wydaje sie byc skomplikowane, to zablokowanie rozrzadu i kola zamachowego. Reszta to pryszcz. Zdejmujesz glowice i wieziesz do jakiegos pompiarza, ktory rozbroi, splanuje, zrobi szlif, wymieni uszczelniacze zaworowe i posklada. za taka usluge kolesie u mnie biora 120 zlotych.

    Robocizna u nas za wymiane uszczelki pod glowica to 250 PLN. Nie wiem jak w innej czesci kraju.

    Wybor nalezy do Ciebie
    dzieki!

    Gdy są sytuacje gdy trzeba jechać na wysokich obrotach a temp dochodzi do granicy 98 stopni to maleńki wyciek jest z lewej strony chłodnicy zaglądając pod maskę. Jest on na tyle mały że zostaje na tej małej metalowej listwie pod chłodnicą i szybciutko wysycha
    Mam ten sam silnik i w tym samym miejscu dokładnie mi leci:) Ale temp 98st stary to juz przegina:| Ja mam max 92st i myslalem ze to duzo ale u Ciebie to jednak za duzo...

    no wlasnie trasha te cisnienie w chlodnicy mnie martwi.tak po 30 km.jak zgasze silnik to nie da sie korka odkrecic
    To normalne jak się silnik nagrzeje to wzrasta ciśnienie w układzie
    Coś mi się zdaje że ty masz po prostu układ zapowietrzony, bo z tego co opisujesz:

    druga sprawa to ten plyn gdzies znika co jakis czas.raz jest go wiecej a raz mniej ,ze zapala sie kontrolka.
    Tak wynika
    Dokładnie na to wygląda.
    Maciek STI, Dzieki że mi pomogłeś
    Przemek86, Cierpi poprostu na syndrom
    "Nowego własciciela" czyli przeczulenie na punkcie nowego nabytku
    Młody Powiem szczerze że meiszczę się w normach temperaturowych podanych w książce serwisowej. Pierwszy bieg wentyla włącza się i wyłącza kolejno 97/92 a drugi 101/96. od wymiany uszczelki przejechał 30 kkm i nie narzeka. Jest to duża jednostka zasilana gazem i skoro jest wyciek to układ jest minimalnie zapowietrzony. Co do temperatury to nie uważam naprawdę że to dużo. gdyby miał 105 - 115 to wtedy bym się bał ! Nawet jak miałem wentyl odłączony to grzał się max do 101 - 102. Wierząc oczywiście wskaźnikowi. Podczas jazdy w trasie to szybko spada do 80. Zaślepki mam zdjęte a chłodnica też cała ciepła. Wyobraź sobie sytuację - stoisz w korku 5-10 minut. Cały dzień jeździłeś po mieście. Duży obieg jest otwarty non-stop. To gdzie on to ciepło ma oddać jak temp otoczenia jest 35 stopni w słońcu?Albo i więcej? wtedy włącza wentylatorek. Jakbyś nie wierzył co do danych technicznych to mogę załączyć fotkę. Mój mechanik też nie widzi w temperaturze nic specjalnego pomiędzy 90-100 stopni. Płyn wrze w temp 115. Więc co się może stać? Nic...poza małym wyciekiem który jest praktycznie niezauwazalny....

    A tak btw ja mam silnik z 605 2 litry gaźnik. masz ten sam?
    dziekuje tym co mi pomogli i nie najechali na mnie tak jak trasha
    moze mam i mala wiedze ale nigdy nie bylem fanem samochodow i mechaniki.pytalem chlopakow a oni mi odpowiedzieli za co jestem im wdzieczny tzn.min macmartiniemu,levisowi,mackowi sti.
    ciebie nie pytalem wiec nie musisz wyskakiwac z takimi tekstami jak sie znasz na samochodach to gratuluje .ja sie dopiero z tym zapoznaje.

    Maciek STI tego mi niekt nie zasugerowal z tym zapowietrzeniem.zrobie tak jak mowisz i dam znac potem co i jak.
    pozdrawiam

    ciebie nie pytalem
    To trza było to napisać
    najechali na mnie tak jak trasha Co pozwoliło na wyjaśnienie zagadki twoich problemów

    Nie widze nic niestosownego w braku wiedzy
    Gorzej jak się to ukrywa i to bez powodu
    Gdybyś to zaznaczył w pierwszym poscie pozwoliło by to wielu ludziskom na przyjęcie stosownej formy wypowiedzi a nie doprowadzało do niepotrzebnych dyskusji
    Tak ja i w tym temacie http://www.forum.peugeot4...p?p=78684#78684
    Punkty pomógł są obok autorów wystarczy wcisnąć
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.