ďťż
chomiki
bialy dym, bierze duzo oleju, ubywa wody w chlodnicy POMOCY
które styki zewrzeć, żeby włączyć wentylator chłodnicy?
białe spaliny, dym w chłodnicy, mentny olej
Brak ogrzewania,wywala wode z chłodnicy i gotuje sie
Dziwne problemy z paleniem w chlodne dni :(
Wymiana włącznika chłodnicy i czujnika temp
Wentylator chłodnicy - problem inny niż wszystkie...
Wtyczka do klimy zbiornik obok chłodnicy
CZym zakleic plastikową czść chłodnicy?? Pomocy!!
Problem z płynem chłodniczym i olejem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl

  • chomiki

    Witam.

    Poszukalem nieco i nie znalazlem takiego tematu.

    Interesuje mnie to jak przebiega chlodzenie w naszych autkach. Tzn jakis schemat lopatologiczny.

    I interesuje mnie jakis rysunek z programu typu autodata , jak wyglada sprawa uszczelnien w okolicy termostatu. Mimo uszczelki na termostacie, przepuszcza mi cieply plyn do duzego obiegu przy temp ponizej 70 stopni i nizej...


    mialem to samo w benzyniaku... niestety okazalo sie ze aluminium sie utlenilo i powstaly dziury pomiedzy uszczelka a obudowa termostatu... kiedy przychodzilo cisnienie to niestety czynnik chlodzacy mogl swobodie przedostawwac sie pomiedzy obiegami... skonczylo sie na zdejmowaniu obudowy i szlifowaniu... teraz jest ok:)


    Pozniej wrzuce szczegolowy rysunek zlozeniowy obudowy termostatu.
    levis, ja miałem to samo, 3 razy rozkręcałem to ustrojstwo 2 termostaty kupiłem.
    Powiem Ci jak sobie poradziłem:
    Po jednym termostacie została mi uszczelka - taka dziwna, jak by zwykły oring, ale z gumy jak plastelina czy coś w tym rodzaju, jak byś młotkiem w tą uszczelkę przyfasolił to by się odkształciła. Można było również ją rozciągnąć i zostawała w pozycji rozciągniętej
    Więc zastosowałem 2 uszczelki. Jedna oryginalna w okół termostatu i pod termostat dałem ten 2 dziwny oring - no i pomogło Tylko uważaj bo jeśli masz plastikową obudowę termostatu to ci może pęknąć podczas dokręcania...
    Nie wiem czy ci się uda dokupić gdzieś taką uszczelkę. Ale polecam.

    A tak powinno to u ciebie wyglądać:


    Według rysunku też masz 2 uszczelki Zamów sobie tę 2 uszczelkę w aso to jej nr. 134048 powinna kosztować około 3zł.


    o szit tez tej uszczelki nie mam i bdługo sie mi auto grzeje.. czyli puszcza płyn do duzego obiegu ;> jutro szukam tej drugiej
    Kup a ASO dwie uszczelki
    1. 133966 na termostat
    2.134048 pod termostat i będzie wsio OK.
    Ja nie mam sily...

    Okazalo sie, ze tam jest tylko jedna uszczelka. Tzn jest obudowa termostatu, uszczelka na termostacie i pokrywa (plastikowa) termostatu.

    No nic kupilem dodatkowa uszczelke na termostat. Chcialem zalozyc 2, ale sie nie dalo, bo za grube. To rozcialem jedna na pol i mozna powiedziec, ze bylo 1.5 grubosci uszczelki. DOciagnalem ladnie, wydawac sie moglo, ze juz nie ma prawa przechodzic bokiem, a tu niespodzianka.
    Odpalilem samochod, pochodzil 1.5 min i waz za termostatem cieply i dol chlodnicy tez... Nie dziwie sie juz, ze wiecznie sie niedogrzewa... Nie wiem co to za syf jest...

