ďťż
chomiki
Peugeot 806 2.0 HDi - mrygająca kontrolka płynu chłodniczego
Log kontrolny - OTL 24.05.10
Air Bag oraz STOP. niechciane kontrolki....
objasnienia do kontrolek tablicy rozdzielczej w peugoet 405
Log kontrolny - 24.10.2008
Log kontrolny 22.01.10
Kontroler hosta USB Hi Speed ?
Włacza sie kontrolka STOP i czerwona od temperatury?
Palące sie kontrolki (OLEJ, STOP, WODA)
Uwaga administracja nie kontroluje forum!!!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kwblog.htw.pl

  • chomiki

    Tak jak w temacie, odpalam rano autko, jest ok jak wcisne hamulec to nic sie nie dzieje ale za którymś razem jak wcisne to zapala sie lampka braku ładowania akumulatora i tak za każdym razem dopiero jak zgasze silnik i odpale raz jeszcze pare razy wcisne jest ok nie świeci sie kontrolka, ale po chwili znowu to samo. Nie wiem co to może być pomóżcie


    Instalacja wymaga przeglądu.
    Wydaje mi się że masz gdzieś zwarcie.Jak się zapala to świeci równomiernie czy przygasa?
    Ja mam czasami to samo. Oprócz tego że zapala się po wciśnięciu hamulca to wogóle się delikatnie żarzy cały czas, pozatym jak włącze kierunek to słychać bzyczenie przekaźnika, ale kierunków niema. Kiedyś jak mi się tak stało to poruszałem bezpiecznikami i przekaźnikami i przeszło, ale ostatnio nie dało to nic już byłem załamany kiedy przez przypadek trąciłem klucz w stacyjce i przeszło, więc podejrzewam ,że może coś zaczyna się dziać ze stacyjką. Narazie naszczęście dzieje się to bardzo rzadko, jednak jeśli zacznie to występować częściej będe musiał przyjrzeć się dobrze stacyjce.


    Proponuję zająć sie puszką bezpieczników i przekazników , czesto tam brakuje styku i zaczynaja sie cuda w instalacji.
    Jakkow, Też prawda ,jak pisałem wyżej ,kiedyś pogmerałem w bezpiecznikach i przekaźnikach i przeszło, pozatym nie sądze, że jest to jakaś poważna usterke, raczej właśnie jakaś pierdołka.

    delikatnie żarzy cały czas

    sprawdź czy pasek alternatora nie jest za luźny i przez to ślizga się na kole pasowym
    at123, Niestety to nie to. A ty sarge86, wykminiłeś już coś
    sprawdź masę (a jeśli dobra) no to można stawiać na padniętą/e diodę/y w alternatorze
    cały czas sie grzebie i nie moge do tego dojść, ostatnio mi troche czasu brakuje ale jak znajde przyczyne to dam znac
    U mnie zaczęło się tak robić jak reperowałem "choinkę" w tylnych światłach - podprowadziłem sobie masę z karoserii. Od tej pory światła działają normalnie, ale za to po wduszeniu hamulca kontrolka ładowania bardzo delikatnie się żarzy (widać to dopiero jak się zaczyna robić ciemno). W sumie nie przeszkadza mi to zbytnio, więc chyba nie będę z tym walczył (wiadomo: lepsze jest wrogiem gorszego - zwłaszcza w moim Pugu ).
    arthas, sprawdź czy kabke Ci nie zaśniedziały i jakie masz ładowanie, ile spada jak zapalasz światła oraz dmuchawę a przyczyną tego co piszesz mogą być diody lub zaśniedziałe lub luźne przewody na alternatorze
    trybik, dzięki za radę. Rzucę na to okiem. BTW, może to głupie pytanie, ale czy napięcie ładowania sprawdza się w ten sposób: odpalam auto i podłączam do akumulatora miernik? Pytam, bo gdzieś chyba czytałem, żeby zamiast do "-" podłączyć do masy.
    Przecież minus to masa... Ustawiasz miernik na prąd stały, na 20V i czerwony kabelek do plusa,a czarny do minusa. Sprawdź też ładowanie przy alternatorze. Jak jest duża różnica to masz słabe połączenie
    odpal samochód i miernik podłącz do akumulatora sprawdź ile Ci ładuje a następnie włącz światła i dmuchawę żeby dużo go obciążyć i sprawdź ładowanie. Tak jak napisałpawel888casino, minus to masa ale miernik podłącz do akumulatora
    He, he, tak mi się wydawało, że na minusie jest masa ale wolałem się upewnić.

    Pomierzyłem i wyszło następująco:
    - na zgaszonym silniku - 12.1 V
    - po odpaleniu - 13.80 V
    - z włączonymi światłami i dmuchawą na maksa - 13.14 V

    Rozumiem, że aby sprawdzić ładowanie przy alternatorze to podłączam miernik tam gdzie są przymocowane dwa przewody?

