ďťż
chomiki praca w okna rąbień Temperatury pĹynĂłw wycieraczki Oddam 5 krĂłlikĂłw Heinz Kuttin Propozycja wprowadzenia RSS Hosty przy neo+ ciÄ gle ciepĹe powietrze czujnik ciĹnienia oleju Branie oleju |
chomikiwitam.mam takie drobne pytanko orientuje się ktoś jakie są warunki pracy w tym zakładzie ,,socjalno-produkcyjno-wynagrodzeniowo,, może ktoś aktualnie tam pracuje to wrzuci jakieś info odnośnie tej fabryki.. miłego Quadrat tam pracuje, mój teściu też.... warunki zależne od hali, ale ogólnie różowo nie jest, można natomiast wyrabiać nadgodziny, zakład płaci w terminie, płace... polskie Płaca, jak to zawsze bywa, chu..a 9,50zł brutto na godzinkę plus jakieś tam premie. Weekendy wolne (ale w sezonie zapewne nie będą wolne). A co do warunków pracy - jak trafisz na "nową" halę to masz nawet przyzwoite warunki. Na "starej" pracowałem tydzień, nie wrócił bym tam. I jeszcze jedno - to nie jest praca dla tępych osób. Trzeba być bystrym. Na moim stanowisku (okuwanie skrzydeł, czyli łopatologicznie tłumacząc: wstawianie w okna wszystkich mechanizmów, które okno otwierają, uchylają itp.) masz ~60 różnych elementów. Musisz wiedzieć, kiedy jakich elementów użyć (a typów okien jest sporo, poczynając od lufcików, kończąc na ruchomych słupkach czy obniżonych klamkach). W cholerę nauki, trzeba naprawdę sporo czasu, żeby to pojąć. Większa część osób rezygnuje już po kilku dniach szkolenia A co do tempa pracy - jest różne. Czasami na zmianę okuwam po 50 okien (skrzydeł), a jednego dnia musiałem ich okuć blisko 200. -------------- P.S. sledzik, kurde, QADRAT a nie QUADRAT! A dlaczego tak - długa historia no ok byłem tam a kozak z portierni mi mówi ze tam rekrutacja w poniedziałki i środy jest nie wiem o co mu chodzilo ale koleś dał mi kwestionariusz i kazał przyjechac w poniedziałek badz w srode od rana .....powiedz mi z ozo jezdzisz tutaj busem za freeko czy jak to wygląda ->różowo nie jest ale jak pracujesz tak masz he:) Bus jest za darmo, zależy na którą zmianę jedziesz. Jest o 5 rano lub o 13 (ewentualnie o 21, ale nocki się praktycznie nie zdarzają). Przystanki: Tesco, Ogrody alkoholi i obok Gimnazjum. Co do rekrutacji - nie wiem, jak to jest teraz, ja byłem przyjmowany na zupełnie innych zasadach. Nie polecam iść przez agencję. Różowo nie jest, bo nigdzie nie płacą za obijanie się Aczkolwiek robi ze mną były pracownik Polskiej wody - podobno Rąbień jest o niebo lepszy od Wody Mimo wszystko, ja tam nie narzekam, wiadomo, jak teraz jest z pracą, trzeba szanować i trzymać się tego, co się ma. no tak agencja odpada na bank a nie wiesz czy obecnie przyjmuja tam na wózki widłowe? bo tam troche z ozo chyba pracuje i ogólnie długo tam robisz? premie ogólnie raczej za kreatywnosc czy po prostu siła kaprysu pojechać pojade pytam ogólnie bo pracowałem w podobnej branży szklanej Na wózki na chwilę obecną przyjęć nie ma, wózkowych widuję, jak chodzą po hali, bo nie mają co robić. Pracuję krótko, teraz się zacznie 3 miesiąc, ale to wystarczająco, żeby co nieco poznać Premii to raczej nie ujrzysz zbyt szybko, trzeba troszkę popracować. A są za to, że masz wydajność ponad tzw. "normę", która to z reguły jest dość wysoka, aczkolwiek jest kilka osób, co dostają premie. Qadrat mógłbyś wejsc na moje gg mam kilka pytan 5677945 OBÓZ PRACY ATMOSFERA DO DU.. !!!!!!!!!!!! atmosfera nienajgorsza. kiedy ja tam pracowalem to nowa hala nie byla jeszcze w uzyciu a na starej sprzet bardzo wadliwy. Nie bylo dnia zeby cos sie nie dzialo ze sprzetem. Brygadzisci latali i darli ryj ze psujemy sprzet a mechanicy przychodzili i mowili, ze 90% sprzetu w zakladzie jest do kapitalnego remontu i tak w kółko. Ja tam sobie bralem na zmiane odtwarzacz mp3 i nawet jak brygadzistra do mnie sapał cos, to nie wiedzialem o co mu chodzi:) robilem