ďťż
chomiki
1.8 td żeby odpalił trzeba dodac gazu POMÓŻCIE!!!
Ostateczny koniec poboru. Prezydent podpisał ustawę
Szarpanie przy dodawaniu gazu
linka gazu-> debile z intercarsu
Koniec poboru!
Koniec TVP3
Koniec szkoły
Nie zapala bez gazu
Windows OEM- pytanie
Gramy w nogę w lasku! przyłącz sie!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cyklista.xlx.pl

  • chomiki

    Mam P 405 GL 1993r, a w nim silnik 1,6 z 1992r (gaźnik SOLEX) z LPG.

    Z poprzedniego gaźnika zaczęło cieknąć paliwo (szukam przyczyny), dlatego załozyłem inny gaźnik (również SOLEX, ale z 94r - miałem nieuzywany przez kilka lat, wczesniej działający).

    Na LPG samochód chodzi idealnie.

    Problem jest wyłącznie na benzynie. Po zapaleniu, na wolnych obrotach chodzi ok, ale kiedy naciskam gaz, ten dusi się i w efekcie gaśnie. Można ostrożnie jechać na malutkim gazie, ale byle górka jest nie do przebycia.
    Jedynym sposobem na utrzymanie pracy silnika (powyżej owej magicznej granicy niskich obrotów) jest "pompowanie" pedałem gazu. Wtedy początkowo szarpie (potem łapie troche płynnosci, ale pompować trzeba dalej), ale da sie jechać. Dzieje sie tak na obu dyszach (podobno są 2, po zachowaniu samochodu dość wyraźnie wyczuwam kiedy zaczyna pracować ta druga) takwięc mogę pompować w przedziale 0,25-0,5 wcisniecia pedału, bądź 0,5-0,75. Przy drugiej opcji nawet minimalne drgania nogą (dosłownie) pomagają. Przytrzymanie nogi w jednym punkcie (dowolnym) powoduje spadek mocy (tak jakby silnik nie dostawał w ogole benzyny - tylko pęd nie pozwala mu zgasnąć).

    Na postoju zauwazyłem, że w gaźniku słychać pukanie. Po lewej stronie jest spora platikowa kopułka o kształcie mniej wiecej trapezu. Kiedy dotyka się ją palcami, można wyczuć te puknięcia, dźwięk również zdaje się wydobywać stamtąd. Nie wiem czy problemy są powiązane.

    Będę wdzięczny za rady. Jezeli opisałem coś niejasno, postaram sie to poprawić.


    Za wysoki poziom paliwa w komorze plywakowej, albo zuzyty zawor iglicowy.

    Za wysoki poziom paliwa w komorze plywakowej, albo zuzyty zawor iglicowy.

    1. Czy w pierwszym przypadku to może być tylko wina zepsutego, zastojałego pływaka, czy czegoś jeszcze?

    2. Możesz mi jakos prosto wytłumaczyć dlaczego to pompowanie pomaga?
    niekoniecznie zepsutego, plywak sie reguluje.
    moze byc tez uszkodzony zawor iglicowy, ktory jest sterowany plywakiem.

    pompowanie pomaga, bo chwilowo zmniejszasz dawke paliwa i nie nastepuje zalewanie.
    jesli przy zwyklym dodawaniu gazu sie dusi, to znaczy, ze silnik jest zalewany.


    U mnie w 1,4 jest podobnie, tyle że na zimnym silniku (nie mam LPG)
    przy ruszaniu zaczyna szarpać, jak już się rozpędzi, nie mogę wcisnąć gazu za wiele gdyż zaczyna spadać moc i przestaje pracować któryś cylinder (słyszalne)
    Też stawiam na winę gaźnika, wyczyściłem paluch i styki ale poprawa była niewielka

    pompowanie pomaga, bo chwilowo zmniejszasz dawke paliwa i nie nastepuje zalewanie.
    jesli przy zwyklym dodawaniu gazu sie dusi, to znaczy, ze silnik jest zalewany.


    Szczerze mowiąc byłem pewien, ze silnik nie dostaje benzyny, a nie, że się zalewa (nie czuć takiego typowego dławienia, duszenia się, tylko momentalny skok), ale widocznie się myliłem.
    Spróbuje z tym pływakiem i zaworem.

    Natomiast moi rodzinni "specjaliści" wspominali coś o pompce przyspieszacza. Mogą mieć rację?
    moze byc walnieta przepona pompki.
    Niedawno wsadzalem w ktorys temat pelny opis tego gaznika i jego regulacji.
    Moze ktos z was orientuje sie ile biora mechanicy za regulacje gaznika i zaplonu??
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.