ďťż
chomiki
sterownik silnika Peugeot 405 MM IAW 8p.10
2.0 RFX - wysokie obroty na ciepłym, gaśnie na zimnym silnik
duzy problem. silnik charczy i grzeje sie nawet do 140st.
Za wysokie obroty, słabe chłodzenie silnika POMOCY 1,6 GL
identyfikacja silnika Peugeot 405 SRI kombi 1.9 benzyna
ciekawa przyczyna głośnej pracy silnika na niskich obrotach
1,9D ciężko zapala, nierówno pracuje na zimnym silniku
uszczelniacz na walku silnika od strony skrzyni biegow
jakas literatura dla silnika XU5JP (1993-1997)
Świrujące wolne obroty przy rozgrzanym silniku
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rasmusland.pev.pl

  • chomiki

    Witam wszystkich zapaleńców rzeczy trudnych.

    Wymieniłem silnik z DKZ na ten kupiony od michalmoz link: http://www.forum.peugeot4...ic.php?t=10530. Wziołem tzw sam słupek. Silnik odpalił po rocznym odwyku . Niestety teraz ciągle wywala mi błąd 52 (regulacja składu mieszanki, napięcie zasilające, nieszczelność układu wlotowego lub wylotowego). Co ciekawsze jak jadę to kontrolka K zapala się i po jakimś czasie gaśnie i znów zapala się.... Szukałem wszelkich nieszczelności i układ jest szczelny. Napięcie idealne. Może po swapie silnika konieczna jest regulacja u fachowca? A może sonda lambda. Coś czytałem na tym forum że może to krokowiec ale takiego nie posiadam (chyba że nie mogę znaleźć). Silnik wydaje się lekko zamulony i czuć w spalinach (nawet po nagrzaniu) jak by był na ssaniu.
    Na zastanawianie się czemu na LPG chodzi jak rasowy ciągnik przyjdzie pora w następnym kroku.

    Proszę piszcie swoje uwagi. Może coś z tego wyniknie.


    Precelek13, A zmieniałeś sterownik silnika??
    Sonda jeśli masz układ szczelny i na gazie też szwankuje to raczej na pewno sonda
    tez miałem 52 - wymiana sondy pomogła. (mozna sprawdzić sonde miernikiem ale nie pamietam jakie ma miec odczyty) no i nieszczelność miedzy przepływka i przepustnica, rozciagnij ten rekaw moze jest przerwany w srodku (tak miałem)


    Piotreksz4, cała elektryka, kolektor dolotowy (razem z wtryskami) i wylotowy oraz cały osprzęt zostały w samochodzie po starym silniku. podmieniłem nawet czujniki na moje (stare) bo wiedziałem że działają.

    zen81, te gumy między przepływomierzem a przepustnicą są nowe. Przetestowałem szczelność układu dolotowego odpinając jeden wężyk ten co wychodzi pionowo od góry nad przepustnicą, zatykając otwór po nim palcem i dmuchałem w niego zatykając również filtr powietrza.

    I jeszcze jedno: na tabliczce na silniku pod lewym hakiem (od strony rozrządu) do wyciągania silnika przy alternatorze jest tabliczka. Ja miałem na niej DKZ a w drugim w tym samym miejscu i taką samą czcionką było 180 A . Po za tym silnik wygląda i pasuje (co do śrubki) idealnie. Jedyna różnica to taka że od tyłu silnika za termostatem są normalnie (miałem) dwa konektory pewnie od czujników temp. w nowym jest dodatkowo zielona złączka dwu pinowa. Dodam że w poprzednim samochodzie była klima której ja tu nie mam.
    Może po prostu brak emulatora sondy w instalacji gazowej
    Precelek13, Wiesz fakt może to być sonda.Pamiętam jak robilem przekładke silnika w BMW niby ten sam silnik,a jak sie okazało jedna sonda była siemensa a druga boscha.Silnik pokazywał problem z mieszanką po wymianie sondy na prawidłową wszystko bylo git

    Najlepiej kup sonde od kolegi od którego wziełeś silnik
    Przeciez pisałem ze moze byc sonda ale jest sposob by ja spawdzic bez kupowania nowej odrazu- poszukaj w necie a znajdziesz jaka powinna byc oporność itp. no chyba ze cie stac to kup nowa
    rezystancja lambdy dla DKZ to 4 Ohm (autodata)
    Z tego co wiem sondę sprawdza się raczej w/g napięcia.

