ďťż
chomiki
Coś padło - podejrzewam co ale czekam na wasze opinie
Wasze sposoby na upały
Wasze przyzwyczajenia.
Wasze pulpity.
Modyfikacja: Validate Of Spam in ShoutBox
Ojciec Chrzestny
Lg kp500!!!!
[php]Skrypt poszukiwany
Łódź: Outline Colour Festival 1 do 6 września
Rozpoczecie Sezonu Tuningowego w Skierniewicach
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dukeolo.htw.pl

  • chomiki

    Co sądzicie o tej oto Zawodówce w Ozo?Jakie robi wrażenie i jaką ma renomę w waszych oczach?

    Powiem szczerze, że jak byłem na rozpoczęciu roku to ta "szkoła" (przynajmniej jak dla mnie) to jedna wielka pomyłka.Na szczęście nie będę musiał jej zapoznawać dłużej niż ten jeden dzień na rozpoczęciu roku.


    dej spokój mosz poińcie
    odnośnie tekstu hg- policyjne ścierwo to wróg NAJWIĘKSZY (nie najlepszy jak napisałeś:D)
    a zawodówa zajebista. pare lat sie tam spedziło, tyle ze uczyli tam jeszcze takie kwiaty jak arnold od fizyki oj to byly czasy

    nie będę musiał jej zapoznawać dłużej

    To czemu interesuje Cię opinia na temat tej szkoły...?

    Jak dla mnie to obie nasze ozorkowskie szkoły ponadgimnazjalne są jednakowo cudowne...


    ZSZ jest lepsza jest wiecej luzu i masz lepszych kumpli z ktorymi mozesz odwalac, chyab ze trafisz do lipniej klasy ale to rzadko sie zdarza.
    Co do LO lipa a nie szkola jesden wiekli zakon
    LO i "zakon" Dobre.
    Hade^s a chodziles do LO, ze wiesz jak tam jest ?
    Taak - pewnie koledzy/kolezanki Ci opowiadali, ze zakon.
    Jak w zsz jest to nie wiem - bo opowiescia innych ludzi nie ufam. Nie wiem, nie uczylam sie - nie komentuje.
    A komenatrze typu "zakon" odnosza sie moim zdaniem glownie do tego, ze w LO nauczyciele wymagaja od uczniow zeby cos jednak umieli ( nie, nie chodzi tylko o zakuwanie, ale tez o myslenie ) - straszne, uczyc sie jak chodzi sie do szkoly. Mimo iz nauczyciel wymagaja wiedzy od ucznia to poza nielicznymi wyjatkami ( ale to sie chyba zdarza w kazdej szkole) to sa bardzo rowni ludzie.
    A co do odwalania - szkola nie ma tutaj nic do rzeczy, tylko ludzie. I nie mow mi tylko, ze jak u was sie cos naprawde odwali to grono pedagogiczne nic sie nie odezwie - jak dla mnie pozwalanie na wszystko to tez lekkie porzegiecie. Sa sprawy za ktore mozna poamrudzic i zapomniec a sa sprawy za ktore naprawde trzeba nalozyc jakas "kare". Kwestia zdrowego rozsadku przey okreslaniu konsekwencji - a tego nie brakuje pewdagogom z lo
    Zdziwilbys sie co sie tam czasami dzieje
    Zreszta takich nauczycieli jak p.J. Czaplinskie czlowiek do konca zycia nie zapomni - no kogos takiego jak on to wy na pewno nie miacie Te teksty typu " Ona jest jak murzyn na pasach -pojawia sie i znika " - milo powspomiac.
    Nie mowie, ze zsz jest zle - gdyby interesowalo mnie cos z ich oferty edukacyjnej to bym tam poszla, po prostu zalezy od tego gdzie czlowiek chce isc - w LO ekonomisty z ciebie nie zrobia a w zsz nie ma chociazby biologiczno chemicznej. Tyle.
    LO w Ozorkowie jest spoko, ZSZ też pokój bracia i siostry

    ZenitherWDZ
    przepisałeś sie do LO?

    Ona jest jak murzyn na pasach -pojawia sie i znika

    He he....dobre:)

    Jak dla mnie Zsz to fajna buda(wiem bo się tam uczyłem). Spoko nauczyciele, ludzie no i atmosfera. Jeśli chodzi o Lo to chodzą tam tylko ładniejsze dziewczyny
    Do ZSZ chodzę już drugi rok - szkoła bardzo fajna, nauczyciele również (ludzie, którzy chcą czegoś nauczyć, a nie - uczą bo muszą i olewają uczniów). Śmiać mi się chce z cwaniaczków, którzy twierdzą, że do ZSZ chodzą same debile (a spotkałem się z takimi opiniami wśród osób idących do LO). Skoro myślicie, że tam poziom nauki jest taki niski - to zapraszam choćby do TE (ja jestem w LPz, żeby nie było) i wtedy pogadamy o tym "niskim" poziomie bo żal mi takich ludzi co się wypowiadają o czymś, o czym nie mają zielonego pojęcia.
    aczkolwiek statystycznie...
    wlasnie w lo niby zakon ale co my tam wyrabialismy na wigili i nie tylko no nie candelce
    Muszę powiedzieć, że niektóre towarzystwo niezłe jest w tej zawodówce...może mi się tylko zdaje...
    o LO wiem z opini innych osob ktore stwierdzaja ze jak by mogly to by tam nie poszly:)
    Wiekszosc osob z ktorymi rozmawiam to narzekają na tą szkołę więc to mnie przekonuje że coś tam nie pasi.
    a Zakon ja tego nie wymyslilem:)

    Zreszta takich nauczycieli jak p.J. Czaplinskie czlowiek do konca zycia nie zapomni - no kogos takiego jak on to wy na pewno nie miacie Te teksty typu " Ona jest jak murzyn na pasach -pojawia sie i znika " - milo powspomiac.

