ďťż
chomiki
bezpiecznik gadu-gadu
win i linux na jednym dysku- jak bezpiecznie zainstalować
Podkrecanie turba/zawor bezpieczenstwa
Potrzebny schemat bezpiecznikow 405 1.9 d `90
kontrolka zapinania pasów bezpieczeństwa
potrzebny schemat bezpieczników
Poszukuję bezpiecznik od zegarka
Bezpiecznik pompy paliwowej
Bezpieczeństwo w internecie.
Bezpieczniki i przekaźniki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • saga.htw.pl

  • chomiki

    Hi.
    Jak byłem chory to w szkole zaliczali stawanie na głowie, teraz wyzdrowiałem i muszę sam to zaliczyć, jednak boję się bo IHMO to jest niebezpieczne. Czy nauczycielka może mnie zmusić do tego lub postawić 1 za to, że nie będę chciał?



    Czy nauczycielka może mnie zmusić do tego lub postawić 1 za to, że nie będę chciał?

    Zmusić Jakim cudem A pałę może Ci wstawić spokojnie. Ktoś to ćwiczenie zatwierdzał i uznał, że jest ono tak samo (nie)bezpieczne jak i inne. Zadzwoń/wyślij maila do kuratorium oświaty.

    PS A w biegach na setkę można się potknąć i nogę załamać - znaczy się są niebezpieczne i też będziesz odmawiał biegania Tym sposobem można w zasadzie odmówić wykonania każdego świczenia - ba, można odmówić siedzenia w ławkach tłumacząc się powstawaniem odcisków na czterech literach ... Weź się zastanów czy aby nie przesadzasz z kombinacjami
    Otworzyłem bo mnie temat zaintrygował…

    Ja się niestety zgadzam z markollem ponieważ stawanie na rękach, głowie i robienie salt – jest niebezpieczne (powinno być to przeprowadzane w obecności lekarza) jak takiego nie ma w pobliżu, moim zdaniem nie powinno być takich ćwiczeń

    Ja nie mówię żeby zabronić, ale chociaż żeby był specjalistyczny sprzęt ratowniczy w hali WF… jak go nie ma to tylko biegi i ćwiczenia korekcyjne…

    Ta jeszcze czego na głowie każą człowiekowi stawać… mnie też kazali jak jeszcze szczawiem byłem, ale teraz bym nie popuścił…

    Powiedz nauczycielowi wychowania fizycznego że chcesz wykonać te ćwiczenia komisyjnie pod obserwacją lekarza i dyrekcji… w przeciwnym razie powiedz mu żeby cię pocałował w d***

    Ja nie lubiłem WF kiedy były takie ćwiczenia wyczynowe… ktoś chce sobie poskakać niech się zapisze na treningi breakdance. Jeszcze pewnie dwóch kolesi stoi i łapie cię za nogi nie upoważnionych do tego a nauczyciel siedzi z dupą na ławeczce i krytyką się zajmuje olej go i tyle…

    Powiedz że chcesz wykonać ćwiczenia korekcyjne w zamian tego…


    Ja się niestety zgadzam z markollem ponieważ stawanie na rękach, głowie i robienie salt – jest niebezpieczne (powinno być to przeprowadzane w obecności lekarza) jak takiego nie ma w pobliżu, moim zdaniem nie powinno być takich ćwiczeń


    Ot widzisz, że problem jest nie w tym co jest Twoim zdaniem a w tym co kuratorium zatwiedziło. Jeżeli zgodziło się na takie ćwiczenia to choćby się zes..ł nie podskoczy. Ma to zrobić albo bania.



    To tak jak powiedział Thot lekarz powinien być wszędzie na lekcji matematyki, chemi, fizyki, powinien z nami chodzić do łazienki, na stołówkę że jak będziemy jeść obiad to żebyśmy się nie zachłysneli, dadzą nam ubrana z grubej 10cm do ocieplania dachów głąbki żeby nic nam się nie stało. To jest śmieszne .



    może żądać (prosić), choćby z obawy o swoje zdrowie...
    przecież nie każdy musi być taki sprawny żeby zaraz na głowie stawać czy salta robić...
    przecież może prosić o zmianę ćwiczeń...