    A ten 2 pinowy czujnik odpowiada za ssanie. Bez niego może być problem z rozruchem przy niższych temperaturach.

    Twoje wrażenie dotyczące zapachu spalin może być spowodowane brakiem katalizatora.
    Zresztą u mnie też jest bardzo bogata mieszanka na benzynie, jednak nie przejawia się to jakimś dużym spalaniem na benie. Mieściłem się przy normalnej jeździe w 9 litrach po mieście.
    Dzisiaj znajomy z którego garażu korzystałem załatwił mi wizytę u diagnosty. Co prawda był problem z podłączeniem się do kompa bo nie miał akurat do mojego tego urządzonka co komunikuje PC z samochodem. Pogadałem sobie z nim i wykminiliśmy.
    Jest mały problem z kabelkami od gazu. Już przed podmianą czasem zdarzało się że musiałem poruszyć tą mniejszą puszką by silnik zaczął równo pracować. Oderwał się też jeden kabelek przy cewce ten dołożony przez gazownika (przylutowałem). Jakiś kabel nie styka przy LPG i fałszuje inne parametry na benie. Momentami analiza spalin była w normie. Możliwe że nawet wprost odłącza lambde. I pytanko: czy ja mam emulator lambdy?

    poniżej zamieszczam fotkę starego i nowego silnika. tu widać tą złączkę z tyły termostatu (w starym jej nie ma i nie mam luźnego kabla). Co to?

    Ogólnie autko śmiga na benie i lpg
    Tak jak ci napisałem ten czujnik odpowiada za ssanie. Daje sygnał temperatury silnika na sterownik, pozostałe 2 odpowiadają za wskazanie na zegarze i za czerwoną kontrolkę przy zegarze.

    Nie wiem czy mam rację, ale w/g mnie brak czujnika na starym silniku wygląda mi na fakt, że ten silnik w oryginale powinien być zasilany gaźnikiem, a w wiązce powinieneś mieć taką wtyczkę, chyba, że ktoś zrobił zabieg chirurgiczny i ją uchlastał.
    Wymieniam właśnie skrzynię i chyba znalazłem problem
    Uwalił mi się wężyk od dodatkowego powietrza (tuż pod kopułką rozdzielacza). Wcześniej nie za uwarzyłem tego bo jeszcze jakoś się trzymał. Targania skrzyni nie przetrwał. Jak poskładam do kupy auto to zobaczę czy to jest to. Za miesiąc ma przegląd więc robię na tip-top i trochę czasu schodzi.

    Z tego co wiem sondę sprawdza się raczej w/g napięcia.
    chyba nie było Cię na tej lekcji fizyki jak o prawie Ohma mówili
    dziekan, dużo myślałem na temat:

    uszczelka głowicy i parę innych wymienione. Głowica nowa, autko poskładane. Odpalam i............. KUR*A jego mać
    pali tylko na 3 i 4 cylinder, świece z 1 i 2 aż ciekną, białe spaliny i wody szybko ubywa. Może ktoś ma jakiś pomysł. Ja wymiękam uszczelkę dokręcałem dokładnie wedle książki.
    1 dokręcić 60 Nm
    2 kolejno luzować i dokręcać 20 Nm
    3 dokręcić o 300 stopni (torx)
    kolejność:
    8 4 1 5 9
    7 3 2 6 10

    Z tego co się orientuję nawet jeśli miała by paść znowu uszczelka to nie podczas pierwszego kręcenia rozrusznikem.