    P.S. Pomiary robiłem na jałowym - czy trzeba przygazować czy tak może być?

    z włączonymi światłami i dmuchawą na maksa - 13.14 V
    A na wyższych obrotach będzie troszke wyższe więc jest
    arthas, , przy obciążeniu to jest za mało nie powinno spadać poniżej 13,6V to jest absolutne minimum a 13,14 to malutko. Pasażer, w pugach jest alternator która ląduje niezależnie od prędkości obrotowej silnika, dlatego jest regulator napięcia, jeżeli była by prądnica jak w maluchu jest wówczas uzależniona od rpm
    Kiedyś też mi się kontrolka ładowania żarzyła... Niezbyt przyjemne było to, że w pewnym momencie prąd się skończył, szczególnie, że na trasie.
    Sprawdziłbym szczotki przy regulatorze napięcia na alternatorze, bo mogą już swych dni dożywać.
    Booster, szczotki i wirnik miałem wymieniane na początku stycznia więc jest raczej w porządku. Po skończonej robocie elektryk podłączył alternator do jakiejś maszyny i przyłączył miernik - po włączeniu jak wskoczyło na wysokie obroty to napięcie dochodziło do 14.6 V.

    Sprawdzę jeszcze jak wygląda ładowanie na większych obrotach (w sumie w "Sam naprawiam" napisali żeby sprawdzać przy 2000 - chociaż bez działającego obrotomierza będę musiał ocenić na oko; cholerni mechanicy mi zepsuli ) - chyba zatrudnię żonę do wciskania gazu (albo do odczytu).

    Dzięki za porady.
    arthas, skoro alternator na maszynce działał prawidłowo to może pasek bądź napięcie paska jest za małe i koło się ślizga
    Wydaje mi się że jest OK (jak wcisnę kciukiem to jest dość sztywny - wychylenie nie przekracza wartości granicznych podanych w Haynes'ie - bodajże 5 mm). Przyjrzę się jeszcze śrubom mocującym przewody - może się poluźniły.

    Niewykluczone, że akumulator już nie daje rady (zwłaszcza że szczotki w altku skończyły się w trasie i auto zgasło). Ale póki co odpala (nawet jak było -12 w nocy) więc tragedii nie ma.

    Dziwi mnie tylko to, że kontrolka zaczęła się żarzyć przy wduszaniu hamulca dopiero po zabawie z naprawą "choinki" tylnych świateł (jakieś półtora tygodnia temu, a alternator był robiony na początku stycznia).

    dopiero po zabawie z naprawą "choinki" tylnych świateł
    tam szukaj przyczyny, być może kabel od stopu po wciśnięciu łączy sie z masą

    tam szukaj przyczyny, być może kabel od stopu po wciśnięciu łączy sie z masą

    Niewykluczone... Mam jeszcze z tyłu dodatkowe poziome światło stopu za tylną szybą - może to ono coś miesza (zwłaszcza że kable ma podpięte z tej strony, z której robiła się "choinka"). Za jakieś 2 tygodnie jadę do teścia elektryka - może razem coś wykombinujemy.

    W sumie można się przyzwyczaić (zwłaszcza, że w dzień to żarzenie się jest niewidoczne).

    Dzięki raz jeszcze za rady.
    arthas, Ja bym stawiał na diody masz zbyt niskie ładowanie ja mam 13.82V na włączonych światłach i dmuchawie na max, jak padnie dioda to mało ładuje i żarzy się kontrolka. gdzieś chyba mam dobre diody a jutro będę w Pozku to mogę je wziąć założysz i sobie sprawdzisz napisz tylko jaki masz alternator.
    Dzięki trybik, ale ja dzisiaj wieczorem wyjeżdżam z Poznania więc się rozminiemy.

    Nie jestem do końca pewien czy to diody - u elektryka po wymianie szczotek widziałem, że alternator dawał prąd na poziomie 14.6 V.

    Dzięki za informacje - jak będę u teścia to zapytam (w końcu elektryk więc jakby co to będzie wiedział co i jak).

    Pozdro.
    arthas, wiesz to że w styczniu ładował nie znaczy że teraz będzie tak samo w szczególności że sprawdzałeś ładowanie i było lipne może dioda może tylko lut na diodach a może jeszcze coś innego Teściu na pewno pomoże. Pozdro
    Panowie, problem rozwiązany

    Wczoraj postanowiłem przyjrzeć się bliżej połączeniu alternatora z akumulatorem i znalazłem winowajcę spadku napięcia.

    Odkręciłem przewody przy alternatorze i zauważyłem że były przymocowane w sposób następujący:

    alternator->podkładka->przewód->nakrętka

    Zmieniłem kolejność na:

    alternator->przewód->podkładka->nakrętka

    No i teraz ładowanie bez obciążenia 14.6 V, z obciążeniem (światła + dmuchawa na full) 14.3 V Wychodzi na to że cholerna podkładka zabierała ponad 1 V prądu.

    Przy okazji zmierzyłem sobie pobór prądu z akumulatora w stanie spoczynku (miernik na 10A; jeden kabel do odłączonej klemy ujemnej, drugi do akumulatora) - wyszło 0.11 A, więc chyba nie jest źle (nie odłączałem panelu radia; auto ma monowtrysk, instalację gazową, ABS i centralny zamek).

    Dzięki koledzy raz jeszcze za pomoc.

    Pozdrawiam.
    Przejrzyj jeszcze kostki mogły zaśniedzieć.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.