    Poprosić może - żądać nie może - bo na jakiej podstawie Prośba poparta zaświadczeniem lekarskim musi być uwzględniona. Owszem nie każdy musi być taki sprawny - za moich czasów otyli posiadali zaświadczenia od lekarzy.

    Co innego stanie na głowie(wyobrażam sobie jak to z twoim ciężarem by to wyglądało niebezpiecznie), ale w biegach patrzy się pod nogi więc biueganie to nic sę nie dzieje.
    Nie wiem może ja jestem uprzedzony do nauczycieli WF bo miałem idiotę który wymyślał cuda…
    Opowiem lepiej jak wyglądała lekcja i system oceniania pana kretyna!

    *Dwuszeregu zbiórka darł mordę nauczycie!
    *rozejść się 15 pompek 30 przysiadów a Ty „Kowalski” dodatkowo sprawdzian z rzutów piłką do kosza!! Za karę – bo odezwał się słowem pod czas musztry i wszyscy mieli przerąbane… ale czekaj bo to jeszcze nie koniec. Drugie podejście i znowu rozejść się kolejne tym razem same przysiady ale już ich było 40… i tak kilka podejść i jedynek z karnymi sprawdzianami… udało się stanąć w dwuszeregu!
    Oczywiście na każdym sprawdzianie sytuacja powtarzała się z 15osobowej grupy zostało dopuszczone do sprawdzianu tylko 10ciu bo 5ciu odpadało na musztrze w której już zostali odpowiednio ocenieni… w zamian za sprawdzian.
    *WF wyglądał tak był kosz grało w tym czasie 6 osób po 3 z każdej drużyny – najlepsi zostawali na boisku… oczywiście grało się na jeden kosz!
    Oczywiście ucieczka była nie do pomyślenia bo groziło to kolejnymi nieprzyjemnymi sytuacjami i kolejnymi jedynkami… każdy wolał już ćwiczyć i dostawać je na lekcji
    Acha wracając do tego kosza to jak było osób 15 i drużyn 5 to oczywiste że skala ocen była…
    Najlepsi mieli 4 później było 3 2 i niedostateczna
    Przed ostatnia drużyna miała ocen dopuszczającą z zadaniem domowym… nauczyć się przepisów z różnych dyscyplin sportowych.. i przepytywanie w dwuszeregu na kolejnej lekcji
    Najbardziej rozwaliło mnie pytanie… (bo tez miałem kilka zadań domowych jedno z siatkówki) „jaką wielkość ma oczko w siatce od siatkówki” albo „obwód piłki” wysokość siatki: itp. Oczywiście 1 z odpowiedzi bo nikt nie spodziewał się takich pytań
    Nie cierpię tego bydlaka…
    *jeszcze jedno oczekujący na swoją kolej gry w kosza, musieli ćwiczyć na siłowni nie było wolno ściemniać, bo na jednej sali wszystko było… (bo groziło wiadomo czym)
    Ocen z WF było po 5 na każdej lekcji…pamiętam jak na ostatnim roku miałem trójeczkę na semestr ale w tedy byłem z siebie dumny, bo nie musiałem zaliczyć w kolejnym

    Ale jedno było pewne, ktoś kto miał w rodzinie jakiegoś sportowca lub samemu się trenowało coś, to można było wyciągnąć nawet na 4y

    Ale mnie się tylko raz zdarzyła 3jka na WF na semestr tak zawsze miałem 2 byli orły co mieli 1 – łeh to były czasy

    A teraz ci odpowiem na podstawowe pytanie…
    Każdy może zdać egzamin uprawniający do wszystkiego… wystarczy spojrzeć na lekarzy jak leczą ludzi… to samo się tyczy nauczycieli – ale zapytać się zawsze może jakie postępowanie będzie kiedy złamie ktoś kark przy stawaniu na głowie?
    Eeee... przecież to stawanie nie jest takie trudne... U mnie w szkole pierwsza pomoc wyglada tak: jak komuś sie coś stanie, nauczyciel woła nie ćwicząsego i nieczwiczący ma pójść z poszkodowanym do pielęgniarki (jak jest), w ewentulaności do osirodka zdrowia (od szkoły jakieś 100m). A w ośrodku i tak nic nie zrobią .