    POMOCY
    wez pod uwage ze masz blok aluminiowy z tulejami cylindrów
    wystarczy ze któras tuleja jest nizen i juz masz problem np taki jak opisujesz
    Precelek13, U mnie tak było jak głowica była uwalona o dokładnie simering wałka rozrządu wytarł(przetarł) głowice bo obracał się razem z wałkiem...Zobacz czy masz wode w oleju i odwrotnie.A co do swiec to co cieknie??benzyna,woda czy co??
    na to chyba mnie czeka znowu ściąganie głowicy i nowa uszczelka za 42 pln. Ale jak to możliwe? jak rozbierałem to miałem na uwadze że cylindry mogą się "obsunąć". Stara głowica zeszła bez odklejania od uszczelki bo szpilki nie były dokręcone z odpowiednią siłą. Jak czyściłem blok to bardzo delikatnie by nie przesunąć któregoś cylindra. Z tego co orel11 opisujesz to cylindry 1 i 2 musiały by się wbić w blok. Dodam że w oleju nie ma wody.
    Świece są mokre od wody wymieszanej z benzyną bo nie pali się to jak przykładam do zapalniczki a lekko czuć paliwem.
    Głowicę wziąłem ze swojego starego silnika w którym padł wał korbowy.

    orel11, co proponujesz?
    zwalic głowice i zobaczyc
    a swoja droga to ta uszczelka jest z tektury ze tylko 42 zł kosztuje
    moze to własnie wina uszczelki bo jakis szajs kupiłes
    splanuj i sprawdz głowice ,zobacz czy tuleje równo siedza w bloku ,kup porzadna uszczelkenp erlinga i wszystko poskładaj jak ksiazka pisze
    orel11, dzięki

    uszczelkę kupiłem tu http://www.autowojciech.pl/
    jutro posprawdzam cylindry i poszukam porządnej uszczelki. Ile średnio na jeża kosztuje planowanie?
    u mnie planowanie 50 zł ,sprawdzenie podobnie
    tzn ze przełozyłesz głowice z innego silnika bez jej splanowania??
    nieraz to sie udaje ale jak widzisz nie zawsze
    jutro rozkręcam i do szlifierza. Wydawało by się że jak w innym silniku głowica jest ok to podejdzie bez problemu. No cóż człowiek uczy się całe życie.

    dzięki
    Tuleje obsunąć się nie mogą, co najwyżej można je wypchnąć do góry.

    A przy składaniu dobrze ustawiłeś wałek rozrządu? pamiętaj, że poza otworami blokującymi musisz też zgrać znaczniki na kołach, na jeden obrót wału korbowego są dwa obroty wałka rozrządu (albo odwrotnie ). I otwory blokujące pasują w DWÓCH pozycjach, ale zawory będą źle otwierane i zamykane, wałek będzie obrócony o 180 stopni.
    Jest jeszcze możliwość że uszczelniacze tulei są do wymiany, wiesz skąd pochodzi ten silnik, masz gwarancję na niego może stał z 5 lat w jakiejś dziurze

    No i planowanie głowicy to raczej podstawa, tym bardziej jeśli głowica była w innym silniku
    Planowanie jest potrzebne wtedy, kiedy pomiar to wykazuje. Wcale nie jest powiedziane, że bezwzględnie po zdjęciu trzeba planować .
    kapuchy, rozrząd jest dobrze ustawiony bo odpala ale tylko na dwa cylindry pali bo dwa zalane wodą.

    Podniesiesz głowicę to będzie może widać gdzie leci, może faktycznie ta uszczelka do
    no to rozbieram jeszcze raz
    na ile trzeba rozebrać głowice do planowania? (aparat zapłonowy, zawory, czujniki temperatury itd)

