ďťż
chomiki
problem z mocą, itp na mono wtrysku z 1.6l i z 91'
zgasł i nie zapala, brak iskry, silnik 1,4 na wtrysku.
oznaczenia komputerow wtrysku magneti-marelli
Odpowietrzanie pompy wtryskowej krok po kroku
Silnik 1,6 wtrysk. Od czego ta rura?
silnik 2.0 brak napięcia na wtryskiwaczach ....
Zmiana silnika z 1.9 na 1.6 pelen wtrysk
wtryskiwacze - jak poznać że nie działają prawidłowo?
STP DO CZYSZCZENIA WTRYSKIWACZY DIESLA
luźna kostka obok wtrysku
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl

  • chomiki

    witam.
    potrzebuje rady odnośnie pompy wtryskowej. mam mały problem w postaci takiej iż na biegu jałowym silnik szarpie i troche nie równo pracuje. początkowo myślałem, że ucieka kompresja, ale po wymianie uszczelki zero poprawy. myśle, że to moze byc wina zbyt dużej dawki paliwa. posiadam pompe wtryskową lucas, silnik mam o pojemnosci 1.9 D. dziś przyjrzałem sie pompie i zauwarzyłem, że gdy dodaje gazu. czyli przesuwam dzwignie w prawo jednocześnie otwiera albo zamyka (nie wiem) sie taki zawór obrotowy, z tyłu pompy. czy tym zaworem reguluje sie dawke paliwa?? i jak powinien być ustawiony ten zawór, w jakim pierwotnym położeniu powinien sie znajdować?? pomocy. Dodam też, że gdy silnik jest zimny, np po nocy, to gdy odpalam to całe osiedle jest zadymione na niebiesko, cholernie dymi do tego szarpie silnik i gaśnie do póki sie nie rozgrzeje. pomocy...


    powiem tak: jedz do zaprzyjaźnionego mechanika aby Ci wyregulował pompę. To podstawa.
    po drugie czy są jakieś wycieki ? odnośnie tego zaworu z tyłu to jest to do regulacji dawki lecz najpierw trzeba poluzować pompę na mocowaniu i ustawić zapłon więc jeśli nie czujesz się w tych sprawach to daj to do porządnego mechanika. nie ma o ile się orientuje pierwotnego ułożenia tego zaworu bo pewnie ta pompa była już regulowana sądząc po wieku auta co normalne dopiero po wyregulowaniu bd wiedział czy dalej się martwić...a co do dymienia to niech się inni wypowiedzą
    Tutaj masz opisane co nieco
    wycieków nie ma żadnych. pompe ustawiam samemu, metodą na słuch. troche już tak naustawiałem pomp i było git. tylko z tą moją mam problem. jedyny proble,m to ta dawka paliwa i te cholerne dymienie i szarpanie na zimnym. a może to wina lejoących wtrysków??


    Mechanikiem nie jestem, ale co do wtrysków no to można je sprawdzić na maszynie u mnie ktoś brał może 10zł od sprawdzenia wtrysku..
    właśnie sprawdź te wtryski jak Ci mówi kolega e2rd, najpierw bo bez tego trudno Ci bd ustawić dokładną prace pompy
    nie ma opcji za duzej ilosci ropy. Ja mialem specjalnie podwyzszona dawke paliwa i zapalal bez problemu. Ten przelacznik o ktorym mowisz, jest za pewne od recyrkulacji spalin. Mozna go rownie dobrze odlaczyc...
    Ja u Ciebie widze problem z zapowietrzajacym sie ukladem paliwowym, dlatego tak kopci. Nie dostaje wystarczajacej ilosci paliwa, ktore jest niespalane w komorze, a w momencie gdy zapali jest dopalane i stad dotatkowy dym...
    Poczytaj w dziale DIESEL jak wyeliminowac zapowietrzajacy sie uklad.
    ja kolego troche sie bawiłem ostatnio z pompa i mam podobne objawy jesli wykrece taka srubke kontrowana nakretka ona jest umieszczona przy przewodach wtryskowych gdzie sie przykreca je do pompy wtryskowej jesli ja wykrece za duzo to pojawiaja sie takie objawy ze dymi i nierówno chodzi ja bym spróbował ja wkrecic z pół obrotu moze obrót i zobaczył moze pomoze a jesli nie to wina czegos innego

