grzanie
Äiekawostka techniczna..
SONY CDX-GT200
Perfekt w Ĺodzi
Jaki akumulator?
chat
Jaki jest naped prÄdkoĹciomierza w 405 1.9TD z 1994 roku ??
Wysokie obroty/czasem skaczace
Sprzedam Absynt
Wymiana oringu aparatu zapĹonowego
chomiki
Witam,Czy w tym mieście ktoś odśnieża/sypie ulice?
Dziś na skrzyżowaniu Cegielnianej i Konopnickiej widziałem dwie stłuczki a sam mało nie zaliczyłem tyłu busa. Jakoś udało mi sie wymanewrować w zaspę śniegu.
Powiem/napiszę tak... - brak mi qźwa słów/wyrazów na to co się dzieje. A i faktycznie na tym skrzyżowaniu jest niezła ślizgawka... Widziałem jak astra bez abs'ów śmigałą wprost na krawężnik żeby nie wpaść na środek skrzyżowania pod autobus np....
skarzycie sie, ale ten, kto jest odpowiedzialny za ta sytuacje nawet gdyby to przeczytal, to w razie osobistej skargi stwierdzi, ze nic nie wiedzial o problemach w tym miejscu. Po prostu ten ktos (nie wiem kto), ma gleboko w dupie nas wszystkich. Dzieki temu przeciez zaoszczedzi pare groszy
Ja na skrzyżowaniu Cegielnianej i Konopnickiej mało co nie zaliczyłem boku Yariski, nie dało się zahamować, a jechałem 20 km/h i oczywiście opony zimowe...
Jechałem później też tym skrzyżowaniem i następny samochód pojechał prosto, udało mu się jednak zatrzymać przez bramą.
Masakra...
skarzycie sie, ale ten, kto jest odpowiedzialny za ta sytuacje nawet gdyby to przeczytal, to w razie osobistej skargi stwierdzi, ze nic nie wiedzial o problemach w tym miejscu. Po prostu ten ktos (nie wiem kto), ma gleboko w dupie nas wszystkich. Dzieki temu przeciez zaoszczedzi pare groszy
Powinno się nagrać materiał filmowy i złapać za jaja takiego popaprańca jakim jest zarządca dróg, a następnie sprawę zgłosić odpowiednim organom co by ukarać takiego popaprańca. Odszkodowanie za każdą stłuczkę powinien właśnie zapłacić ze swojej kiejdy ZŁODZIEJ.
Za stan drogi odpowiada zarządca:
Natomiast ulice położone w ciągu tych dróg należą do tej samej kategorii co drogi. Obowiązek odśnieżania ich i odladzania ma ten sam podmiot, który zajmuje się utrzymaniem drogi. Ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz.U. z 2007 r. nr 19, poz. 115 z późn. zm.) stanowi, że utrzymanie drogi oznacza także odśnieżanie jej i zwalczanie śliskości zimowej.
oraz
Nadzór nad odśnieżaniem chodników i dróg sprawuje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Gdyby na przykład właściciel lub zarządca nie wykonywali obowiązków, to wówczas wójt, burmistrz lub prezydent miasta wydają decyzję nakazująca wykonanie tego obowiązku, a wykonanie jej podlega egzekucji w trybie postępowania egzekucyjnego w administracji.
Osoba, która nie wywiązuje się z obowiązku odśnieżania i nie stosuje się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany na podstawie art. 117 kodeksu wykroczeń.
Zauważył ktoś jakieś pługi 31 grudnia i 1 stycznia?
a jak parzęczew?
Ja do tej pory nie widzę żeby coś przejechało... Po prostu jawne qźwa w uja walenie... Sorry za słownictwo, ale inaczej nie mogę.