    Teraz moje podejrzenia zaczynaja padac na zapchana nagrzewnice albo zla pompe wodna...
    levis, a jak wyciągnąłeś termostat to patrzyłeś czy czasami nie jest otwarty? Robiłeś mu test w ciepłej wodzie?
    Jeszcze jedno pytanie - termostatow do 405 jest 5 albo 6 roznych - roznia sie temperaturami otwarcia - od 82 do 89 stopni. Moze masz zle dobrany i za wczesnie otwiera?
    U mnie dobrze chodzi tylko z tym najwyzszym.
    Chociaz do TD jest niby tylko jeden, na 83 stopnie... moze rzeczywiscie sprawdz go na temperatury otwierania.
    Tak sie dzialo juz ze 3 termostatami... Noname, Gates, a teraz WAHLER za 85 zeta... Wszystkie 83 stopnie temp otwarcia.
    A przypadkiem nie miałeś wymienianej chłodnicy?
    chlodnica oryginalna od nowosci...

    waz za termostatem cieply i dol chlodnicy tez = termostat otwarty i nic innego. Próbowałeś zmieniać obudowę termostatu ?
    Wiesz, nie mam tak pod reka kilku takich, zeby sobie podmieniac...

    to mowisz, ze 3 termostaty byly zwalone ?

    Mysle, ze jednak cos moze byc z tym uszczelnieniem, ale nie wiem...
    ogladales dokladnie gniazdo termostatu w obudowie? moze sie jakis kawalek gumy z uszczelki przyczepil, albo inny syf i powoduje nieszczelnosc? chociaz nie sadze, zeby to dawalo az taki efekt. Jakies wzery? Zaiste przedziwny przypadek...
    Może kwestia odpowietrzenia??
    Nie wiem na ile Ci cos to da ale: robiłem teraz całą glowice jak wiesz ze wszytskim co sie da nawet z pompa wody. Auto kupilem w styczniu gdzie bodaj w lutym wymienialem plyn w chlodnicy, no i teraz przyszła znowu wymiana. Mechanik powiedział mi ze takiego kisielu i syfu nie widział!! bez kitu było tyle syfu a jak siegam pamiecia za 1 razem wlali mi jakies 6l nowego plynu jak mniemam to było petrygo(sam kupowałem). No to mowie ze nie dziwie sie ze auto grzało mi sie do 92st w korku. Po wymianie na nowy płyn-koncentrat dodam za za ponad 100zł 5l no i nowa pompa wody, termostatu nie ruszałem i dalej w korku jest 92st:) I dziwi mnie fakt o jakim pisze kapuchy, bo rozumiem ze pisał o termostatach do TD i o pierwszym otwarciu termostatu??
    Potrafie odpowietrzyc uklad, ale to nie ma teraz nic do rzeczy.

    A plyn napedzany przez pompe jest w maly czy duzym obiegu ?

    W sensie jak jeszcze termostat jest zamkniety...
    Te termostaty z duzym rozrzutem to do silnikow XU benzyna,
    do TD w zasadzie wystepuje tylko temperatura 83, i jest to temperatura rozpoczecia otwierania - w opisach handlowych z reguly podawana jest wlasnie ta temperatura, a nie pelnego otwarcia.

    lewis - pompa miesza caly czas w malym obiegu, plyn chlodzacy musi byc w ruchu w czasie pracy silnika, inaczej ten w najwyzszych partiach silnika zagotowalby sie piorunem.

    Levis - a jaki masz olej? i ile? Olej poza funkcja smarna, pelni rowniez funkcje chlodzenia - np na lato mozna go dawac troszke wiecej - oczywiscie w granicach dopuszczalnych, na zime mniej. No i rodzaj oleju tez ma wplyw na odprowadzanie temperatury.
    Moze to troche przesadzone, ale sie zastanawiam skad u Ciebie takie objawy.