    na ile trzeba rozebrać głowice do planowania?
    praktycznie cała bo po szlifowaniu trzeba ja dobrze wypłukac bo w srodku sa opiłki a jak wiadomo one nie wpływaja dobrze na silnik
    no i najwazniejsze aby nic nie wystawalo ze strony,która bedzie planowana
    a zawory moga zostac jak nie wystawaja
    głowica rozkręcona. Zostały tylko zawory bo nie będę walczył ze sprężynami .
    Nie mam czujnika zegarowego więc pobieżnie płaską krawędzią suwmiarki sprawdziłem wystawanie cylindrów i jest ok. Głowica jednak trochę krzywa. Dzisiaj do szlifierza.
    Czy jest jakiś sposób prawidłowego odkręcania głowicy? Tak by nie wykrzywiła się. Kolejność jak przy dokręcaniu:
    8 4 1 5 9
    7 3 2 6 10
    a może inna?
    Słyszałem że jest tylko jaki?
    Kolejność wg mnie odwrotna do tej od dokręcania
    Głowica splanowana (szlifierz musiał sporo zebrać) i składam silnik do kupy. Być może powodem wody w cylindrach nr 1 i 2 nie była uszczelka głowicy tylko uszczelka kolektora dolotowego (kupiłem by nie lać silikonu). W głowicy mam dwa kanały wodne do podgrzewania kolektora. W uszczelce są otwory na nie ale kolektor nie ma takiej funkcji. Dzisiaj zauważyłem że uszczelka jest wokół tych dolotów do cylindrów jakby naciągnięta wodą. Na wszelki wypadek kanały wodne zaszpachlowałem silikonem. Czyli co tak naprawdę było powodem to już chyba nie dojdę.

    orel11, co sądzisz o takiej uszczelce?

    za tę dałem 59 bo gruba ale wtedy dałem 42 bo była normalnej grubości.
    duzo to znaczy ile??
    jesli zakładasz grubsza uszczelke to silnik nie ma odpowiedniej kompresji.przez co jest słabszy ,no chyba ze turbo zakładasz
    te kanały przy ssacym to normalna sprawa a kolektor nie ma tych dziurek wiec niczym sie nie martw
    załóz nowa uszczelke i bedzie dobrze
    a co do twojej uszczelki to nie wiem co to bo mi zdjecia nie chce otworzyc
    Ciężko mi dokładnie powiedzieć ale na pewno więcej niż 0,2mm. Tu jeszcze raz fota:
    Jak byłeś u szlifierza to trzeba było zaślepić sobie te otwory, oni to kołkują szpachla jak ci popęka od różnicy temperatur to jeszcze gdzieś pójdzie w kanał wodny i narozrabia, usuń to lepiej
    Maciek STI, napisał ze zaszpachlował silikonem wiec on jest elastyczny a reszte uszczelna uszczelni
    Precelek13, corteco to dobra firma,jednak jeszcze nigdy nie zakładałem ich uszczelek pod głowice ,ale mysle ze da rade
    jednak rece mogłes umyc do zdjecia

    rece mogłes umyc do zdjecia jak będę następną fotę z naprawy pstrykał to łapki umyję, wezmę kąpiel i ogolę się a o gajerku to już nie wspomnę

    Autko poskładane do ostatniej śrubki. No to próba i ..... znowu mam Zetora
    Sprawdzam o co biega znowu cylindry 1 i 2 nie palą. Dobry objaw to to że po wykręceniu świec ta ciecz na nich pali się w ogniu zapalniczki i co najważniejsze wody nie ubywa a nawet minimalnie przybyło ale silnik chodził 10 sek. i nie jest odpowietrzony.
    Jutro sprawdzę tak dokładnie bo dzisiaj już było za późno a i nie chciałem hałasować szwagrowi po nocy. Podejrzewam brak iskry

    Czy 5 godzin na wyjęcie i przygotowanie Głowicy do planowania oraz 6 na poskładanie wszystkiego potem do kupy to dużo? Ile wam coś takiego zajmuje? Z zawodu jestem mechanikiem ale nie od samochodów. Nie licząc Fiata 126el (do tej pory mam ) to jest to moje pierwsze spotkanie z motoryzacją.