    Oj zdziwiła byś się moja droga tak sie składa że sz.P Czapliński uczył mnie w gimnazjum... równy koleś, ale nasz geograf wcale nie jest gorszy

    A tak btw . Widziałaś kiedyś akcje duetu "Czapliński-Klauze" Cru ? to sie dopiero dzieje...
    sledzik:
    Ekhem - czego to ja nie widzialam, p.Czaplinski to wychowawca moj byl On nie jest rowny, kwiatki kwiatkami ale ten to po prostu legenda
    To forum jest zbyt publiczne zeby mowic co sie w LO czasem dzialo.
    A o duetach "Czaplinski-Klauze" to ja wiem nie tylko z widzenia - bo o to na korytarzu lo nie trudno - o tym trzeba posluchac z uszu obu zainteresowanych, to sie dopiero wtedy robi ciekawe.
    A w Lo bywaja lepsze duety, z p.J.C. i ci co sie uczyli wiedza z kim, reszta sioe nie dowie bo to by bylo niepoprawne politycznie z uwagi na teksty typu " Dziewczynki, ratujcie - ten pedal wlasnie polozyl mi dlon na ramieniu"
    Z co lepszych : "Fajna grzywka - małe dzieci mowia na to dziw**" lub " Dziewczynki jak zoabczycie penisa to do mnie natychmiast dzwoncie"
    Hade^s :
    No to faktycznie masz ciekawe poglady skoro oparte na slowach innych - jasne ze jakby mnie ktos zapytal przed jedna praca klasowa a po innej z ktorej dostalam nieciekawa ocene ( pisze tak bo dla jednytch nieciewaka jest 1 a dla innych 3) to tez bym ci powiedziala ze nienawidze szkoly Ale z perespektywy czasu bogu dziekuje ze tam poszlam bo sie chociaz z luzem na dzienne dostalam przy czym do matury wzielam sie za przygotowania jak sie swieta majowe zaczely - po prostu tam potrafia tak nauczyc ze nie trzeba do matury kluc caly rok bo i tak zostalo ci w glowie. Kwestia przypomnienia. Poza tym w podstawowce i gim to glab ze mnie byl niesamowity w kwesti nauki a w lo ponizej 4,5 sie juz nie schodzilo. Tam sie dopiero czegos nauczylam.

    myha :
    kwestia w tym, ze ja niewiele z tej wigili pamietam, ale zakon to tam nie jest na pewno:P jak ja lubie 14-stke No ladnie uczcilismy te nasza "ostatnia wieczerze" IIIc wymiata i juz, nigdy takiej drugiej miec nie beda w tej szkole - ciekawe czy ktos jeszcze tam osiagnie jako klasa najnizasza fekwencje i najwyzsza srednia medale sie nam za to naleza czy cos.

    jako klasa najnizasza fekwencje i najwyzsza srednia
    OJ ta Wasza frekwencja to byla slynna juz nie tylko w szkole! Heh i tylko spotkanie kogos z Waszej klasy z P. Dyrektor i przez reszte dnia opowiastki na wiadomo temat.

    Wydaje mi sie,ze juz kiedys byl temat zakonu w LO... Ale jesli jest tak zle to czemu tyle ludzi tam chce isc, a potem sie tam uczy? Na poczatku to kazdy byl przerazony i porownujac gimazjum bez zasad z LO w ktorym sa zasady to mozna powiedziec MASAKRA! Ale tych chwil, ktore przezylam w LO nikt mi nie odbierze! Tych nauczycieli nigdy nie zapomne! I bede Ich szanowac do konca zycia! POtrafia zdzialac cuda
    Nie chodziłam do ZSZ, znam tylko trochę ludzi stamtąd i cieszę się, że chodziłam do LO- tego zakonu. Nie mówię, że LO jest w jakiś sposób lepsze, czy nauczyciele w ZSZ są źli, chodzi mi właśnie o ludzi, którzy się tam uczą. Część osób w porządku, ale niektóre kwiatki porządnie zalazły mi za skórę
    W każdej szkole da się czasem zrobić jakiś głupi numer i LO w tym wypadku nie jest inne.

    Ja również pamiętam wyczyny duetu p. Czapliński-p. Klauze Ktoś jeszcze kojarzy 'kupę kormorana' Wtajemniczeni wiedzą, o co chodzi

    Jeden z moich kolegów z gimnazjum powiedział mi całkiem niedawno, że gdyby mógł, to poszedłby do LO, a nie do ZSZ. Ilu ludzi, tyle opinii...

    Wydaje mi się, że to, jaki klimat jest w szkole, czy jest fajna czy nie, zależy przede wszystkim od ludzi, którzy się tam uczą lub pracują. Teraz może być spoko, a za jakiś czas, jak będą inni ludzie, sytuacja może ulec zmianie.
    Obejrzyjcie filmik o LO

    http://video.google.pl/vi...earch&plindex=9
    Większość osób z którymi rozmawiałem skończyła tą szkołę i mówiła to co wcześniej
    Nie powiem w LO jest kilka osób co odwala i nie siedzi tylko w książka... ale to Tylko garstka. W ZSZ większość jest co odwala i są też tacy którzy chcą się uczyć.
    Z tego co słyszałem to w LO nie ma nawet fakultetów które powinny przygotować do matury, a w ZSZ jest;ppp

    Obejrzyjcie filmik o LO

    http://video.google.pl/vi...earch&plindex=9


    Zapraszam do ZSZ! a to filmik o naszej szkole http://video.google.pl/vi...earch&plindex=2

    Z tego co słyszałem to w LO nie ma nawet fakultetów które powinny przygotować do matury, a w ZSZ jest;ppp

    Nie rozumiem czemu tak twardo sie trzymasz swojego zdania skoro nie masz pojecia o tej szkole - nie uczyles sie tam. Tak samo ja nie mam pojecia o zsz bo tez sie tam nie uczylam.

    U nas po pierwsze do matury przygotowuja na zajeciach lekcyjnych przez cale trzy lata a nie budza sie dopiero przed matura. Poza tym co do osb zdajacych poziomy rozszrzone to zazwyczaj nie ma mowy zeby nie zrobic dla takie grupy zajec dodatkowych, czesciej to uczniowie odmawiaja uczestnictwa niz ktos nie chce organizowac - no nie liczac p. Walczka od angielskiego ktory na poczatku trzeciej klasy zarzucil do nas slynne " Ja was do matury nie przygotuje" ale i tak angielski poszedl nam bardzo dobrze.