    http://www.fotosik.pl/pok...fb99a30ed0.html

    o ta srubke mi chodziło kolego daj zdjecie swojej pompy moze w niej jest cos sknocone
    koledzy ja wam radze iść z tym do kogoś kto się naprawdę na tym zna bo sami tylko sobie pogorszycie sprawę. miałem taki przypadek i wizyta u mechanika dała wynik pozytywny także może warto czasami zaufać komuś innemu
    kolego levis, ale ja nie mam tak cały czas, lecz tylko kiedy autko nie jest rozgrzane. jak sie rozgrzeje, to chodzi dobrze, ale jak jest po nocy to ma takie objawy jak opisałem, ale tylko na zimnym silniku
    Rok czasu mój pug źle odpalał i przerywał na zimnym silniku. Wymieniłem wszystkie przewody paliwowe, nie było mowy o zapowietrzeniu - bez efektu. Powodem okazał się zły kąt wtrysku.
    Nasze silniki i pompy wtryskowe są ogólnie nie do zdarcia problemy pojawiają się tylko przy zapowietrzającym się układzie albo złym kącie wtrysku.
    Mogą to być też padnięte świece żarowe objawy będą identyczne, mam nadzieję, że je sprawdziłeś...

    Według mnie na 99% źle ustawiony kąt wtrysku po wymianie uszczelki pod głowicą
    Konrad, jak jest zle ustawiony kat wtrysku to silnik kopci caly czas, ma malo mocy, a kolega mowi, ze problemy ma tylko przy rozruchu.

    Sprawdz swiece zarowe, jezeli wszystkie sa sprawne, to zapowietrzajacy sie uklad.
    levis, Czy Ty nie umiesz czytać ? przerabiałem to u siebie, kąt wtrysku ma duży wpływ na odpalanie zimnego silnika, na ciepłym może być ok.
    Konrad, bardzo prosze hamuj sie troche. Zapewniam Cie, ze nie masz racji. W twoim przypadku musialbyc dodatkowy czynnik.

    U mnie nie ma znaczenia czy pompe przesune max na przod czy na tyl, zapali tak samo na cieplym i na zimnym... Bedzie tylko inna kultura pracy.
    Natomiast dopiero przy przestawieniu o 1 zabek na rozrzadzie zapalanie bedzie bardzo utrudnione, ale wtedy na cieplym i na zimnym silniku. Do tego kopcenie i brak mocy...

    Nie mowie, ze kat nie ma w ogole wplywu, ale najpierw trzeba zajac sie rzeczami podstawowymi - swiece zarowe / przewody / filtr zwrotny.

    Jezeli to nie pomoze, to wtedy dopiero mozna wydawac pieniadze na pompiarzy... Wczesniej jeszcze sprawdzilbym kompresje w silniku...
    muszę zgodzić się z kolegą Konrad, kąt ma wpływ na odpalanie zimnego auta. robiłem tydzień temu pompę i na ciepłym silniku chodził elegancko i wydawało się że jest ok przy czym mechanik uprzedził mnie abym powiedział mu czy na zimnym silniku bd dobrze chodził...i co się okazało że na drugi dzień chodził jakby na 1 świecy odpalał. podjechałem do mechaniora ten ustawił kąt wtrysku i wsio śmiga.
    Dodam jeszcze, że w niektórych pompach (np w mojej) z przodu jest dźwignia którą przestawia linka pod wpływem temperatury. Gdy silnik jest zimny bardziej klekocze a na ciepłym linka jest popuszczona i silnik chodzi o wiele ciszej. U mnie niestety się to popsuło, linka była cały czas popuszczona i w związku z tym miałem problemy z kulturą pracy na zimnym silniku (szarpanie, dymienie, czasami gasł). Teraz przestawiłem pompę tak, że silnik bardziej klekocze ale i odpala po 2-3s grzania świec bez żadnej czkawki na równych obrotach.