    Precelek13, ja wczoraj wymieniałem uszczelke pod kolektorem wydechowym i zajeło mi to jedyne 4 godz
    no ale to mi16 i tam dojscie do wszystkiego bardzo utrudnione
    No i ciąg dalszy dłubaniny. Sprawdziłem aparat zapłonowy, świece, iskrę, kompresję metodą domową, szczelność kolektora dolotowego. A on dalej udaje Zetor.
    Mam lekko niedokręcony kolektor wylotowy (około 0,5mm) i strasznie pluje tą szczeliną benzyną. . Ciągle nie pali na 1 i 2 gar. Zupełnie tak jak przed planowaniem głowicy. Oczywiście co chwila sprawdzam stan chłodziwa i dolewam. Silnik nie odpalił tak naprawdę i może jeszcze się odpowietrza . Ogólnie to po wymianie głowicy i spuszczeniu wody dolnym wężem z chłodnicy to wlałem 4.5 litra. Pewien znajomy mechanik szwagra (u którego wykorzystuję kanał) powiedział: "ja tu wody nie widzę" obserwując kłęby dymu z wydechu. Nawet pogłaskałem za lusterkiem i posmyrałem po wydechu, a on F*UK YOU. Na sam koniec dnia sprawdziłem błędy kompa (bo po resecie nie nazbierał danych z czujników) i są dwa: 52 to pewnie przez rozkręcony wydech i najciekawszy 54. Uszkodzony ECU. Google podpowiedziało że chodzi o kompa .

    Więc Panowie i Panie, co tak naprawdę mówi kod 54 ?
    Jeśli to komp to kto taki ma choć na chwilkę pożyczyć by sprawdzić czy to jest to?
    Czemu padł?
    No i oczywiście co radzicie?

    Fota kompa jaki mam a raczej miałem:

    Silnik DKZ 1.9 wtrysk wielopunktowy 1991rok
    jesli faktycznie masz awarie kompa to zadem wtrysk by nie podawał paliwa bo one maja full group (czy jakos tak) i leja wszystkie razem, a iskra jest podawana przez rozdzielacz
    wiec szukaj winy w braku iskry,zle podłaczone przewody WN, uszkodzone te 2 wtryskiwacze,
    u mnie tez wywaliło bład kompa a jak sie okazało rozwalił sie przekaznik w tej czarnej skrzynecce na prawym kielichu i auto wogóle nie chciało odpalic
    Iskra jest. Od tego zacząłem. Wtryski nie mogą lać razem bo gdy w jednym cyl. otwarty jest wdech to w innym wydech. W poniedziałek zamienię wtryski miejscami i sprawdzę czy nadal nie pali tylko zalewa cyl 1 i 2. Jeśli Inne teraz nie będą paliły to wtryski.

    Wtryski nie mogą lać razem bo gdy w jednym cyl. otwarty jest wdech to w innym wydech.
    uwierz mogą
    skoro masz iskre to moze miejscami przewody WN zamieniłes
    awtryski mozesz sprawdzic poprzez podanie napiecia na nie pojedynczo i słuchac
    Mi się coś wydaję że kolega obrócił wał o 180 st. i rozrząd się nie zgadza
    Precelek13, Ja miałem podobną sytuacje w Bmw E36.Też była iskra,benzyna dochodziła a auto nie paliło-winny okazał się komputer,po wymianie na drugi auto odpaliło bez większych problemów.
    Moja rada:Zakręć tak żeby w cylindrze było paliwo.Wyciągnij listwe wtryskową(żeby nie zalało świec) i wtedy zakęć.Jeżeli ma dobrą iskre i zapłon jest ok to odpali i bedzie słychać czy pracuje na 2 czy na 4 cylindrach.Jak znowu na 2 to szukaj przyczyny w przestawieniu rozrządu
    Rozrząd na 100% ustawiony (wsadzić bolce, napiąć pasek, wyjąć bolce, dwa obroty wałem, wsadzić bolce). W tym mam już wprawę i pasek wymieniam w 30 min
    Maciek STI, na 3 i 4 garze pali bardzo ładnie. Nawet bez problemu wyjechał z garażu pod spore wzniesienie, tylko musiałem przy gazować. 1 i 2 padaka
    tyle że bolce pasują w dwóch pozycjach wałka rozrządu. musisz jeszcze zgrać pozycje znaczników na obu kołach pasowych, ze znacznikami na pasku rozrządu. A po dwóch obrotach i tak będzie pasowało, mimo że wałek będzie obrócony o 180 stopni
    kapuchy, Nie sądze żeby został źle złożony silnik bo przy drugim demontażu głowicy widać byłoby kolizje tłoka z zaworami.A poza tym Precelek13, napisał że ma troche pojęcia o wymianie paska,więc nie sądze żeby popełnił taki błąd.Moim zdaniem komputer.

