2.0 RFX - wysokie obroty na ciepłym, gaśnie na zimnym silnik
zielony pzrekaznik przy kompie i dzikie obroty POMOCY
Za wysokie obroty, słabe chłodzenie silnika POMOCY 1,6 GL
2.0 SRI falujące wolne obroty na luzie podczas jazdy
Szukam programu pokazującego obroty wiatraka CPU...
Wolne obroty i gasnie peguot 405 1.9 gri
Świrujące wolne obroty przy rozgrzanym silniku
obroty 1,6 GRI monowtrysk benzyna z roku 1990
jakie macie obroty w TD przy 100km/h
szarpie, nie ma mocy, wariują obroty i elektryka
chomiki
Cześć.Silnik po odpaleniu przez jakieś 10 sekund pracuje na zbyt niskich obrotach dopiero po ok 10 sekundach sam przyśpiesza do odpowiednich obrotów.
Przyśpieszacz zapłonu (w sumie 2 w mojej pompie) nie działają i w ogóle nie napinają/rozluźniają linki. Czy to możliwe żeby pompa wtryskowa była uszkodzona w tak specyficzny sposób? Auto gdy jest ciepłe bądź było odpalane kilka godzin wcześniej odpala i pracuje cały czas na równych obrotach. Zapowietrzanie wykluczyłem.
Hmm, a w ogole sprawdziles czy masz luz na tej dzwigni od tego "przyspieszacza" ? Linka rano na zimnym silniku powinna byc napieta, natomiast na cieplym luzna...
levis, Linka w ogóle jest odpięta bo te przyśpieszacze nie działają. Silnik po paru sekundach sam wkręca się na wyższe (prawidłowe) obroty tak jak napisałem bez ingerencji przyśpieszaczy.
no ale ok, linka jest odpieta, a co z ta wajha, jak ja ruszasz to silnik zwieksza obroty ?
Generalnie powinno byc tak, ze wajcha bez napiecia, luzem tak jak jest powinna dawac obroty 850, natomiast po naciagnieciu 950. W zasadzie ten przyspieszacz to dziala mi kilka minut.
U Ciebie te objawy wystepuja czesto przy zacinajacym sie lub lejacym wtryskiwaczu.
Wajha działa, można nią regulować obroty ale silnik ma te powiedzmy 600 obrotów po odpaleniu a to zdecydowanie za mało... po 10 s obroty są prawidłowe tzn ok 800 900 obrotów. Nie wyreguluję też tego przez zwiększenie obrotów na pompie bo po tych 10 s będę miał powyżej 1200 obrotów...
A na jakiej podstawie wykluczyles zapowietrzenie ?
Podłączyłem pod pompę wężyk do którego u góry przymocowałem butelkę z ropą, nie ma takiej opcji żeby się cofnęło jak paliwo idzie z góry... a poza tym nawet gdy normalnie podłączę do filtra przez gumowy wężyk to nie widać bąbelków powietrza.
Możliwe żeby wtrysk zacinał się tylko przez kilka pierwszych sekund??
a jestes pewny, ze caly powrot paliwa z wtryskiwaczy do pompy masz szczelny ?
Generalnie jak ropa jest chlodniejsza to robi sie gesta...
Ale ja nie wiem, wez najlepiej nagraj jakos filmik z dzwiekiem, to porownam go z moim
Generalnie jak ropa jest chlodniejsza to robi sie gesta...
Wolne obroty zaraz po odpaleniu były nawet w gorące dni tylko tyle że nigdy nie było np. przerywania a teraz w tych temp czasem się to zdarza na tych wolniejszych obrotach.
Dźwięk nagram ale najlepiej będzie jak to zrobię jutro z rana wtedy będzie wszystko najwyraźniej słychać.
Co do powrotu to nie bardzo znam zasadę działania ale według mnie powrotem z wtrysków nie powinien się zapowietrzać bo tam w razie nieszczelności to by jedynie ropa ciekła. Bo przecież wtrysk nie zasysa ropy powrotem... także nie zassałby tędy powietrza...
Wstawiam film nagrany po odpaleniu.
Jak na złość dzisiaj mało się dławił ale słychać to w 2 momentach.
Bez problemu można również zauważyć wzrost obrotów.
LINK
Wiesz co, powiem Ci, ze trudno cos wywnioskowac. Na moj sluch to cos z wtryskiwaczami badz pompa...
A co sie dzieje, jak dasz lekko gazu, to obroty wzrosna i zostana na prawidlowym poziomie ?
Jak dodam gazu zaraz po odpaleniu to wtedy obroty wzrosną, gdy puszczę gaz normalnie spadną i po kilku sekundach same wzrosną i tak już zostanie.
No nie wiem co Ci poradzic. Jak silnik nie stracil mocy, spala w normie, to bym to olal... Trudno sie mowi, jak cos innego zacznie sie dziac, to mozna szukac dalej. Ja wydalem 700 pln na regeneracje pompy, co w sumie nic mi nie dalo. Bo pompa przed nie ciekla, tylko mi duzo palil. Po ani mniej nie pali, ani nie chodzi lepiej, jest tak samo, a 700 mniej w portfelu...
Konrad >> silnik po odpaleniu ma niskie obroty ale trzyma je rowno czy szarpie, dusi sie? U mnie jest tak, ze zaraz po odpaleniu przez dwie-trzy sekundy pracuje rowno, pozniej obroty spadaja, zaczyna sie dusic a po kilkunastu sekundach wracaja do normy i znowu chodzi rowno. Wydaje mi sie, ze jest to zwiazane po prostu z niskimi temperaturami i grzaniem swiec. Jak wiadomo, swieczki w naszych Pugach grzeja sie jeszcze przez chwile po odpaleniu i ja tak sobie mysle, ze wlasnie przez ta chwile chodzi rowno, pozniej wylaczaja sie swiece, zaplon ropy jest trudniejszy i silnik sie dusi. Po chwili kiedy temperatura w cylindrach podskoczy, silnik zaczyna chodzic rowno. To taka moja teoria
I chyba słuszna - Przy niskich temperaturach mój ojciec w 504, 505 grzał swieczki zawsze dwa razy zanim włączył rozrusznik i nie było takiego efektu jak mówicie.
Dodam że świeczek za często nie wymieniał
hmm, a ja mam inaczej. Zapalam silnik dopiero jak swieczki calkowicie zgasna. Zalala duzo lepiej, niz zapalanie bezposrednio po zgaszeniu spiralki...
Jak wiadomo, swieczki w naszych Pugach grzeja sie jeszcze przez chwile po odpaleniu Z tym się nie zgodzę.
Odpalam po pyknięciu przekaźnika od świec więc gdy odpalam na pewno nie grzeją.
Mój pug jak odpali normalnie bez żadnej czkawki ale dopiero po kilku sekundach obroty same wzrosną na prawidłowe więc nijako się to ma do grzania świec po odpaleniu.
Nawet w lipcu gdy pali praktycznie bez grzania świec obroty zaraz po odpaleniu są równe i niższe a po paru sekundach wzrastają na prawidłowe także od temperatury to również nie zależy.
W niskich temp jak jest bardzo wyziębiony potrafi mieć jedynie czkawke.
U mnie po odpaleniu samochód ma 650rpm (trochę nisko), po około 10 s wchodzi już na normalne obroty tj 900rpm.
Po odpaleniu powinien mieć ok 1100 i po chwili spaść do tych 900 a u nas jest na odwrót