Wczoraj sypali z tego co zaobserwowałem wracajac do domu
przecież tak jest co roku....a może są zdania co natura spsocila natura naprawi=odwilż
Za stan drogi odpowiada zarządca:
Natomiast ulice położone w ciągu tych dróg należą do tej samej kategorii co drogi. Obowiązek odśnieżania ich i odladzania ma ten sam podmiot, który zajmuje się utrzymaniem drogi. Ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz.U. z 2007 r. nr 19, poz. 115 z późn. zm.) stanowi, że utrzymanie drogi oznacza także odśnieżanie jej i zwalczanie śliskości zimowej.
oraz
Nadzór nad odśnieżaniem chodników i dróg sprawuje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Gdyby na przykład właściciel lub zarządca nie wykonywali obowiązków, to wówczas wójt, burmistrz lub prezydent miasta wydają decyzję nakazująca wykonanie tego obowiązku, a wykonanie jej podlega egzekucji w trybie postępowania egzekucyjnego w administracji.
Osoba, która nie wywiązuje się z obowiązku odśnieżania i nie stosuje się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany na podstawie art. 117 kodeksu wykroczeń.
Zauważył ktoś jakieś pługi 31 grudnia i 1 stycznia?
ja widzialam. ale tak wysoko podniesione ze nie zgarnialy zadnego sniegu.. i jezdzil w kolko..
byście widzieli co się dzieje na drodze z Częstochowy w stronę Łodzi...autostradą jechałem max 80 km/h ale w większości ok 60 km/h. piaskarki jeździły...ale na nic się to zdawało...w ozo dziś wieczorem widziałem pług ale nie wiem czy odśnieżał bo z daleka widziałem
Nawet jeśli przejedzie to i tak jest jakiś absurd...
Od kiedy leży śnieg paraliżujący normalną komunikację miejską...?
Co do tych pługów wysoko uniesionych - coś przecież trzeba wlać do baku prywatnego diesla, prawda...?
ja widziałem dzisiaj pług.. ale był to pług mpk i odśnieżał tory tramwajowe
W Ozorkowie pługi jeżdżą nie po to by odśnieżać , tylko żeby wyrównać dziury w jezdniach i spisują się świetnie drogi wyrównane .
Około godziny 20 mijałam dwa pługi jechały Armii Krajowej w stronę ronda, tylko że zastanawiam się po co?... bo śnieg na drogach jest ubity i nawet trochę go nie zgarnęli:( A żeby gdziekolwiek czymś sypnęli to nie widziałam. Czyli jak to u nas- bez zmian i trzeba poczekać aż samo stopnieje;/
W zeszłym roku jeszcze jako tako było widać rezultaty pracy pługów i piaskarek, na drogach była ciapa bo sól rozpuszczała śnieg. W tym roku jest po prostu tragedia. Widziałem wiele razy pługo-piaskarki, ale zawsze jechały z pługiem uniesionym na metr a solą czy piaskiem nic nie sypali. OPK zapewne ładną karę dostanie po sezonie.
w tamtym roku widziałem jak koleś pługiem a raczej piaskarką załatwił 6 samochodów stojących przy krawężniku... sypali kamieniami a nie solą czy piaskiem.
I to jest właśnie cały nasz Ozorków...
Ale jest w tym wszystkim coś pozytywnego;p Kiedyś jak ktoś miał dojścia to w całym mieście był paraliż ale on miał odśnieżone. A w tym roku nasi drogowcy postanowili się poprawić... W tym roku mają gdzieś wszystkich;p
to nie jest zla teoria... w tym roku kazdy moze poczuć co znaczy zima... a że sie do pracy spozni.. albo w kogoś przylozy... to tylko dodatkowe atrakcje by nie było za nudno. po prostu zyć nie umierać.
chyba Milo wcześniej pisał a ja mu wtórowałem...to nie OPK decyduje czy odśnieżać czy sypać...decyzje podejmuje Urząd Miasta. OPK jest wykonawcą, więc kierowcy pługo-piaskarek robią co im każą...
Trzeba być obiektywnym i powiedzieć że dzisiaj drogi w Ozorkowie naprawde niezle wyglądaja. Adas też jechalem jedynka za Łodzia i przez Łódź około 20 i jak dobrze wiesz to była masakra.