swoje, własnie przy okuwaniu skrzydel. Jak mialem problem ze sprzetem to szedlem po mechanika i nie denerwowalem sie niepotrzebnie. Brygadziste olewałem bo to pajac. Ogolnie nie bylo zle. Pracowalem na duzo nizszej stawce i tez tragedii nie bylo ;p i dojazd musialem organizowac na wlasną reke a teraz jest bus Teraz nie jest inaczej, też maszyny się psują. Brygadzistami zostają osoby, które mają zerowe pojęcie o produkcji i liżą dupę kierownikowi hali, też ich olewam Przykład: zgłaszam awarię maszyny do wkręcania okuć, po godzinie nadal mechaników nie widzę. Brygadzista nawet po nich nie zadzwonił. Na własną rękę ją rozbierałem i naprawiałem. Na początku, jak zacząłem tam pracować, nie mogłem się doprosić o pneumata i młotek, które to są niezbędne na moim stanowisku. Nie ma co ukrywać, burdel tam panuje, w kadrach też zgubili moją kartę godzinową za luty, wypłaty nie dostałem, musiałem zrobić tam awanturę i dostarczyć im kolejną, wtedy wypłatę dostałem Jeśli ktoś chce spróbować się tam dostać, to najlepiej osobiście pojechać do Rąbienia, wejść na teren zakładu i zostawić CV w kadrach, nie w budce ciecia (bo cieć tego CV raczej nie da). Przykład: zgłaszam awarię maszyny do wkręcania okuć, po godzinie nadal mechaników nie widzę. Brygadzista nawet po nich nie zadzwonił.. Ja lałem na brygadziste i sam szedłem po mechanika. Nieraz dobre 20 minut chodzilem po hali i go szukalem ogolnie 2 mechanikow na taka hale(nie wiem jak teraz) to za mało przy tak wadliwym sprzecie. Co do pneumata i młotka - kroiłem innym Teraz jest inaczej - na nowej hali nie ma mechaników, trzeba zgłosić brygadziście i ten dopiero dzwoni na starą halę po mechaniora Nadal jest ich mało, bo dwóch na jedną zmianę Pneumaty i młotki nadal kroją, trzeba podpisywać sobie, a jak się odchodzi od stołu na chwilę to albo chować do pudełka, albo brać ze sobą czyli poza nowa halą, nic nowego w tej firmie ALE TEN CIEĆ MNIE WPUSC DO KADR BO JAK NEI TO MU ---- JAK POJADE 2 RAZ NA PRÓŻNO baran faja za faja i --- maja ... Hmm, ja raz miałem wolny dzień, a przypomniało mi się, że musiałem kartę urlopową zanieść do kadr. Pojechałem jakoś o godzinie 10 do Rąbienia, wszedłem bez niczego, nawet do mnie nie wyszedł, a na pewno nie skojarzył, że tam pracuję Myślę, że gdy Cię zatrzyma i jak mu pokażesz CV i powiesz, że do kadr chcesz zanieść to bez problemu wpuści. Wiem, że to są kretyni i za dużo sobie pozwalają, bo przy wyjściu z pracy każdemu przeszukują plecak, chyba myślą, że ktoś okna wynosi w plecaku Mnie tylko raz prosili o otworzenie plecaka. Otworzylem tylko jedna kieszonke, ktora byla pusta. W drugiej mialem 2 dobre markery i przydatny komplet kluczy wyniesiony z zakładu pozniej juz bylem z nimi na "piątkę" i nie chcieli mi zaglądac do plecaka W drugiej mialem 2 dobre markery i przydatny komplet kluczy wyniesiony z zakładu pozniej juz bylem z nimi na "piątkę" i nie chcieli mi zaglądac do plecaka Zrobiłeś ich wszystkich w ch... brawo. Takiego jak Ty wywaliłbym z roboty Mnie tylko raz prosili o otworzenie plecaka. Otworzylem tylko jedna kieszonke, ktora byla pusta. W drugiej mialem 2 dobre markery i przydatny komplet kluczy wyniesiony z zakładu pozniej juz bylem z nimi na "piątkę" i nie chcieli mi zaglądac do plecaka jest sie czym chwalic naprawde. ale pozniej tacy jak ty sa pierwszymi ktorzy narzekaja na brak narzedzi i itp. dziwic sie ze zaklad nie kupuje jak zlodzieje tam pracuja.... Zal Zdarzaly sie na swiecie wieksze tragedie a to, ze sobie wzialem na chate zeby mi nikt nie wykroil z szafki, co sie zdarzalo, to naprawde pikuś pierdoly ktorych łączna wartosc to moze 10zl. dealer3, nie narzekalem na brak narzedzi, dopoki nie zostawialem ich w zakładzie, dla Twojej wiadomosci |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||