    No i zgadzam sie oczywiscie z Anze : klimat zalezy od ludzi.
    Dobra czyli wszyscy z ktłórymi gadałem sciemnaili i pewnie uwazaja ze ta szkola(LO) jest wyjebana w kosmos xD
    pozdrawiam:))

    Zapraszam do ZSZ! a to filmik o naszej szkole http://video.google.pl/vi...earch&plindex=2

    Dla niewtajemniczonych - klasa druga liceum zarządzanie informacją, kontynuacja klasy 3, czytaj "mojej"

    O wyższościach/niższościach rozporządać nie będe - swoje zdanie mam o LO - wygonili mnie na dniach otwartych za nic, koledzy chodzący do LO dzień w dzień ciężko kują nawet w autobusie w drodze do szkoły (jak i w domu)... I jakoś wcale mądrzejsi nie są.

    Candelce - jaka to była to twoja "najwięsza ilość nieobecności" ?? moja niechlubnie to 170coś nieuspr i nieco ponad 50 usp, co nie przeszkodziło mi w uzyskaniu 6tek i 5tek z przedmiotów,z których te oceny chciałem mieć.
    sledzik :
    U nas nie wywala sie za nic, ale od pewnego czasu ktos zainteresowal sie po prostu tym kto i po co wchodzi do szkoly. Moim zdaniem robia to bez przeginania.
    W ogole to nie pamietam, zeby sie przez trzy lata jakos ciezko uczyla, ba zeby sie w ogole uczyla No nie liczac przerw i przygotowan do matury od dnia 1 maja
    Wyszlo tak bo pewnego pieknego dnia odkrylam, ze sluchania nauczyciela na lekcji ( zamiast rozmow z klasa) moze zaoszczedzic wiele czasu w domu - jak ja zaczelam sluchac na lekcjach i brac w nich udzial to miala cale popoludnia wolne. No i w LO to się trzeba umiec ustawic.
    PS jakby ktos chodzilo do LO to radze sluchac zwlaszcza na fizyce bo inaczej nie masz szans na zrozumienie.
    Ja mowilam o frekwencji cale klasy Dzien w dzien w szkole bylo 20 na 30 osob. Do tej pory sie zastanawiam jak sie nam to udalo choc nigdy sie nie umawialismy a osoby nieobecne sie zmienialy

    Hade^s :
    Gdybym chciala poznac zdanie twoich kumpli na temat LO to bym sie o to ich zapytala.

    Zapraszam do ZSZ! a to filmik o naszej szkole http://video.google.pl/vi...earch&plindex=2
    hahahahaha ;p

    Włodek hahahha zawsze to wiedziałem ;p

    stary skończ z dragami ;p

    [ Dodano: Czw Wrz 06, 2007 20:08 ]
    jerzynawiezy :
    No wiesz po pierwsze ja tylko teoretycznie pisze. Pewnie to za trudne.
    Po drugie co to za problem - mowimy o jego kumplach z LO, w ktorym zbyt wielu uczniow nie ma i ogolnie tam rzadko sie zdarza zeby ktos kogos niz znal na tyle by nie moc podejsc i zadac pytania.

    Nie szpanuj że znasz jego kumpli

    hhaha dobre
    Eeeee tam... JA chodze również do LO i mam miłe wrażenia jak dotąd z tej szkoły : ) Nauczyciele są spoko ludzie też w miarę oblecą wiec nie jest tak żle... chociaż sam czasami lubię sie pośmiać ze to Zakon i w ogóle no bo jak mnie Pani Danka ze szkoły nie chce wypuścić a mam zwolnienie w reku no to wybaczcie :PPP
    Pani Danusia to żywa legenda ozorkowskiego L.O.Jak sobie przypomnę pertraktację,które przeprowadzałem z Pania Danusią,to nasuwaja mi sie na mysl jedynie niezapomniane komedie Stanisława Bareji.

    [ Dodano: Pią Wrz 07, 2007 18:27 ]
    wiktur :
    chyba jeszcze nie jestes wkrecony w atualnoe zwyczaje, chyba ze mnie tez juz cos ominela ale nie sadze w tej sprawie Ksiega wyjsc i takie tam, dobrze ze wymyslili to w trzeciej klasie, jak czlowiek byl pelnoletni Albo ten magiczny dzwonek do szkoly - to zwieksza ilosc zabawy jaka ma p.Danusia z uczniami - ot zimno jak cholera a on za nic nie podejdzie z kluczem do drzwi, stoj sobie w dzwon w nieskonczonosc
    Apropo pelnoletnosci, uwielbialam pisac sobie te zwolnienia z zajec i ta boska koncowka " Biore pelna osobista odpowiedzialnosc za nieobecnosc w szkole", i te oczy p. Czaplinskiego kiedy po raz kolejny grupa ludzi szla na wizyte do "lekarza specjalisty" a zwlaszcza komentarz "jakiego specjalisty - wy na seks idziecie, nie pozwalam!"... tak LO to byly czasy...
    nie no muszę się włączyć bo nie wytrzymam....
    hm.. LO to zakon?? No cóż ja nie przypominam sobie bym musiała choć raz pzrez 4 lata założyć na siebie habit... , szkoła jak szkoła są fajni nauczyciele i ci którzy potrafili zaleźć za skórę, LO to nie wcale zakon zakuwaczy i nie tylko jedynym celem jest doprowadzenie uczniów to perfekcji.. ludzie nie widzicie jakie bzdury gadacie....?? hm.. czytałam Wasze wypowiedzi i jakoś nie zauważyłam zarzutu, że to zawodówki chodzą same półgłówki i debile, natomiast jeśli chodzi o uczniów LO to Hade^s pokazał zdolności co do szufladkowania ludzi... eh... to są dwie różne szkoły, o innej specyfice programu nauczania, skupiające wokół siebie róznych ludzi... więc jak chcecie porównywać coś tak odmiennego... eh szkoda słów.. uczyłam się w LO i było róznie czasami miałam ochotę olać wszystko i tyle, ale było też dobrze... wcale nie było sztywno, mieliśmy prywatne życie i czas na nie, a co do tcyh fakultetów do matury no cóż... zdawałam starą maturę, byłam w kalsie humanistycznej i w 4 klasie miałam dużo zajęć, fakt faktem mojej klasie nie przysługiwały fakultety bo klasa humanistyczna zawsze pzrez 4 lata wyrabiała najwięcej godzin lekcyjnych, ale nie było problemu by uczniowie naszej klasy chodzili na fakultety z danych pzredmiotów do innych klas; mało tego nauczyciele z przedmiotów "niematuralnych" w drugim semstrze zwalniali nas z lekcji by umożłiwić nam udział w fakultetach, więc jak nie wiecie to nie piszcie głupot...
    a poza tym chyba pani Danusia dorównała swoją legendą pani R....