    levis, wymieniłem świece, przewody paliwowe i problem nie ustąpił, cały czas bez wyjątku miał czkawkę. Po lekkim przestawieniu kąta wtrysku od 1,5 roku nie miałem problemów z nierówną pracą zimnego silnika.
    u mnie ten wichajster tez nie działa ale ja pompy nie ruszałem poprostu ustawiłem ta dzwignie w polowie jej skoky i tez jest ok ale jak zimny to tak metalicznie chodzi zwłaszcza przy obciazeniu tzn. przy ruszaniu
    Ok, nie mozna mylic pojec.

    Czym innym jest statyczne ustawienie poczatku kata wtrysku, a czym innym mechanizm przyspieszajacy kat wtrysku na zimnym silniku.

    Jezeli macie uszkodzone urzadzenie naciagajace dzwignie , to nie oczekujcie, ze bedziecie miec dobra kulture pracy i bezproblemowe odpalanie...

    W zime moze to wam przyniesc sporo problemow.

    Konrad - a widzisz, moj nie odpala normalnie dopoki spiralka nie zgasnie... za to chodzi bardzo kulturalnie...
    witam. każdy miał po trochu racji. Mianowicie pompe wtryskową trzeba było ustawić ponownie. tą małą śrubke za przewodami wtrysku też wyregulować, a do tego układ mi sie też zapowietrza. gdy silnik pracuje na wolnych obrotach, już nagrzany i zaczynam pompować ręcznie paliwo, tą gruszką, to auto nagle wchodzi na nieco wyższe obroty, jak skończe pompowac ręcznie, to znuw spada na bardzo niskie i tak szarpie.
    ale coś nadal jest nie tak.... dziwnie pracuje, szarpie....
    Jezeli przy pompowaniu reczna pompka silnik wchodzi na wyzsze obroty, to nie chce byc zlym prorokiem, ale pompa na smietnik, badz do regeneracji...

    Przy pompowaniu gruszka powinna stac sie twarda jak kamien...
    poczciwy lucas sie rozleciał do końca. założyłem pompe bosha. jest lepiej, dużo lepiej, ale mam z nią duży problem. mianowicie nie można wyłączyć silnika z kluczyka. trzeba zaginać wężyk od paliwa. o co z tym chodzi??
    kaziu1991, musiałeś czegoś nie podpiąć...
    tam dochodzi tylko jeden kabelek do zaworku elektromagnetycznego. to cała elektronika tej pompy, więc nie ma mowy o tym, że czegoś nie podłączyłem.
    To sprawdź czy ten zaworek działa. Możesz mieć gdzieś przerwę na przewodzie gdzieś po drodze. To on cofa listwę w Dieslu.
    Odpowiedz jest prosta - skoro podpiales zaworek , a on nie zamyka sie, to automatycznie silnik nie wylaczy sie....
    Wymiana zaworka (po wczesniejszym sprawdzeniu, czy na pewno jest uszkodzony) powinna zalatwic sprawe.

    Wylaczac silnik mozna tez dzwignia do mechanicznego wylaczenia silnika - zamiast zaginania przewodu...
    levis nie w każdej pompie jest, w jednej co leży mam a w drugiej nie.
    mam jeszcze jedno pytanie. czy powodem dymienia na zimnym silniku może być rozwalona jedna ze swiec zarowych?? zjawisko wystempuje tylko przy zimnim silniku, po kilku km sie to uspokaja.
    sprawdzenie swiec zarowych to podstawa.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.