Przynajmniej ludzie są dla siebie "życzliwsi". Wcześniej jak była jakaś stłuczka to zaraz było: Ty h*** Ty idioto jak jeździsz, itd... A tak każdy powie, przecież to niczyja wina tylko tych dróg nieodśnieżonych. Niestety prawda jest taka, że niektórym brakuje wyobraźni i umiejętności zwłaszcza tym co latem się popisywali szalejąc po mieście (szczególnie typ bmw), a teraz sobie nie radzą;p Jest jak jest, ale myśleć też trzeba i skoro są warunki takie a nie inne to trzeba być podwójnie ostrożnym:))
dokładnie... a ja pomyślałem i prawko tobie właśnie teraz;] wiec tak jak by nie patrzeć mam przygotowanie do tych warunków
Oj uwierz, przygotowania nie masz, bo na kursie to się nic nie nauczysz jeździć. Jeździć to się dopiero nauczysz, jak odbierzesz prawko i samodzielnie zaczniesz się poruszać po mieście. Kurs to jest po prostu przygotowanie, jak zdać egzamin, a nie jak poprawnie jeździć. Ale nie o tym mowa w tym temacie.
Co do naszych dróg - sam śmigam na letnich oponkach (co prawda z prawie nowym bieżnikiem, bo zakupione w czerwcu), nie ukrywam, że staram się w miarę wolno jeździć, ale większych przygód to jeszcze nie miałem, jedynie na rondzie muszę 20km/h jechać, bo na wysokości sklepu zoologicznego potrafi trochę autem rzucić
Jednak i tak mimo wszystko twierdzę, że w tamtym roku stan naszych dróg był o niebo lepszy, nawet jak jednej nocy spadł wielki śnieg to godzinę później już odśnieżarki kursowały po mieście.
W Ozorkowie pługi jeżdżą nie po to by odśnieżać , tylko żeby wyrównać dziury w jezdniach i spisują się świetnie drogi wyrównane .
Może wyda się to śmieszne, ale ostatnio jak byłem w ozorkowie (jakiś tydzień temu) widziałem dokładnie taką samą sytuację - pług wyrównywał dziury w jezdni dobre 10cm nad asfaltem
Ulice ulicami, ale skoro ich nie odśnieżają to piesi nie mają co liczyć, że ktoś sypnie piaskiem lub solą na chodnikach. Codziennie z pracy idę pieszo i widzę jakieś łyżwiarstwo figurowe..., sama dzisiaj na moście koło elektrowni miałam duży problem żeby się odratować;p Wiadomo chłopaki robią co mogą i tyle na ile im pozwalają, ale zgadzam się, że ten rok wypada słabo;/
Nie wiem, czy OPK albo Urząd Miasta czyta to forum - ale dzisiaj główne drogi w Ozorkowie były czarne, widziałem też wiele razy traktor z pługiem (i to opuszczonym), w dobrym kierunku zmierzają Duży plus dla nich, szkoda, że trochę za późno - ale lepiej późno niż wcale
Sądzę, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i zbierają siły. Bądźmy dobrej myśli.
z tego co mi wiadomo ile w tym prawdy nie wiem ale oszczednosc :d
liczone sa km nabite w plugach nie idac po kosztach plugi przejada odnotuja ze tyle i tyle km zribone i miasto "odsniezone" a w rzeczywistosci to jest tak : po co odniezac jak za chwile znow napada znow zamarznie a moze bedzie dodatnia temperatura i pusci .i po co wydawac kase jak samo naturalnie sie rozejdzie co daja nam dzis plugi jak dzis byla dodatnia temperatura przy gruncie dlatego snieg puszczal i robila sie ciapa przy pomocy przejezdzajacych aut i taka prawda w Zgierzu od 2 dni czarno co prawda niektore ulice w podobnym stanie jak nasze ale bez przesady zeby wyszynskiego byla w sniegu albo akcja chodnik snieg po kostki a raczej powinno byc to odsniezone to sie do gazety nadaje
sorry za bledy ale dosc pozno jest i nerwy puszczaja
Ja Wam się jeździ po Ozo?