    Ale naszlo mnie jeszcze cos - waz za termostatem i dol chlodnicy jest cieply czy goracy?
    Jakies tam przenikanie ciepla zawsze bedzie, moze sie za bardzo sugerujesz? Sprawdzales dzialanie czujnika temperatury? Jakie masz objawy niedogrzania? Pojawia sie "maslo" (osad parafinowy) przy wlewie oleju?
    Chwila, moment , uważam, że zaszło totalne nieporozumienie a mianowicie wszyscy uważają , ze temperatura podana na termostacie na przykład w TD 83 stopnie Celsjusz a to otwieranie termostatu a to g...o prawda ta temperatura to temperatura całkowitego otwarcia termostatu wiec jak ma się na motorku około 40 stopni to juz następuje częsciowe jego otwieranie i ciepło przechodzi to chłodnicy itd.
    Niestety ale musze sie nie zgodzic.....



    z ksiazki obslugowej Puga....
    Ja też się nie zgadzam z Jakkow, zresztą łatwo to w praktyce zaobserwować
    No właśnie przed chwilą sprawdzałem i co ? i ja mam rację w temperaturze 83 jest już prawie całkowicie otwarty.To co Koledzy piszą to jest tylko w teorii a w życiu trochę inaczej ,
    wiem , że tak jak piszecie byc powinno ale jeszcze z takim ideałem sie nie potkałem.
    to sprawdzales na jakims trefnym termostacie.

    Cytat z charakterystyki technicznej silnika XU z ksiazki "Peugeot silniki gaznikowe"
    wyd. WKŁ. Warszawa 1994 wyd I, tlumaczenie z oryginalu francuskiego.

    "Termostat
    Początek otwarcia: 88 st C
    Otwarcie całkowite: 100 st C"

    A najprostsza proba sprawdzenia polega na wetknieciu nitki pomiedzy przylge a zawor termostatu, powieszenie tego termostatu w naczyniu z woda i termotrem i podgrzewanie.
    Temostat ma prawo odpuscic nitke i opasc dopiero po osiagnieciu temperatury otwarcia. Jesli puszcza wczesniej to nadaje sie do wymiany. Dzieki takiemu sposobowi mozna dokladnie okreslic temperature otwarcia.

    tu jeszcze przykladowo charakterystyka VW Jetta:
    Temperatura początku otwarcia termostatu pojemnosc 1.1 i 1.3 temp. 92 °C
    pojemnosc 1.6 i 1.8 temp. 85 °C

    Temperatura całkowita otwarcia termostatu 102 °C

    I to nie tylko teoria tylko wlasnie tak ma termostat pracowac, gdyby bylo tak jak mowisz to silnik nigdy by nie osiagnal optymalnej temperatury pracy poza pora letnia, w normalnych warunkach pracy - bez przeciazen.

    Temperatura otwarcia to termin okreslajacy poczatek otwierania termostatu.

    jakkow - bez urazy, to nie wycieczka osobista - pogadaj ze znajomymi mechanikami, a na pewno masz takich jesli wczesniej pracowales w serwisie.
    Do bledu tez trzeba sie umiec przyznac.
    Dzisiaj sie zdenerwowalem. Rozebralem to znowu. Tym razem oczyscilem dobrze gniazdo, uzylem nowej uszczelki i nalozylem gruba warstwe sylikonu na pokrywe, poczekalem az nieco stwardnieje.
    Dokrecilem, odpowietrzylem.

    Nie mialem okazji sprawdzenia jak szybko sie nagrzewa, ale temperatura trzymala sie w normie chyba ponizej 82 raczej nie schodzilo, a w korkach nawet 2 razy sie wentylator wlaczyl. Jutro z rana sprawdze.

    Czyli teoretycznie, jakbym odpial ten gruby waz od pokrywy, to do momentu nagrzania, nie powinien sie plyn wydostawac ? wtedy moze poczulbym palcem, czy plyn leci gdzies bokiem czy samym termostatem...