    tyle że bolce pasują w dwóch pozycjach wałka rozrządu. musisz jeszcze zgrać pozycje znaczników na obu kołach pasowych, ze znacznikami na pasku rozrządu. A po dwóch obrotach i tak będzie pasowało, mimo że wałek będzie obrócony o 180 stopni
    Nie jestem specem ale nie ma szans pomylić. Nie jestem w stanie wsadzić bolca w otwór w którymkolwiek kole żeby koła nie były w tym samym położeniu. No chyba że ktoś pomyli w ogóle otwory
    koło rozrządu koło wału korbowego

    Sorki za podpisy (Wy wiecie co jest co). To dla żółtodziobów co kiedyś się będą pytali o wymianę paska

    Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to zapraszam.
    Precelek13, uwież że można bo na jeden obrót wałka rozrządu przypadają dwa obroty wału korbowego jak obrócisz wał o 180 stopni to silnik też się będzie kręcił i nie spotkają się tłoki z zaworami, ale zapłon czy wtrysk się przestawi ale jeśli wału nie ruszyłeś to ciężko zgadnąć co to jest, trzeba pełną diagnostykę przeprowadzić a to już pracochłonne, nie mówię o samym sprawdzeniu kodów usterek
    Maciek STI, zgadzam się że jak obrócę wałek rozrządu to tłoki nie stukną w zawory. Nie dam rady wtedy wsadzić czpienia ustalającego i już wiem że jest źle. Na fotach mam koła razem z czpieniami w pozycjach jakie ustawiam (tylko do foto są imbusy). Kół względem wałów nie obrócę bo są wpusty. Czy to jest prawidłowo?
    Omomierzem i voltomierzem sprawdzałem na razie przepływkę i przpustnicę. Wtrysku i innych elementów jeszcze nie sprawdzałem.

    Najchętniej to bym pożyczył ECU na chwile i było by jasne czy komp.
    Wałek rozrządu jak obrócisz to nic nie będzie bo jak dasz na trzpień ustawczy to zawsze wróci na swoją pozycję ja mówię o obróceniu samego wału o 360 stopni, bo ten też będzie na trzpieniu dobrze, ale będzie odwrócony względem wałka rozrządu i zmieniają ci się kolejności zapłonu przy palcu rozdzielacza jest to ważne
    o, o, o, dokładnie to co pisze Maciek wcześniej popierdzieliłem.
    Spróbuj obrócić sam wał o jeden obrót, załóż pasek i wtedy spróbuj odpalić.
    przepraszam ale czy może mi ktoś wytłumaczyć jak można obrócić wał o 180 i włożyć bolce nie twierdze że wszystko wiem ale już parę silników zepsułem proszę o przebaczenie
    Boniek, słuszna uwaga pełny obrót to 360 st. w tym czasie wałek rozrządu wykonuje 180 st. czyli pół obrotu
    Już zmieniłem
    przetrawiłem temat - to nie ma znaczenia w sumie. Bo przy wpiętym bolcu i tak zawsze tłoki 1 i 4 będą w górze, a 2 i 3 na dole. Obojętnie, czy po 1 czy po 2 obrotach. Tak, że tu precelek ma rację. To teraz się trzeba zastanowić dlaczego nie pali chyba jednak szukając w elektryce.

    przetrawiłem temat - to nie ma znaczenia w sumie. Bo przy wpiętym bolcu i tak zawsze tłoki 1 i 4 będą w górze, a 2 i 3 na dole. Obojętnie, czy po 1 czy po 2 obrotach. Tak, że tu precelek ma rację.
    kapuchy, juz ja kiedys z wami na ten temat dyskutowałem bo obstawiałem co precelek ,a Wy obstawaliscie przy swoim
    takze jak napisałes wyzej według mnie to nie ma znaczenia