Ja byłem w Maszkowicach dzisiaj i łopata musiała pójść w ruch.
A jak jest w Ozorkowie? Drogi odśnieżone?
niby cos tam jezdzi ale ogólnie jest lipa po calosci
jadac przez nowe miasto juz widzialem 2 samochody zakopane..
ogolnie, bardzo ciezko, choc plugi chadza co jakis czas...
drogi należące do gminy są w miarę przejezdne, ale drogi należące do powiatu są zupełnie zawiane- jeśli ktoś chciał skorzystać z drogi Modlna-Leśmierz to nie radzę, utknie na bank. a i poruszając się po bocznych drogach Ozorkowa lepiej mieć łopatę w bagażniku.
swoją drogą powinno być coś takiego jak numer alarmowy zimowego pogotowia drogowego- ludzie dzwoniliby i zgłaszali gdzie potrzeba, żeby przejechał pług.
dziś na ulicy Maszkowskiej dwa razy przejechał pług...... szczerze mówiąc dużo to nie pomogło
Zgroza, ... o 8 rano wstalem i odsniezylem chodnik, pojechalem na zakupy, wrocilem i zastalem caly chodnik zawalony sniegiem... wkurzajace jest to, bo jezdza tymi plugami z predkoscia 40km/h i spychem 30cm nad asfaltem rozchlapujac snieg na wszystkie strony pozostawiajac i tak snieg na jezdni ;/
może ten kto założył topic niech dostawi ankietę z dwoma opcjami:
widziałem pług podniesiony
widziałem pług opuszczony
ciekaw jestem jak to się ma liczbowo
a mnie już to nie boli bo prawko zabrali... ale jest auto i śnieg jest zabawa gorzej jak się ktoś nie chce bawić tylko sobie normalnie bezpiecznie dojechać do pracy np.
...pychem 30cm nad asfaltem rozchlapujac snieg na wszystkie strony pozostawiajac i tak snieg na jezdni ;/
Dziura na dziurze nie ma co sie dziwic .
po dzisiejszej jeździe zostawię to bez komentarza bo nie chce się brzydko wyrażać już nie wspomnę o spalaniu
swoją drogą powinno być coś takiego jak numer alarmowy zimowego pogotowia drogowego- ludzie dzwoniliby i zgłaszali gdzie potrzeba, żeby przejechał pług.
kup sobie CB radio i zagadaj do nich. Bardzo mili panowie, gdy ich ładnie poprosisz to podjadą i odgarną.
Dzisiaj przejeździłem cały dzień na łancuchach i żałuję, że jadąc do Łodzi to zdjąłem łańcuchy bo w Ozorkowie, to jest jeszcze jakotako to wygląda...
Witam,
A Nasz wielceszanowny Pan Burmistrz ma prawo jazdy ?
Jesli nie to chyba wszystko jest jasne
Jeśli UM czy OPK czyta to forum - to niech coś z tym zrobią. Dzisiaj postawiłem auto na parkingu osiedlowym. Drogi jeszcze nie były odśnieżone. Za 4 godziny idę do auta - a tu na całej długości parkingu, za autami, zaspa, którą miałem na równi z bagażnikiem... Żeby wyjechać, musiałem 20min odwalać szypą śnieg <oczywiście na drogę, bo gdzie miałem, inni co stali obok też mieli identyczną sytuację>. Gdybym nie miał w bagażniku łopaty, byłby problem. Niech drogowcy jakoś podnoszą pług przy takim przejeździe czy co, bo to naprawdę przyjemne nie jest... Dodam, że wjazd na taki parking też graniczy z cudem, trzeba z rozpędu wjechać.