    Jakby, ktos z TD, kto nie ma problemow z temperatura, moglby sprawdzic, przy jakiej temperaturze, czuc cieplo na dole chlodnicy...Mialbym porownanie.
    levis, a może po prostu wskaźnik na desce źle pokazuje Ci temperaturę ?
    Nie, nigdy nie bylo z nim problemow i teraz tez jest sprawny.
    Sory ale dopiero teraz mogę napisac :
    Kapuchy - tak masz teoretycznie rację i ja tego nie podwazałem ale zrób tak: wyjmij termostat i podgrzewaj go w wodzie wraz z termometrem to sam zobaczysz co się dzieje w różnych temperaturach , dlatego, ze pracuje przy samochodach o tym piszę ,, nie spotkałem się z uzywanym termostatem który by zachowywał sie tak jak zacytowałes z ksiązki . Czsami sama teoria bez praktyki nie wystarcza.
    jakkow - robilem takie proby.. i w pugu i w Astrze zony i wczesniej w heblu moim - PF125p
    i w Toyocie Camry i wszedzie dzialalo to tak samo. To ze nie jestem mechanikiem nie znaczy ze nie mam praktyki.
    Ksiazkami sie podpieralem dlatego, zeby nie bylo ze sobie wymyslam.
    I po przeprowadzonych próbach kategorycznie twierdzisz , ze wszystkie termostaty zaczynały się otwierać przy podanych przez producenta wartościach / mowa o termostatach uzywanych/.
    plus minus 3 stopnie. Jesli wartosc byla wieksza - wymienialem. Tak jak jest to zalecane, zeby silnik pracowal w mozliwie najlepszych warunkach. Ale wymiana nastapila tylko dwa razy. Raz w fiacie, raz w pugu, z tego wzgledu, ze poprzedni wlasciciel zalozyl termostat na 82 stopnie i silnik byl nie dogrzany. Ale otwieral zgodnie ze swoimi parametrami - w zakresie 80- 85 stopni.

    i dorzuce jeszcze to:
    http://www.termot.com.pl/index.php?page=3&id=1
    A czy mozna mowic o 3 miesiecznym termostatcie WAHLER jako uzywany ?

    Oryginalny wytrzymal jakies 7 lat. Natomiast tak samo dzialo sie z termostatem Gatesa.

    Dzisiaj zrobie probe. Naladowalem sylikonu i moze to akurat utrzyma...

    Generalnie sam termostat z uszczelka nie wchodza ciasno do gniazda, tylko jest taki minimalny luz w okol. Tak ma byc, bo pokrywa docisnie, czy jak ?
    Nie wiem, dziwne rzeczy sie dzieja. Dzisiaj mialem trase 15 km w jedna i w druga.

    Samochod ladnie sie nagrzal po 4 km,. I tak ladnie trzymal temperature w granicy 82 stopni, cieplutko w srodku.

    Zgasilem go, po 30 min zapalilem 70 stopni. po minucie juz 82. Tak sobie jechalem. 3 km od domu patrze, temperatura 95 stopni a z nagrzewu leci chlodne powietrze...

    Pojechalem jeszcze kawalek, ale patrze temperatura dalej rosnie... jak doszla do 100 to sie zatrzymalem i ostudzilem nieco silnik. Jak otworzylem korek to fontanna....

    I tak musialem sie zatrzymywac co jakis czas, potem juz otwieralem tylko odpowietrznik za termostatem i lecialo jak z gwizdka.

    Staralem sie tak jechac, zeby temp nie przekroczyla 103 stopni.

    Nie wiem od czego to sie stalo... Czy termostat tym razem sie nie otwiera czy co. Ani go dzisiaj nie palowalem ani nic. A do tego w 1 strone bylo dobrze....

