bialy dym, bierze duzo oleju, ubywa wody w chlodnicy POMOCY
:(zapala się kontrolka stop i od płynu chłodniczego przy 70'
Peugeot 806 2.0 HDi - mrygająca kontrolka płynu chłodniczego
które styki zewrzeć, żeby włączyć wentylator chłodnicy?
białe spaliny, dym w chłodnicy, mentny olej
Brak ogrzewania,wywala wode z chłodnicy i gotuje sie
Dziwne problemy z paleniem w chlodne dni :(
Wymiana włącznika chłodnicy i czujnika temp
Wentylator chłodnicy - problem inny niż wszystkie...
Wtyczka do klimy zbiornik obok chłodnicy
chomiki
Witam.Wydaje mi sie, ze mam zabita chlodnice i / lub nagrzewnice.
Chcialbym je jakos przeczyscic. Myslalem o zalaniu jakims preparatem, typu CILIT BANG czy czyms takim, ale nie mam w tym doswiadczenia.
Pytanko - Jakim srodkiem najlepiej zalac chlodnice, nagrzewnice i na jaki czas ?
Potem co zrobic ? Przeplukac woda, a potem przedmuchac powietrzem?
Prosze o pomoc.
Silnik oczywiscie TD.
Nie wiem jak zadziała CILIT BANG , ale radzę zastosowac coś z tego:
ODKAMIENIACZ CHŁODNICY HOLTS 250ml. Skrócona instrukcja z etykiety:
"spuścić płyn>przepłukać wodą>napełnić wodą do połowy,wlać środek i uzupełnić wodą do norm.stanu> przejechać 35-50km LUB rozgrzać i pozostawić silnik na podwyższonych obrotach przez ok.10min.
po schłodzeniu spuścić wodę ze środkiem>przepłukać wodą>napełnić nowym płynem chłodzącym"
PŁUKACZ CHŁODNIC 300ml
RADIATOR SUPER FLUSH-PŁUKACZ CHŁODNICY K-2 400ml
http://auto-kosmetyki.kup.../products_id/44
wiesz co ale kup sobie od razu gumy wszelkie bo ci je rozpiździ
nowa chłodnica 200zł nagrzewnica ok 40-60zł..
Po zastosowaniu takich dziwnych środków może być buba... jeśli masz dużo kamienia w chłodnicy to może pozatykać mniejsze kanały np. w głowicy.
chlodnica do TD kosztuje 500 zeta. Nagrzewnica pewnie z 250 + 2 dni roboty z rozebraniem i zlozeniem. Nie chce mi sie w to bawic. Chce wyjac chlodnice i zalac to na zewnatrz samochodu...
levis chłodnica idzie taka jak do miga .. a kupowałem we wtorek po raz drugi i po raz drugi zapłaciłem 200zł
Sprzeglo mialem rowniez miec takie jak od Miga i nie pasuje...
jak miałem poloneza to robiłem czyszczenie OCTEM i pomogło. lałem ok litre octu na cały układ a reszte zalewałem wodą i tak jeździłem ok tygodnia , następnie spuszczanie tego czegoś i od nowa tylko już mniej octu i tak ze trzy razy i była gitara. tylko jedno mi spokoju nie dało w środku i chłodnica i węże wszelakie miały taki dziwniejszy kolor jakby miedziany
jak miały taki kolor tzn że silnik się musiał zagotować i wywaliło cały syf, wygląda to jak rdza...
levis a dlaczego myślisz że układ jest zatkany ? jakie objawy ?
W miescie dochodzi do 92 stopni w korkach i wentylatory zbijaja. Na trasie jak lece 110km/h to mam temperature ok 85 stopni, przy 140 juz jest ok 100 nawet 105 a jak chcialbym poleciec cos ok 160 badz wyzej, to moge sobie wybic z glowy bo temperatura leci do 110km/h.
Kiedys bezproblemu lecial 3 godziny z rzedu 185km/h. a temperatura w granicach 95 stopni.
a dawno wymieniałeś płyn ? może wystarczy przepłukanie wodą destylowaną ? kiedyś u kumpla w felicji płukałem, kupiłem jakis preparat za 20 zł, trzeba było go wlać do układu, pojeździć chwile, potem zlać i nalać świeżego płynu... po zrobieniu tego przed zalaniem płynem przepłukałem jeszcze raz układ wodą destrylowaną, wlałem białą a wylałem czarną:)
Widzisz, ta chlodnica ma juz 16 lat i wcale nie dziwie sie jej, ze moze byc zabita... Nigdy nie byla czyszczona...
Pamiętam jak za pięknych czasów "majster" czyścił mi chłodnicę i układ chłodzenia w Wartburgu.
Najpierw do układu dolał baaaaardzo rozcieńczony roztwór sody kaustycznej i kazał jeździć przez trzy dni (już po trzech godzinach kolor płynu zmienił się na rdzawo-czerwony). Po późniejszym dokładnym przepłukaniu wodą, nie stwierdzono jakichkolwiek oznak uszkodzenia węży, uszczelek i pompy wody (swoją drogą w tamtym silniku nie bardzo miało się co zepsuć).
Z kolei sama chłodnica (po wymontowaniu) została zalana na 24 godziny już bardziej stężonym roztworem sody kaustycznej (niestety nie znam proporcji i raczej się dowiem, bo mechanik trafił do Krainy Wiecznych Wartburgów ).
Po wykonaniu tych magicznych eksperymentów (po płukaniu wodą wypłynęła bardzo duża ilość rdzy i pozostałości kamienia kotłowego) okazało się, że chłodnica i nagrzewnica ogrzewania są jak nowe i działają znakomicie (nie powstały żadne przecieki). Powstał za to inny problem - układ chłodzenia zrobił się ZBYT SPRAWNY: mimo iż termostat działał prawidłowo, to już w chwilę po jego otwarciu chłodnica idealnie schładzała w czasie jazdy (nawet przy prędkości ok. 50-60km/h) całą ciecz chłodzącą, co z kolei powodowało permanentne niedogrzanie silnika i wnętrza. Ale od czego jest prowizorka - styropian i karton przed chłodnicą (zakrywający połowę przelotu) i 5 lat bez problemów z chłodzeniem i ogrzewaniem (nawet latem) .
Ciekawe czy takie metody jeszcze sprawdzają się w nowszych samochodach? Może ktoś spróbuje?