    i tu pojawia sie wasza małomiasteczkowość. leczycie kompleksy? zakon itd...
    W każdej szkole trzeba sie uczyć. nie mam racji?
    masz
    wiem
    A ja tam popieram boxie
    moze nie ma sie czym chwalic ale gdyby ktos z zsz zobaczyl co czasem wyrabialo sie u nasna lekcjach i na przerwach to by byl wielce zdziwiony .no ale jakas elita zawsze musi byc ;P
    no za moich czasów magicznego dzwonka nie było :/ i ksegi również, ale sooba kóra skończyła 18 lat sama siebie usprawiedliwiała.. - się działo..
    myha :
    no musi byc - ale w LO to juz pewnie nigdy nie bedzie takiej klasy jak nasza no fenomen byl po prostu... Teraz to juz tylko smiac mi sie z tego wszystkiego chce.
    boxia :
    no 3 klasa to byly czasy, z tym uspr. Ale nawet tego zbytnio nienaduzywalismy - bo kto sobie wczesniej wychodzil to robil to dalej, a komu sie nie chcialo w szkole siedziec to sobie pisal - bo po co czas tracic - matura te sprawy, "uczyc" sie bylo trzeba

    moze nie ma sie czym chwalic ale gdyby ktos z zsz zobaczyl co czasem wyrabialo sie u nasna lekcjach i na przerwach to by byl wielce zdziwiony .no ale jakas elita zawsze musi byc ;P

    rozpierdzielają mnie takie teksty.. na pewno robiłyście jaja jak cholera hahahaa
    dzien bez napinki dniem straconym ,hehe

    ja tez chodzliem do lo i powiem ze bylo normalnie jak to w szkole...

    na pewno robiłyście jaja jak cholera hahahaa
    Nie spędziłeś pewnie nawet dnia w LO, więc nie na miejscu są wypowiedzi w zaczepno-prześmiewczym tonie Czy z tego wynika, że Twoja szkoła jest w jakiś sposób lepsza( wg Ciebie oczywiście) Masz trochę dziwne podejście do tego- jak nasi gimnazjaliści- bez obrazy, ale jeśli patrzysz na szkołę przez pryzmat tego, ile można w niej poodwalać, no to sorry...
    no jasne..hehehe w życiu wole się bawić niż męczyć a prace i tka dobrą będę miał
    Byłem u was raz w szkole na dyskotece , pierwszy i ostatni raz... tam była taka impreza :D;D ahhahaha

    w życiu wole się bawić niż męczyć a prace i tka dobrą będę miał
    życzę powodzenia prędzej czy później noga Ci się podwinie, wtedy pogadamy sobie, zobaczymy, czy trochę zmądrzałeś przez ten czas...

    Anze, nie ma sie co z nim klocic chyba, bo dopoki nie odwalisz czegos strasznie glupiego, najlepiej zagozonego 10letnia kara wiezienia to nie bedziesz miala w jego oczach zadnego autorytetu.
    Hade^s :
    No nie mów, byłeś u nas na dyskotetec ?!? Doprawdy szkujacy wyczyn. Ze Cię ktoś tam w ogóle wpuscił - chyba, że postanowiłes byc cool i fajny wchodząc przez okno najlepie na pietrze
    Ps. "good for you - now go die"
    myha - jakoś mi sie tak przypomniało "iście" na dyskoteke z paniami S. i K. To zdjęcie ze światełkiem od Ciebie - niezapomniane
    A teraz powaznie :
    LO to normalna szkoła, w której trzeba sie od czasu do czasu pouczyc i w ktorej mimo wszystko nie trzeba siedziec sztywno w lawce bez slowa. To zaslugu ludzi, ktorzy w duzej mierze byli bardzo w porzadku!!
    A jesli w zsz jest tak ja przedstawia to Hade^s to tylko zal mi ludzi ktorzy tam chodza - bo wychodzi na to, ze nie moga sie niczego nauczyc ( bo podobno i tak beda mieli dobra prace), zajmuja sie tylko bezpodstawnym lamaniem zasad w imie wyzszego odwalania ( glupot totalnych swoja droga) a cale ich zycie skupia sie tylko na zabawie a niestety jest pozbawione jakiejkolwiek wartosci duchowej. Wam tam w ogole kaza mature zdawac ?!?
    Tekst powyzszy nie jest moim zdaniem o zsz, tylko tym co bym sadzila o tej szkole kierujac sie wypowiedziami Hade^s'a. Ja tam osobiscie do zsz nic nie ma - tj. i lo szkola jak szkola.

    myha :
    no musi byc - ale w LO to juz pewnie nigdy nie bedzie takiej klasy jak nasza no fenomen byl po prostu... Teraz to juz tylko smiac mi sie z tego wszystkiego chce.

    W LO było super. Pozdrowienia dla niezapomnianej byłej 3c i pana J. Czaplińskiego.
    P.S. Dajcie już spokój. Dyskusja, która szkoła lepsza chyba nigdy się nie skończy :/ Każdy idzie gdzie mu się podoba a teksty typu ZSZ dla głąbów a LO to zakon zaczynają być nudne.
    o tak candelce pamietam swiatelka i cala reszte no widac dla kolegi hadesa jakos wykonywanych jaj w szkole idzie w parze z inteligencja . zadna praca nie hanbi ulice tez mozna zamiatac .



    Dajcie już spokój. Dyskusja, która szkoła lepsza chyba nigdy się nie skończy :/ Każdy idzie gdzie mu się podoba a teksty typu ZSZ dla głąbów a LO to zakon zaczynają być nudne.

    DOKŁADNIE

    Dajcie już spokój. Dyskusja, która szkoła lepsza chyba nigdy się nie skończy :/ Każdy idzie gdzie mu się podoba a teksty typu ZSZ dla głąbów a LO to zakon zaczynają być nudne.

    DOKŁADNIE


    Zgadzam się, ale co z tego, skoro za rok znów taki temat sie pojawi...

    IMO do ZSZ chodzą ładniejsze dziewczyny OCZYWIŚCIE SĄ WYJĄTKI!
    inteligencja niestety z urodą nie zawsze idzie w parze.
    nie pluj do studni z której być może przyjdzie ci pić.