    Jak sie zdenerwuje to wymienie sobie komplet - chlodnica, nagrzewnica, pompa wody, bo juz mam tego dosyc...
    Podziwiam Cię za wytrwałość.
    Może on się w jakiś sposób sam zapowietrza?
    Miałem tak samo ale tylko wtedy gdy nie umiałem odpowietrzyć układu....
    Zacznij od wymiany nagrzewnicy bo ona zawsze powinna być ciepła gdy silnik osiągnie powiedzmy 70 stopni
    może ten sylikon się gdzieś oderwał i zatkał jakiś przewód albo co?
    no wlasnie, Noger ma racje, skoro idzie zimne z nagrzewnicy, to moze masz jakis korek w ukladzie?
    jakis syf sie gdzies dostal, przytkal i nie ma obiegu. i temperatury szaleja, pompa moze mielic , nagrzewnica zimna obieg zaklocony.
    Nie wiem jak w Twoim, ale normalnie w pugach nagrzewnica jest caly czas w obiegu, cieple powietrze jest sterowane tylko nawiewem. Zamkniecie ogrzewania nie odcina nagrzewnicy od ukladu.
    Ciekawe jest to zjawisko , że raz nagrzewnica jest goraca i grzeje a raz zimna i nie grrzeje, jak poprzednio napisał Kapuchy w Peugeocie układ chłodzenia pracuje na otwartej bez zaworowej nagrzewnicy i to swiadczy tylko o dwuch mozliwosciach :
    1.Albo układ sie zapowietrza
    2.Albo w układzie jest coś luznego co czasami przypycha obieg na nagrzewnicę
    innych opcji w tym układzie i w opisywanej sytuacji nie ma .
    levis, Znalazłem to na forum peugeota 205 podobno działa .. moze Ci się przyda LINK

    levis, Znalazłem to na forum peugeota 205 podobno działa .. moze Ci się przyda LINK
    No nie radzę tak próbowac w 405 , niestety tak nagrzewniczki nie wyjmiesz. A szkoda.
    Jakkow, Nie wyjmnie tak bo to opis do Laguny. Według mnie samo takie wyczyszczenie mogłoby dać jakiś efekt. Według mnie nagrzewnica jest bardzo podobna
    Podobna to jednak nie taka sama.
    A czyszczenie nagrzewnicy jest zbędne bo jak pisze Levis to raz grzeje a raz nie więc jest drożna. Trzeba sprawdzić jak juz zasilanie nagrzewnicy bo tu może cos zatykac no albo zapowietrzania jeszcze wchodzi w rachubę.
    Jakkow, Tak też myślałem, że zapowietrzanie ale... gdyby się zapowietrzał to przez jakąś nieszczelność i uciekałby płyn.... Więc ja raczej sądzę że coś się zapycha.
    Zapowietrzać nie musi się przez nieszczelnosć, wystarczy , że przy zalewaniu płynu gdzieś zostanie mały bąbelek i on wędruje i tak jest raz jest OK a raz zapowietrzony, jak postoi to wsio ok a po jezdzie ponowne uruchomienie silnika i problem .
    Nie oplaca sie czyscic nagrzewnicy jak nowa jest za 60 zeta...

    Ja tez bym zapowietrzenie wykluczyl... Gdzies sie przytkalo okropnie...

    W poniedzialek kupie jakis srodek do penetracji ukladu chlodzenia, wyjme termostat i zostawie to na jakis czas, w sensie podczas pracy ukladu. Mam nadzieje, ze te zabrudzenia sie wypluja i nie poleciala mi uszczelka pod glowica...

    Fakt faktem i tak bede sie chyba zabieral za wymiane, w sensie to zalezy od tego ile mi Krzychu krzyknie za robocizne...

