ďťż
chomiki Po swapie silnika - kod 52 a potem Wymiana głowicy i kod 54 Co z FSB przy wymianianiu starego Celerona na Pentium III wymiana paska rozrzadu ( krew mnie dzisiaj zalala!!!) Padnięta głowica 1.8TD, wymiana silnika, tylko na jaki? wymiana alternatora na VALEO 13N159 lub 13N120 w 405 1.6-92 Problem z gasnieciem po wymianie rozrzadu i uszczelki głowic Bateria Nokia BL-5C do wymiany Klekotanie silnika / wymiana uszczelniaczy zaworowych Wymiana włącznika chłodnicy i czujnika temp jak podłączyć radyjko bez wymiany kostki na iso ;) |
chomikiWitam Koledzy.Ostatnio w moim Pugu zrobilo sie glosno a i podczas odpalania spod maski unosi sie dymek. Wjechalem na kanal i zobaczylem w pierwszym tlumiku dziure przez ktora moge do niego wlozyc dwa palce Tlumik juz mam, teraz tylko pytanie jak sie za to zabrac?? Patrzac na ta puszke wydaje mi sie, ze nie ma opcji aby nie zdejmowac kolektora ssacego. Ale moze mi sie tylko wydaje, mial ktos juz z tym do czynienia, mozna go wymienic w inny sposob? Jeśli układ nie jest przerabiany (czytaj spawany) przed i za tłumikiem powinny być obejmy które łączą tłumik z rurą Jeśli ich nie ma to z układem było już coś robione i pomogą Ci tylko w zakładzie w którym się w to bawią A po co ściągać kolektor do kolektora jest przymocowana rura wydechowa i zeby ją odkrecic bedziesz potrzebował klucz nr 10 ale zapewnie i tak się urrwą Ja mam Układ przelotowy i Cyrk jest i wg nie chodzi głośno Pasażer >> to nie ten tlumik o ktorym myslisz. Elmer >> Nie pytalem o kolektor wydechowy tylko ssący. sorki źle przeczytałem , ale wg. mnie nie powinieneś odkręcać kolektora Mi sie wydaje, ze bez tego nie ma mowy zeby sie dostac do tej puszki. Dlatego zapytalem tutaj Oj ty masz dieselka tego tez nie zauwazyłem zabardzo nie wiem jak jest dieslu ale wydaja mi sie ze od dołu powinie być dostęp Jest możliwość dostania się. krótkim imbusem podejdziesz do śrub. W razie potrzeby można poświęcić klucz i go ściąć, żeby się mieścił. Można też wsadzić tam odpowiedni bit i obracać go kluczem nasadowym. Kup sobie uszczelkę od raz i przygotuj łapy na to, że wyjdą zdarte Czy ja w swoim TD tez mam jakis tlumik rozprezajacy ? U mnie rura idzie do turbiny, gdzie odkrecam ja 2 srubami... potem jest kat i na koncu koncowy. w TD na 90% tego nie ma. Zresztą nie sposób nie zauważyć tej bańki wiszącej pod kolektorem wydechowym. Hm... zastanawiam się gdzie ja ową puszkę powinienem mieć:P Robiłem dość niedawno (ok 4 m-ce temu?) sobie od portek do końcowego układzik i... właściwie sprawa wyglądała tak że z portek na 2 śrubkach ze sprężynami był powiedzmy kawał rury wygiętej do obejmy, potem przez pół samochodu do drugiej obejmy kolejny kawał rury a potem już końcowy który zakupiłem - była mała dziurka na wygięciu ale spaw poszedł i cisza jak makiem zasiał Jedyny mankament to że śruby były zapieczone ale.. to też nie problem:P Pytanie do Was Forumowicze... Jak to jest w Dieslach (bez turbiny)? Są dwie wersje układu wydechowego? Jeden tylko z końcowym tłumikiem drugi ze środkowym bo o nim rozumiem mowa? To nie tlumik srodkowy, nie masz go pod autem bo domyslam sie, ze wlasnie tak to rozumiesz. To jest taka puszka przymocowana do kolektora wydechowego i wisi sobie pod nim. Chodzi o element z numerem 2: Podejscie pierwsze wygrane przez mojego Puga. Pomimo dobrej jakosci kluczy, nasadek, przedluzek, lamanych przegubow itp., sruby w tlumiku ani drgnely, za to w srodku sa juz ladnie obrobione na okraglo i juz niemozliwe do odkrecenia. Jutro podejscie drugie: demontaz vacuum pompy, kolektora ssacego, szlifierka kątowa i jazda. Co za jeleń wymyslil imbusy w tym miejscu Mnie wymiana tego elementu i być może także łatanie mniejszych dziur w jego pobliżu kosztowała 250zł. Może Tobie się uda taniej, ale już wiem czemu ze mnie tak zdarli Uda mi sie taniej bo robie to sam. Jakby ktos chcial sie podjac a by znal mechanika, ktory by zaspiewal powiedzmy 100 to oddawac to z zamknietymi oczami. Moge potencjalnemu kamikadze opisac czynnosci niezbedne: -demontaz pompy vacuum (jesli jest tak jak u mnie na pasku a nie bezposrednio na walku rozrzadu) -demontaz kolektora ssacego -odwiercenie srub mocujacych tlumik do kolektora (są cholernie twarde i jesli nie umiesz wiercic w takim materiale to spalisz kilka wiertel) -odkrecenie stabilizatora z prawej strony -przecisniecie tlumika i wyjecie go górą Montaz w kierunku odwrotnym. Łapy zdarte i wygladam gorzej niz kominiarz Miałem ten sam problem i również się zastanawiałem Rozwiązanie: Pojechałem do mechanika, który po rzuceniu kilku i zabrał się do roboty... mordował się jakieś 2.5 godziny, skasował 80PLN i dał gwarancję na następne wiele lat Moja puszka nie była ruszana od nowości i przetrwała 320 000 km. Mogę jedynie podpowiedzieć, że dobrał się od spodu (kanał) i po odkręceniu przednich kół z boku... kolektora nie ruszał (w sensie nie odkręcał). Powodzenia 2,5 godziny?? Ja nad tym siedzialem dwa dni. No fakt, ze nie dwa dni roboty od rana do wieczora. Wiadomo, a to tego zabraklo, a to tego i tak sie przerywalo. Miales widocznie tyle szczescia, ze sruby daly sie w ogole odkrecic badz urwac. U mnie nie bylo takiej opcji, trzeba je bylo odwiercac. Nawet ze zdjetym kolektorem ssacym nie bylo to latwe. Szczescie, ze zrobione i ja juz na pewno tego nie bede ruszal |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||