    IMO do ZSZ chodzą
    W LO nie ma IMO

    inteligencja niestety z urodą nie zawsze idzie w parze.
    nie uogólniajmy
    Wszedłem normalnie jak człowiek przez drzwi . Myślałem że jak już zrobiliście dyske to już coś będzie a nie siedzenie pod oknami:))

    nieważne_kto : dziekuje w imieniu swoim i mam nadzieję reszty oraz pozdrawiam również
    A co do ps. to popieram jak najbardziej te uwagę - z tym, że ludzie z LO się nie kłócą ani nie wrzucają na zsz a tym ozonetowskim gronie przynajmniej a sytuacja w druga strone nie jest juz tak prosta. A bronic sie mozna zawsze No badz co badz wrzuty nie sa po stronie ludzi z LO wiec nie o nich swiadcza.

    Sledzik :
    No jak jest z dziewczynami w zsz to nie mam pojecia, ale juz nawet od paru nauczycieli slyszalam owy wniosek No my dziewczyny z LO prawdopodobnie nie mamy nic przeciwko taki wnioska. A z intelignecja to u nas nienajgorzej a wrecz jak najlepiej - pewnie zaraz zostane za te slowa uznana za totalna egoistke, ale lepiej w te strone niz wrzucac samemu sobie

    Norn :
    Nie pij ze studni do ktos napluje. W ogole nie pij ze studni bo nigdy nie wiadomo czy ktos tam nie naplul. W sumie to w ogole nie pij - odwodnij sie

    Hade^s :
    Tak, dokladnie tak - uwazam, ze LO jest zajebiste. Oczywiscie ma swoje wady, jak wszystko ale mimo to wychodzi na duzy plus.
    Tak - bede sie uczyc. Porozmawiamy za pare lat kto wyszedl na tym lepiej. I ja nie mowie o nawet o pieniadzach bo nie dla kasy sie ucze. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze istnieje cos takiego jak ambicja, cele - i nie koniecznie sa to imprezy non stop i odwalanie bog wie czego. Na dodatek bede dumna z tego czego sie naucze.

    Tekst z cieciem - sorry, ale jezeli to jest Twoj poziom - obrazanie rodzicow kogokolwiek - to faktycznie gratuluje - inteligencji oraz zycze milej zabawy w zycie.
    No dobra to ja rzucę światło na ten temat z troche innej strony. 4 lata jeździłem do Staszica do Zgierza niby dobra szkołą z dobrą opinia ale mój rocznik bardzo napsół. Nie chce tu wymieniać pomniejszych ekscesów ale wspomne tylko jak zrzucono automat z coca-colą na dwie niewinne szatniarki, które w stanie ciężkim wylądowały w szpitalu, a to był tylko czubek góry lodowej...
    ja kiedyś nasikałem na deskę klązetową
    JA chodzę do ZSZ i żadnych zastrzeżeń co do szkoły nie mam. Na przerwach jest oka, nauczyciele są w porządku nie narzekam.
    stephanek :
    no akcje z automatami od coli w tle to j lubie Ach.. te piękne czasy w "czwórce" jak to do jednego z nich tafiło kilka odpalonych petard naraz Radosne wspomnienia z dziecinstwa

    jan3sobieski :
    To aż tak ci na boki rzuca co po prostu bardzo skrecony jest ?
    hades twoj tekst o moim "starym" wszystkim nam czytajacym od razu mowi o poziomie twojej inteligencji i kultury.nie bede komentowac nawet . jesli tak uwazasz moze masz ochote powiedziec to mojemu "staremu" a nie mnie ?
    no spoko już biegne:)
    tak mnie korci, żeby coś napisać, ale chyba lepiej, jak ugryzę się w język( a może w palce )

    jan3sobieski :
    To aż tak ci na boki rzuca co po prostu bardzo skrecony jest ?

    heheh... 1-0 dla Ciebie, dobre
    Hade^s :
    To o bieganiu zbedne bylo.
    Tak to jest jak ktos zamiast wiedza, madroscia itp itd mierzy sukces zyciowy nastolatka ilosc numerow jakie wywinal, wypowiada sie o rzeczach o ktorych nie ma pojecia ( no tj. krytyk opisywal film ktorego nie widzial), mysli, ze cos zdobedzie w zyciu zarabiajac kase i niczego sie nie uczac ( miło ale wole byc nie miec masy kasy i cos wiedziec, bo kasa rzecz ulotna, raz jest raz nie ma - a jak czlowiek ma w glowie to juz jego, a poza tym sorry - co Ty chcesz robic w tych czasach bez zadnego wyksztalcenia - muchy co sie o szyby porozbijaly zdrapywac ?? ) i dopelnia obraz swojej osoby nazywajac czyjegos ojca cieciem.
    Zastanawiam się tylko nad tym jak Ty swiadczysz o wlasnym wychowaniu...
    idiotko (canalece) bo zaczynasz mnie ostro wkurzać . Pisze co chce bo to wolny kraj.
    To że w liceum wolałem odwalać a nie zakuwać jak debil to już moja sprawa maturke zdałem i teraz ide na studia na których raczej nie będę już tak fajnie..(a może jednak:>) . Ja wiem że Ty będziesz jakąś zajebistą bizneswomen
    o fuck nazwałem go tak bo mnie wkurzyl to on mnie pierw mi wrzucił

    no widac dla kolegi hadesa jakos wykonywanych jaj w szkole idzie w parze z inteligencja . zadna praca nie hanbi ulice tez mozna zamiatac .
    zresztą co aj ci się będę tłumaczył do wszystkiego się wpieprzasz.. ehhh (tak tak wiem wolny kraj)

    Uuu... już sie boje.
    Widze znowu dales ostry popis swoich zdolnosci umyslowych. Gratuluje. Tego, ze zdales mature tez.
    Ps. Idziesz na studia - doprawdy ?!? No nie spodziewalabym sie... Szokujące.
    Dobrze, że tyle wiesz ( np. o mnie) - moze Ci to studia ulatwi.
    A myslec lepiej za duzo niz wcale.
    "Nie bierz życia na serio bo i tak nie wyjdziesz z nie Go żywy"

    idiotko (canalece)

    zeby juz sie wyzywac ,heh
    Znowu ku*** wojna. Potem się wszyscy dziwią dlaczego Michal zamyka jeszcze nie "rozwinięte" tematy. Wcale mu się nie dziwię... tego nie zamknął, może zapomniał, a może chciał zobaczyć co się stanie.