    Boniek, słuszna uwaga pełny obrót to 360 st. w tym czasie wałek rozrządu wykonuje 180 st. czyli pół obrotu
    Już zmieniłem
    Jak zrobię jeden obrót korbowego to rozrządu jest źle więc ustawiam rozrządu i wracam do punktu wyjścia i tak mogę cały dzień bo tak naprawdę nic się nie zmienia. Maciek jak chcesz to wpadnij. Mam jeden silnik na wierzchu. Pokręcimy wałkami i zobaczysz że to co piszesz to nie ma senu a wtedy to postawisz . Jak się mylę to ja stawiam .

    kapuchy, dzięki za przyznanie racji jednak nadal nie zgadzam się w jednym szczególe. Tłoki w położeniu tzw ustawczym są w połowie na mniej więcej tej samej wysokości. Pewnie po to by kręcąc rozrządem zawory nie stuknęły w tłoki . Na fotce tłoki z właśnie założonym bolcem ustawczym. Czasem idę na łatwiznę i zanim rozbiorę silnik to wkładam bolce by potem nie zastanawiać się co i jak.


    No to szukamy w elektryce . Tu jeszcze tak naprawdę nie zapuszczałem się.
    Co proponujecie??
    Jutro zamierzam przestawić wtryski miejscami i zobaczyć czy usterka poszła na inny gar za wtryskiem. Jak nie to, to co dalej?
    Precelek13, zeby sprawdzic wtryski to zrób tak
    wyciagnij wtryski z listwą tak aby dochodziło pakliwo i prad do wtryskiwaczy
    zakrec rozrusznikiem i musi ze wszystkich wtrysków jednoczesnie paliwo leciec
    jesli nie leci to zamien je miejscami i sprawdz ponownie

    Precelek13, zeby sprawdzic wtryski to zrób tak
    wyciagnij wtryski z listwą tak aby dochodziło pakliwo i prad do wtryskiwaczy
    zakrec rozrusznikiem i musi ze wszystkich wtrysków jednoczesnie paliwo leciec
    jesli nie leci to zamien je miejscami i sprawdz ponownie
    Ponieważ nie będę miał dostępu do neta podczas naprawy to w jaki sposób ma lecieć paliwo? Chodzi o to czy w sposób ciągły czy przerywany i czy ze wszystkich jednocześnie a może kolejno w zależności od tego który akurat jest otwarty zawór ssący?

    jak pisałem wyzej powinna leciec mgiełka jednoczesnie ze wszystkich wtryskiwaczy,ale z przerwami nie cały czas
    wiem mi tez sie to dziwne wydawało jak robiłem to w takim samym silniku jak Ty posiadasz ale tak ma byc,ktos to tak wymyslił
    Wtrysk jest dwa razy na cykl dlatego wszystkie na raz wtryskują dwa razy na obrót wału, ktoś stwierdził że dwie dawki wtrysku po połowie dają lepsze efekty niż jedna pełna dawka a je myślę że jest to po prostu uproszczenie układu wtryskowego, no bo jeśli to ma być dobre to po co później wymyślono wtrysk sekwencyjny
    Maciek STI, ale wez pod uwage ze to lata 80' były i jak na tamte czasy z pojemnisci 1.9 dawało 122km i 147km przy 16V to na moje to byl bardzo dobry wynik
    orel11, ale ja tego nie neguję tylko stwierdzam dlaczego tak jest
    Dzisiaj sprawdziłem wtryskiwacze. Pozamieniałem je miejscami a usterka została nadal na 1 i 2 cylindrze. Co teraz sprawdzić? Czy to komputer?

    Czym różni się układ wtryskowy Bosch L3.1 od Bosch LU2 ?
    Opisy są w książce http://www.przeklej.pl/pl...df-001aef8da2us na str.90 i 101
    Za pieruna nie mogę dojść co ja mam.
    Po kolektorze ssącym widać z tego co widzę na zdjęciach wychodzi że masz LU2
    precelek, pobierz sobie to:
    może Ci pomoże
    http://www.przeklej.pl/plik/bosch-pdf-001aheadv96u
    kapuchy, dzięki
    To mam lekturę do poduchy Jak coś wykminię to dam znać.

    Pobieżnie przejrzałem, świetna lekturka. Teraz wiem co z czym się je
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.