    Jak za duzo to zaryzykuje, ze moze dojade do koszalina po tym czyszczeniu chlodnicy i tam na warsztacie sobie wymienie...
    Levis przypomniała mi się sytuacja jaką miałem z 2 tygodnie temu na jednym z moich warsztatów. Przyjechał klient który jakos nie zauwazył zeby mu się przegrzewał silnik, ale nie miał ogrzewania w srodku. Był to jakis lupo 1,0. Chłopaki przeglądneli obieg, wszystkie węże gorące te wchodzące do nagrzewnicy i te wychodzące, więc decyzja że wymieniamy nagrzewnicę. Jakie było ździwienie gdy po wymianie nagrzewnicy dalej to samo. Okazało się że pompa wody się obróciła, stąd takie problemy. Więc może popatrz w okolicach pompy wody, może się przegrzewa że pompa się na wirniku przekręca i raz złapie a raz nie. A zanim zdejmiesz głowicę to sprawdź przyrządem czy masz spaliny w układzie, po co kasę wykładać.
    Nie no kurde, uszczelke wymienialem jakies pol roku temu, a od tego czasu nie przegrzalem ani razu silnika, wiec mam nadzieje, ze to nie to...

    Kurde, jak wymienialem rozrzad to poskapilem i nie wymienilem pompy wody. Nie wiem dokladnie, kiedy ona byla wymieniana...
    Napisałem o tym bo to ciekawy przypadek, szczególnie że silnik ciepły, rurki tez czyli nagrzewnica też powinna dawać, a tu w srodku zimno, czyli podobnie jak w twoim.
    Czy jak sie zlapie gruby przewod idacy od termostatu do chlodnicy i przygazuje, to przewod powinien robic sie bardzo twardy ?? U mnie wlasciwie nie zmienia swojej twardosci, tylko czuje, ze leci cieplejsza ciecz... Po za tym dolny przewod od nagrzewnicy cieply a gorny zimny...

    Co to moze byc ? zapchany maly obieg np w nagrzewnicy, czy moze pompa wody daje za male cisnienie ?
    Uklad chlodzenia nie jest ukladem cisnieniowym, pompa ma jedynie wymusic ruch czynnika, a nie tworzyc cisnienie. To ze jakies cisnienie powstaje, to tylko z powodu nagrzewania i powiekszania sie objetosci plynu.
    Nagrzewnica nie ma az takiej sprawnosci, zeby calkowicie schlodzic czynnik, tak wiec jesli masz taki objaw jak piszesz, to wynika, ze obieg w nagrzewnicy lub w dolocie jest zaklocony. Pzrewod pomiedzy chlodnica a termostatem nie powinien w istotny sposob zwiekszac swojej twardosci, nieznaczne roznice moga wystapic na skutek zmian objetosciowych, ale nie na skutek jakiegos znaczniejszego wzrostu cisnienia. Bo owego cisnienia byc nie powinno. Oczywiscie podkreslam jeszcze raz - cisnienia roboczego. To cisnienie ktore wystepuje to tylko wynikajace z charakterystyki czynnika i warunkow w jakim pracuje.
    Coz...

    Zaraz ide dobrze przeplukac uklad. Z tego co zauwazylem, to przy przegazowaniu powstaje piana, a to chyba jest wlasnie pozostalosc po "srodku penetrujacym uklad chlodzenia".

    Krzychu popowiedzial mi, ze jest jeszcze jeden odpowietrznik na chlodnicy... Ja uzywalem tylko tego na przewodzie od trojnika za termostatem... Podobno jest jeszcze gdzies na obudowie termostatu, ale tego nie udalo mi sie znalezc...

    Po odkreceniu tego na chlodnicy lecialo juz letnie powietrze...

    Zaraz wyjme termostat zaleje wode i bede plukal uklad... Miejmy nadzieje, ze sie uda wszystko dobrze wyplukac...

    Uklad chlodzenia nie jest ukladem cisnieniowym, pompa ma jedynie wymusic ruch czynnika, a nie tworzyc cisnienie. To ze jakies cisnienie powstaje, to tylko z powodu nagrzewania i powiekszania sie objetosci plynu.
    Nagrzewnica nie ma az takiej sprawnosci, zeby calkowicie schlodzic czynnik, tak wiec jesli masz taki objaw jak piszesz, to wynika, ze obieg w nagrzewnicy lub w dolocie jest zaklocony. Pzrewod pomiedzy chlodnica a termostatem nie powinien w istotny sposob zwiekszac swojej twardosci, nieznaczne roznice moga wystapic na skutek zmian objetosciowych, ale nie na skutek jakiegos znaczniejszego wzrostu cisnienia. Bo owego cisnienia byc nie powinno. Oczywiscie podkreslam jeszcze raz - cisnienia roboczego. To cisnienie ktore wystepuje to tylko wynikajace z charakterystyki czynnika i warunkow w jakim pracuje.