    Wracając do tematu. Jak tak się w niego zagłębiłem to okazało się, że się skończyl w pierwszym poscie, bo osoba która go założyła wcale nie jest zainteresowana. A jeśli się mylę to moje zdanie wygląda następująco:

    Uczyłem się w ZSZ: TE przez 4 lata. Ludzie bywali różni i nauczyciele też bywali różni jak w każdej szkole. W szkole średniej człowiek zaczyna rozumieć to, że jeżeli chce się uczyć to się uczy, a jezeli nie chce to nie chce - jego sprawa. To czy ktoś pojdzie do LO czy ZSZ wcale nie świadczy o tym że będzie mądry, glupi, gentelmen czy skończony cham. Wszystko zależy od człowieka.
    Polecam tą szkołę ze względu na Szkolny Ośrodek Kariery, który pozwala osobom aktywnym odnaleźć pracę/uczelnię na miarę ich możliwości.
    Ale tu nieprzyjazna atmosfera się porobiła...

    Troszeczke się z irytowałem ..:))
    Taki duży, dorosły pan, a zachowuje się jak dziecko... oj ciuś ciuś
    po co komentowac go w ogole koles tylko sam niechcacy umacnia nas w przekonaniu ze sama matura nie czyni czlowieka doroslego. a co do szkol jesli ktos wie czego chce od zycia to wie gdzie ma sie uczyc .
    spalcie mnie na stosie może wam ulży ...
    myha nie chcesz nie komentuj, a co myślałaś że jak ktoś zdał mature to stanie się dorosłym? fajnie.. może powinien ale po co zresztą nie będę się tłumaczył.. xD
    byśta byli mondre to byśta sie nie musieli uczyć, a tak jest jak jest
    tlumaczenie ze szkola/wyksztalcenie otwiera w życiu wszystkie furtki nie zawsze sie sprawdza, no chyba ze ktos chce miec mgr'a po to aby krzyzowki w na nocnej zmianie w strużuwce rozwiazywac, buhahahahaha

    candelce, co do ambicji - hilter i stalin mieli ambicje większe od ciebie i jak to sie skonczylo wszyscy wiemy

    uczta sie uczta bedziecie wyksztalconymi bezrobotnymi

    a zreszta to i tak nie ma znaczenia
    to ja stanę w obronie koleżanki Candelce,

    Moim zdaniem człowiek nie po to się uczy aby zdać maturę i takie tam ale po to żeby być bardziej wartościowym człowiekiem.Przez naukę rozumiemy rzeczy, o których normalnie nie mielibyśmy pojęcia Dzięki nauce doszlibyście do tego samego zdania.To, że się nie uczycie wcale nie znaczy, że nie jesteście wartościowi czy coś...ale jednak mieć trochę w głowie też trzeba dla własnej satysfakcji

    Stary... wracasz mi wiarę w ludzi, masz 16 lat i napisałeś coś bardzo mądrego.
    Uczcie sie od niego, bo chociaż jest młodszy to ma więcej rozumu w głowie niż wy... i takim inteligentom jak on przychodzi ścierać się w pospólstwem takim jak wy. Dziwię się że ten młody i bez wątpienia ambitny człowiek zdecydował się rozpocząć z wami dyskusje, ponieważ nie dorastacie mu do pięt.

    Bracie, masz moje poparcie!

    inteligentny
    raczej mądry, bo mądry nie koniecznie musi być inteligentny i odwrotnie

    Hade^s :
    Nie musisz mnie i myhy posadzac o rownie inteligentne sposoby na rozwiazanie konfilktu co Twoje. Już nam pokazałeś swoje bardzo wazne i wartosciowe zdanie slowami "ciec" oraz "idiotka". Wiesz - ja uwazam, ze czlowiek moze walczyc o wyrazanie siebie jak ma od powiedzenia cos wiecej niz obrzucanie wszystkich wkolo wyzwyskami.
    Ps. co do matury - chyba tam bylo wyraznie napisane, ze nas umacniasz. Problemy w wyciaganie wnioskow masz z nieskompliwanych pod wzgledem tresci zdan ?

    piyok :
    Czyli Ty już w łonie matki wiedziałeś wszystko o całym swiecie ?
    I kto Ci tu tlumaczył, że szkoła otwiera furtki - wiesz, miałam na myśli raczej to, że wiedza i nowe rzeczy otwieraja umysł. Chyba, że ktoś swój już dawno zamknąl na klucz i go wyrzucił.
    A co do wyksztalcenia to wole je miec i pracowac sobie powolutku na sukces z pelna glowa niz dorobic sie super kasy w rok bez zadnej nauki. Zazwyczaj takie "fortuny" niedouczonych dorobkiewiczow znikaja w tak samo szybko jak sie pojawily - ot. trafi taki dureń na kogoś kto się na tym i owym zna i już jest wyrolowany. Realia. A czlowiek jak cos w glowie ma to z kazdej sytuacji wyjdzie. Kreatywnosci tylko troche potrzeba i checi.
    Poza tym ciesze sie niezmiernie, ze moje skromne ambicje nie moga się rownac z tymi jak to ujales rownie "ambicjami" panów H. i S. Jeżeli Twoje im chociaż dorownuja to gratuluje.
    Ja sie nie ucze dla jakiegos glupiego papiera, nie ucze sie dla rodzicow ani po to zeby komus pokazac ze cos wiem. Wyobraz sobie sa jeszcze ludzie, ktorzy chca cos wiedziec dla siebie a nie siedziec cale zycie w ograniczonej klatce wlasnych plytkich pogladow wykreowanych jeszcze w przedszkolu.
    Co do strozowki - praca jak praca, nie chanbi - i jak bede miala do wyboru nic nie robic bo jestem mgr czegos tam i mi nie przystoi to wybiore jednak prace. Wszedzie i od kazdego mozna sie czegos nauczyc. A co ja wiem to moje.

    raczej mądry, bo mądry nie koniecznie musi być inteligentny i odwrotnie

    To tylko moje zdanie ale...Czy aby nie trzeba mądrze korzystać ze swojej inteligencji?
    Zdaje mi się, że te dwa aspekty idą w parze Mogę się oczywiście mylić

    A co do wyksztalcenia to wole je miec i pracowac sobie powolutku na sukces z pelna glowa niz dorobic sie super kasy w rok bez zadnej nauki.
    Tylko tak piszesz...

    Tylko tak piszesz...