    Jakbym próbował przepytać nauczyciela to by mi kazał nie zadawać głupich pytań...

    Ale jest wyjście! Zwolnienie lekarza, albo powiedz że ci się coś stało nie dawno (kręgosłup cię boli, albo coś) i nie jesteś w statnie tego teraz zrobić, a później coś sie wymysli .

    (...)

    No to teraz powiedz - ile razy pytałeś o bezpieczeństwo nauczyciela Ile razy pytałeś go czy ma wiedzę do przeprowadzania sprawdzianów Ile razy wypadek się zdarzył na Wuefie



    Zapytać może. Ale nie w formie żądania a pytania ... I pytanie jest czy nauczyciel ma obowiązek na takie pytanie odpowiedzieć ...

    Dochodzę do wniosku, że nauczyciel musi mało rzeczy, bardzo mało...


    BTW - Ile razy przeczytaleś swój regulamin (czy też statut) szkoły

    Mnie się pytasz?? Na pierwszych lekcjach każdego przedmiotu mamy lekcje organizacyjne na których nauczyciele to w kółko czytają...



    No to teraz powiedz - ile razy pytałeś o bezpieczeństwo nauczyciela Ile razy pytałeś go czy ma wiedzę do przeprowadzania sprawdzianów Ile razy wypadek się zdarzył na Wuefie

    tu właśnie pies pogrzebany... jak pisałem wcześniej że jak bym był starszy to bym poprosił... (ale wiadomo każdy mądry po fakcie)


    Najbardziej rozwaliło mnie pytanie… (bo tez miałem kilka zadań domowych jedno z siatkówki) „jaką wielkość ma oczko w siatce od siatkówki” albo „obwód piłki” wysokość siatki: itp. Oczywiście 1 z odpowiedzi bo nikt nie spodziewał się takich pytań

    Miałem podobne pytania jak byłem pytany na lepszą ocene na semestr a to temu żę na 3/4 lekcji WF mnie nie było bo byłęm na zawodach w siatkę i chciał mi 2 postawić bo nie miałem pozaliczanych wszystkich ćwiczeń.
    Na pyt o oczko siatki powiedziałem że to zależy od producenta ale że zazywczaj ma 10x10cm (i nie pomyliłem sie dużo )
    Wysokość faceci > 2,43 m, kobiety 2.24m wysokość siatki nie może być większa jak 2cm od przepisowej czyli faceci przeważnie grają na 2,45m
    Obwód piłki hmm tu bym sie wyłożył prędzej z wagą bym strzelił bo czytałem o piłkach dużo jak chciałem kupić orginalną piłkę, boisko hala 9x9m(jedna połowa), plaża 8x8m(jedna połowa) itd...

    To i ja się wypowiem ze względu na to że jestem w klasie mkl'a i znam "problem".
    Osobiście nie uważam że stawanie na RĘKACH a nie jak jest w temacie na głowie jest niebezpieczne. Jeżeli zrobisz wszystko jak nauczyciel pokaże to nic ci się nie stanie, to że nauczycielka nam nie pokazała jak się to robi to już inna sprawa.... Wiadomo że nie każdy jest dobrym sportowcem, no ale w drugiej klasie gimnazjum to troche sprawności wypadało by mieć. Ja takowej sporo nie posiadam ale jestem wstanie wykonać większość ćwiczeń, nie wszystkie ale 80-90% . Nie uważam że przy wykonywaniu takich ćwiczeń powinien być obecny lekarz/pielęgniarka bo to bez sensu. Przy wykonywaniu KAŻDEGO ćwiczenia można doznać urazu np. grając w piłke można sobie chyba wszystko połamać (ja grałem jak miałem reke w gipsie i się nie wywracałem, ręka była cała), biegając można się wyrąbać a tego moga być różne konsekwencje, rzucając piłką palantową można sobie coś naciągnąć itd. Jeżeli lekarz jest na wfie to i na każdej innej lekcji pownien być, bo na każdej może się coś stać. Zresztą ktoś zatwierdzał te ćwiczenia i jeżeli uznał że są bezpieczne to tak jest, bynajmniej powinno być. Prawie każdy zaliczał to stwanie na rękach i nikomu się nic nie stało. Aaaa i Marcin nie dodał że te ćwiczenie było wykonywane przy ścianie i na materacu....
    Ja tego zaliczał nie będe, nie dlatego że się boje tylko dlatego że nie chce mi się. Nauczycielka może postawic 1 za to że nie zaliczyłeś tego, na pewno nie dostaniesz 1 za złe wykonanie bo za same podejście i udanie że chce się to zrobić masz 2. Zawsze możesz powiedzieć pani Piskorz że uważasz że te ćwiczenia są niebezpieczne ale to nic nie da, tylko cie cześki,djoda-squady wyśmieją....