Sprawa wygląda tak. Burmistrz nie ma prawa jazdy chyba, że ostatnio zdał i napewno nie dlatego są nowe przystanki.
Sprawa ma się tragicznie na wszystkich bocznych ulicach i chodnikach nawet w centrum. Dziś rano szedłem do pracy ulicą bo na chodniku był śnieg prawie do kolan. Wieczorem zaczęły jeździć pługi. Wiedziałem jeden na Starzyńskiego przy pss śmigał po parkingu. Następne dwa zajmowały się Wyszyńskiego, jeden parkingami przy ulicy a drugi samą ulicą. Jeździły napewno po Tesco bo widac ich działalność.
Sytuacja nie wesoła zwłaszcza do ludzi którzy jadą do pracy albo pracują za kółkiem. Dzisiaj tir na światłach przy lipowej ruszał ze świateł około 10ciu minut:/ Trzeba też zrozumieć, że takie śniegi to wyjątkowa sprawa a ilośc pługów w tak małym miasteczku jest ograniczona. Z drugiej strony świt znów zaskoczył śpiochów czujecie analogie?
A tak wyglądała ulica Lipowa po południu, nie polecam chodzić tamtędy:
Generalnie dla mnie wygląda to tak: Pługi jeżdżą, ale najczęściej z podniesionym spychem Jak już zacnie przejedzie to z asfaltu znika tyle co nic, ale za to na chodnikach mamy śniegu po kolana ;/ Dlatego też zamist chodzić po chodniuku w drodze do szkoły chodzę po asfalcie i powiem szczerze, że wiele osób też tak zaczęło robić Bo albo ma się mokre spodnie, albo śnieg w kozakach, albo przemiekniete kozaki ew. jeszcze zniszczone po kilku przejściach po zacnych ozorkowskich chodnikach.
"Razem z chłopakami chodzimy po mieście
Kilkanaście centymetrów ponad chodnikami" Pasuje idealnie
Bo albo ma się mokre spodnie, albo śnieg w kozakach, albo przemiekniete kozaki ew. jeszcze zniszczone po kilku przejściach po zacnych ozorkowskich chodnikach.
Masz bardzo niskie kozaki a nawet nie pytam z jakiego materiału. Jak chodzę w adidasach i jeszcze mokrych nie miałem więc polecam zminić producenta bo ulica chodzic jest niebezpiecznie. Pług odśnieża a nie osusza drogę. Nie może opuścić na max bo drogi są nierówne, na alejach puszcza maksymalnie. Takie życie na alasce
"Sprawia, że wiesz, że oddychasz, że stoisz na ziemi, podeszwą chodnika dotykasz"
nooo tam jest masakraaa... parzeczew jest odsniezony do golego asfaltuu... a u nas jest zenada..;/;/
Naprzeciwko sklepu zadna niedorajda soli nie kupi i nie wysypie... zwykla kuchenna chyba roztopi taki lód prawda ?
Naprzeciwko sklepu zadna niedorajda soli nie kupi i nie wysypie... zwykla kuchenna chyba roztopi taki lód prawd
szceze mowiac ta sol g...no ci da!!! Musisz najpierw wyprobowac a dopiero pozniej pisac.
Sól dużo da, ale nie przy temperaturze -10 (w nocy to i -15 było). Jak było -3 to przed garażem wysypałem 1kg zwykłej soli kuchennej, za 30min już śnieg był rozpuszczony.
dokladnie do -5 jest sens stosowac sól, jak jest minus -15 to jest lipa
Stosowanie soli daje zbawienny skutek. Przede wszystkim, snieg nie zamarza do -30 dzięki czemu mamy wrazenie ze sie chodzi po plazy a nie po lodzie...
Czyżby góra czytała forum? ;P Chodnik na lipowej po przeciwnej stronie niż zdjęcie odśnieżony do sucha. Za to KOCHANOWSKIEGO nie nie doświadczyła pługu bo tamjeszcze 10cm nadal leży. Auto prowadza jak chce bo są prześwity lodu.