    Zgadzam się (sorry, że tak cytuję ale taki sposób odniesienia się do czyjejś wypowiedzi wydaje mi się efektywniejszy)

    A ja wolę mieć taką sobie pracę żeby móc utrzymać rodzinę i mieć olej w głowie żeby moje dzieci mogły brać ze mnie przykład i tak dalej i tak dalej...
    Bez wykształcenia można żyć.Tylko co to za życie, w którym niebo jest po prostu niebieskie.Nie ciekawi Was dlaczego takie jest?Nie chce mi się wierzyć, że jesteście aż takimi ludźmi Bo tylko prawdziwy człowiek nie zauważa dookoła siebie tego wszystkiego co już jest...wystarczy tylko chcieć!

    [ Dodano: Wto Wrz 11, 2007 22:33 ]
    ZenitherWDZ :
    no popieram w 100%

    A co do niektorych - wymieniac nie bede, kazdy wie do kogo :
    Czy wy ludzie az tak plytcy jestescie czy symulujecie ?!? Bo to mnie zaczyna przerazac. Nie mozecie sobie wyobrazic, ze ktos chce sie uczyc dla samej wiedzy - samego odkrywania swiata wokolo, zglebiania siebie. Fajnie jest miec kase, fajnie jest sie czasem czegos dorobic bez wysilku - przyjemnie czasem dostac od zycia prezent. Ale dla mnie i tak najpiekniejsze jest to do czego dojde sama. Wlasnym wysilkiem i praca, to co zrozumiem na wlasnych bledach - ile mozna w zyciu oczekiwac, ze wszystko zostanie podane na tacy?
    Po maturze poszla do pracy - jasne, niby bym mogla wydebic od rodzicow - ale po co ?!? Zeby utwierdzic sie w przekonaniu ze nic nie musze i wszystko mi sie nalezy. Ze lepiej usiasc z tylkiem przed telewizorem czy kompem i nic a nic nie robic czekajac tylko az ktos nas laskawie nakarmi. W posiadaniu czegos na wlasnosci, oplaconego nie kasa a wlasnym wysilkiem i checiami mozna znalezc naprawde wiele radosci. Mozna sobie powiedziec "To moje". To jest genialne uczucie - nie musze prosic rodzicow o kase a mimo to ja mam. Moge z nia zrobic co chce - wydac rozsadnie lub jak wole przetracic na jakies totalne glupoty. Do tego praca - dopiero tek czlowiek sie moze dowiedziec, ze ma jakis obowizaek. I ze to jest wazne. Nie moze sobie nie przyjsc od pracy tak jak bylo w szkole, potem uspr. Bo to jest wazne.
    Poza tym jest jeszcze cos takiego jak rozsadny wybor studiow - bo ja nie ide gdzies gdzie mi sie nazwa keirunku podoba, ide tam gdzie moge rozwiajac swoje zainteresowani, gdzie nie bede musiala siedziec non stop nad ksiazkami i gdzies po czym bede mogla znalezc prace. Bo isc sobie na studia to sobie moge, wazne zeby jeszcze rozsadnie je wybrac.
    Candelce, co do studiów-rozsądnie wybrać to jedno a skończyć je z czymś w głowie to drugie

    Nie zagłębiaj się tak we własnej ideologii Może czasem trzeba po prostu nic nie robić...ale nie tak żeby to działało na naszą szkodę Brak nauki to właśnie taka przyczyna, która działa na naszą szkodę Loozik po prostu Człowiek i tak zawsze będzie człowiekiem
    Jasne-ja też bym chciał być uczony i w ogóle ale i tak nie będę bo po prostu nauka mnie nie kręci, że tak powiem Co nie oznacza, że chwycę majestatycznie za puszkę piwa i stanę pod sklepem bo nauka jest be

    Powiem Wam teraz, że wybrałem ZSZ WZ (większego wyboru nie miałem bo miejsc wszędzie brak a na dojazdy brak kasy ) i wiecie tak jak się przejdzie korytarzem to tam nie ma jakiś "innych" uczniów.Tam się uczą bardzo fajni ludzie (na tyle na ile mogę ocenić) po tym co zauważyłem.Oczywiście zdarzają się zrypy co zamiast wynieść coś ze szkoły w głowach to wnoszą do niej coś z ulicy no ale co poradzić... Powiem Wam też, że ja na reszcie idę do szkoły po to żeby się uczyć a nie na spotkanie towarzyskie

    Taki sobie plan ułożyłem w głowie, że skończę WZ z zawodem cukiernika i potem pójdę do szkoły "Cobra" (ochroniarsko-detektywistyczna(?) ) bo w Cobrze nie trzeba mieć matury.I tak skończę moją edukację z 2 zawodami w ręku i może jak będę bardzo ambitny to i maturką bo z tym świstkiem jakoś tak...-nie powiem lepiej ale wolałbym mieć maturę.

    Najważniejsze to mieć cel w życiu.Obrać sobie drogę do celu i powoli nią kroczyć aż się dojdzie Wiem, że mój plan nie jest jakiś super ale sądzę, że na tyle jest dobry abym nie skończył bezdomny Nie zobaczycie mnie pod sklepem!