    Ukałd chłodzenia w Peugeot 405 ma ciśnienie robocze 1 bar więc jest układem ciśnieniowym .
    Zalamie sie chyba...

    odpowietrzylem go, ladnie grzalo w srodku. Wyjechalem, nagle gosc mowi mi, ze woda mi leci, powietrze zimne z kratek. Zajechalem i faktycznie, wywala wode z pod korka...

    4 miesiace temu robilem uszczelke pod glowica.

    Teraz pewnie znajac swiat to glowica pekla albo znowu sie uszczelka wywalila...

    Sram juz tym wszystkim...
    Levis jak robiłeś głowice to planowałeś ja, czy prześwietlałeś majac na uwadze pękniecia? Jakądałeś uszczelka / chodzi o grubosc / czy wyliczałeś grubosc uszczelki?
    levis, nie wiem czy to sie uda, bez termostatu nie da się zakręcic obudowy aby płyn nie wyciekał, przynajmniej u mnie w benyniaku tak było..... a ten na chłodnicy odkrecasz i zakrecasz jak wywali płyn

    edit: heeh nie zdążyłem... a dużo go wywaliło ?
    Ja zrobilem tak, ze stary termostat wybebeszylem, zalozylem uszczelke i wlozylem zamiast nowego...

    Ile wody, hmm, za pierwszym razem w sobote jak temperatura skoczyla do 103 stopni, to jak odkrecilem korek to na 2 metry fontanna.

    Teraz to no np prostu wybija wode korkiem, a jak odkrece to nie ma fontanny, ale dlatego, ze jeszcze sie nie zagotowal... Na tyle duzo wywalilo, ze splynela z nagrzewnicy...

    Nie wiem co jeszcze moze to powodowac...

    Przy wymianie uszczelki wszystko w sumie bylo zrobione ladnie, tzn, glowica sprawdzona na szczelnosc, nowe uszczelniacze, nowe zawory, docieranie zaworow, ustawienie luzow zaworowych, uszczelka goetze, dobrana wg ilosc zabkow bylo chyba 3 i 2... Glowica planowana... Nie wiem co jeszcze istotnego... Nie wspominam o urwanym walku rozrzadu :O dobrze, ze mialem zapasowy...
    Chwila , bo teraz zauważyłem do chłodnicy Peugeota 405 nie wolno wlewać wody , jest to układ ciśnieniowy /1bar/ i ma być płyn . Wlana woda gotuje się i zapowietrza a temperatura wrzenia wody w wyższym ciśnieniu się obniża i moze stad masz teraz to wydarzenie , ze wywala ci wode .
    a na pewno dobrze go odpowietrzasz ? na właczonym ogrzewaniu, z otwartym korkiem chłodnicy, z odkreconymi wszystkimi odpowietrznikami ?
    Problem w tym, ze silnik sie nawet dobrze nie zdazy nagrzac a wode wywala... Wiem, ze trzeba plyn lac, ale teraz zalalem dla testow.... Zawsze jezdze na plynie...
    No to musi byc gdzies jakis przedmuch i dostaje dodatkowe cisnienie, ktore dodatkowo zapowietrza. Innego wyjscia nie widze.

    jeszcze tak mnie tknelo, a moze ktores z przewodow sa zle podlaczone do kroccow...?
    korpusu pompy, obudowy termostatu...? znaczy - cos zostalo zamienione miejscami podlaczenia...?
    a widać bąbelki powietrza w zbiorniczku jak silnik chodzi?
    Ciezko to okreslic...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.