    edit:
    Dodam jeszcze że nie słyszałem aby w naszej szkole ktoś w tym/tamtym roku szkolnym doznał urazu na lekcji WFu, oprócz jednego przypadku w którym koleś wykazał się inteligencją i skoczył z drabiek na plecy, potem chodził w kołnieżu. Można mieć lęki przed wykonywaniem ćwiczeń ale uważam że te Marcina są nieuzasadnione, w końcu robią to dzieci w całej Polsce i żyją... taki r6 3k zrobił a tobie się nie uda ?
    btw: Doszedłem do wniosku że mogę to spokojnie zaliczyć i twierdze że się nie zabiję/połamię/uszkodzę

    Aaaa i Marcin nie dodał że te ćwiczenie było wykonywane przy ścianie i na materacu....
    heh no to macie problem ja takie cos musiałem zaliczyć na środku sali na cienkim materacu

    Jeśli to jest przy ścianie to bez problemowo powinniście to zaliczyć ponieważ jakiś kumpel powinnien wam nogi do góry unosić jeśli wy nie będziecie ich wstanie do pionu postawić

    PS chociaż dziwię się ze stajecie na głowie przy ścianie może to miało być stanie na rękach przy ścianie?
    No tak. przy ścianie. Kolega może pomagać, ale większości sie udawało samemu.
    btw. dziś wf, ciekawe co wymyśli...
    jak pamiętam lekcje wf'u to nie do pomyślenia było stawanie na głowie
    przecież to można zrobić sobie krzywde na całe życie

    jak pamiętam lekcje wf'u to nie do pomyślenia było stawanie na głowie
    przecież to można zrobić sobie krzywde na całe życie

    Teoretycznie grając w piłke też można zostać kaleką, co w praktyce też sie wydarza...

    Markoll: juz po (chyba) tej lekcji... Zrobiłeś to??? A może się jakoś wykręciłeś??


    Markoll: juz po (chyba) tej lekcji... Zrobiłeś to??? A może się jakoś wykręciłeś??


    Baba chyba zapomniała o tym, że mam to zaliczać, ale i tak nie będę.


    ale i tak nie będę.

    Weź się nie wygłupiaj, przecież to nie jest takie trudne, czy szkodliwe. Tymbardziej przy drabince i na materacu...


    Weź się nie wygłupiaj, przecież to nie jest takie trudne, czy szkodliwe. Tymbardziej przy drabince i na materacu...


    Wolę z honorem dostać pałę niż bez honoru "dopuszczający"...


    Wolę z honorem dostać pałę niż bez honoru "dopuszczający"...

    lol Śmiać się czy płakać??

    Markoll: Poćwicz w domu, dostaniesz 6 .


    lol Śmiać się czy płakać??

    Markoll: Poćwicz w domu, dostaniesz 6 .


    Taa..
    Z Moją masą ciała to nie będzie łatwe..


    Taa..
    Z Moją masą ciała to nie będzie łatwe..

    Zapodaj wzrost i wage.


    Zapodaj wzrost i wage.


    174cm, 71kg.
    Ale postura ciała spora.


    174cm, 71kg.
    Ale postura ciała spora.

    No to faktycznie, ja przy wzroście 170 waże 54kg...


    Teoretycznie grając w piłke też można zostać kaleką, co w praktyce też sie wydarza...

    ale gra w piłkę nie grozi ci skręcenim karku i zostanim ważywkiem co najwyżej możesz sobie ciś złamać albo skręcić (dobrze wiem bo sam skręciłem kolano grając w piłkę)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.