    Pozdrawiam

    P.s. Moi mili państwo nie wiem czy zauważyliście ale od jakiegoś czasu robimy koncertowego off-topa Większość tego OT to była kłótnia...zwracajcie na to uwagę po co zaśmiecać forum?
    Plan jak najbardziej w porzadku - chociaz wiesz co chcesz w zyciu robic. O to ostatnio co raz trudniej. Bez sensu by bylo gdybys poszedl do lo - po ktorym bys nie mial zadnego zwaodu - tak samo jak bez sensu by bylo gdybym ja miala isc do zsz a ktorego nic do szczescie nie bylo mi potrzebne.
    Wazne to dopasowac szkole do tego co sie sobie na zycie zaplanuje. Sadze, ze jezeli ktos nie chce dojezdzac i ma jakies ustalone cele to znajdzie w ozo cos dla siebie pod wzgledem szkoly.
    Poza tym niegdzie nie jest napisane, ze czlowie cos wie tylko jak ma jakis glupi tytul. Wazne zeby mial pojecie o tym co zamierza robic. A wiedziec ciut wiecej nigdy nie zaszkodzi.
    A co do tych studiow - narazie mowie o wyborze bo akurat ten etap mam za soba, o tym czego sie nauczylam pogadam za 5 lat bo nie mowie jak niektorzy o rzeczach o ktorych nie mam (jeszcze) pojecia.
    Jest taki teleturniej w tvp2 (tzn. byl ale nie wiem czy nadal jest ) "Jeden z dziesięciu". (jest 10 zawodników i droga eliminacji, po nieudanej odpowiedzi na pytanie ludzie odpadają i zostaje jeden zwyciezca). Po co o tym wspominam...? Otóż, pasuje mi to do waszej dyskusji (a raczej walki na argumanty ) najszybciej bowiem odpadaja studenci...Osobiście widzialam odcinek w ktorym mechanik samochodowy wygrał, pokonując po drodze lekarza, wykladowce uniwersyteckiego, architakta i kilku studentów... Nasuwa mi się jeden wniosek: studia to nie wszystko, mozna ich nie miec a przy tym posiadac spora wiedzę... Jesli sie tylko chce... Skoro juz przy teleturniejach jestem, to w innym teleturnieju (nazwy nie pamietam) lekarz poległ na pytaniu z anatomii...hmm..
    i tak wszyscy kiedys umrzemy
    good for you - now go die. nasunelo mi sie jakos

    łonie matki
    od mojej matki to się odwal bo źle to się może dla ciebie skończyć,
    gdybym nie wyznawał zasady że kupy się nie rusza bo śmierdzi to zwyczajnie byś w twarz dostała!
    i przestań wszystkich strofować, pouczać i wpierd...się w kontekst,
    nadal mylnie sądzisz że zjadłaś wszystkie umysły, mądralo!


    od mojej matki to się odwal bo źle to się może dla ciebie skończyć,
    gdybym nie wyznawał zasady że kupy się nie rusza bo śmierdzi to zwyczajnie byś w twarz dostała!


    no ale zes sie napiol , haha

    przestań wszystkich strofować, pouczać i wpierd...się w kontekst,
    nadal mylnie sądzisz że zjadłaś wszystkie umysły, mądralo!


    popieram !!

    gdybym nie wyznawał zasady że kupy się nie rusza bo śmierdzi to zwyczajnie byś w twarz dostała!
    ... a ja bym na jej miejscu Ci oddała, tak po prostu, z czystej przekory, czy słusznie czy nie Bo jakoś nie mogłam doszukać się, gdzie Ona się czepia Twojej matki

    ehh bambus... czyżbyś mi wrzucała ??:))
    A ja stanę po środku...bo trudno kogoś jednoznacznie poprzeć (tym bardziej że straciłam już orientację w temacie...)

    przestańcie się wreszcie kłócić

    i wracać mi do sedna...bo trochę chyba nie na temat ta dyskusja się zrobiła...
    ach, te kokosy gdybym Ci wrzucała, to byś nie miał o tym wątpliwości

    ach, te kokosy gdybym Ci wrzucała, to byś nie miał o tym wątpliwości



    Powtórzyłaś dokładnie to samo, co ja powiedziałem wcześniej

    Nie czytam za każdym razem całego tematu od początku, więc jeśli powtórzyłam... no to sorki, no ale sam pomysł chyba głupi nie jest
    Czekam(y) na opinie pozostałych
    Uważam, że otwarcie takiego tematu spowoduje kłótniw jeszzce w jego zalążku.
    piyok :
    gratuluje zdolnosci do tego jak to tam kiedys nazwales "czytania miedzy wierszami"
    Kazdego kto uzyje slowa matka mówiac do ciebie posadzasz o to, ze na nia wrzuca ?
    Jak taki twardy jestes zeby walczyc o swojej nedzne poglady piescia to wiesz - chetnie dostane od ciebie w twarz. Tylko po to zeby sie z ciebie potem posmiac. Bo wiesz straszyc to sobie mozesz. Nie no - powaznie zaraszam. Pierwszy raz w zyciu mam ochote dostac w twarz, tak mnie rozbawiles glupota i naiwnoscia - pewnie jeszcze w tym malutkim rozumku nie wykielkowala zadna mysl i sie trzeba zabrac do arguemntu sily.
    Podejrzewam poza tym ze w twoim przyadku to nawet nie ma co mowic o jakimkolwiek poziomie. Chociaz zerem tez nie jestes, bo nie wtedy bys po prostu nie istnial. Zostaja tylko ujemne.
    Popisuj sie popisuj - porownaniami do kupy i wyssanymi z palaca ( ktorego pewnie przed chwila trzymales w buzi bo ci smoczek wypadl )teoria na moj temat. Popisuj sie.

    Jasne wiem wszystko - o czym mowie.
    Zauwaz jednak ze jest tutaj kilka osob z ktorymi sie nie kloce bez powodu, nawet jesli sa jakies roznice w pogladach i mimo wszystko dochodze do jakichs wspolnych wnioskow. Ale co ja tam wiem - pewnie Ci z ktorymi sie tu da dogadac sa rownie popieprzeni jak ja. Chwala im za to. Wole nalezec do grona popierzonych ludzi, ktorzy potrafia sie dogadac bez wyzwisk niz stanmac po stronie popaprancow co to jada innym po rodzicach, wyrywaja sie z piesciami z braku innbych pomyslow albo stosuja porownania takie jak twoje. Za popaprancow przepraszac nie bede bo jak ktos nie ma zadnych hamolcow to ja sie tez zbednie pilnowac nie bede.
    plzzzz candelce a pomyślałaś że mogła byś po tym uderzeniu nie wstać?:D i zakładam że nie zamkniesz się do momentu aż nikt już nie będzie tego komentował wtedy znajdziesz inny temat i tam będziesz narzucać swoje teorie:)
    A ty tez nie zamkniesz sie dopoki niekt nie bedzie komentowal ?? Gadasz jakbys byl swiecie przekoanyn o wyzszosci twoich czynnosci na owym forum. Plizzz.
    No byly czasy, ze za wygranego ( w kwesti intelektualnej)uwazalo sie tego ktory mocniej bil( w kwestii fizycznej - bo na wysilek intelektualny go nie bylo juz stac). No były...
    Szczerze moge nie wstac, wisi mi. Juz nie raz sie w zyciu nie wstawalo. Jedena raz roznicy nie robi. Kwestia w tym kto by tego pozniej zalowal - ja czy on. No, czasem warto dostac w twarz - ot tak dla wyzszego dobra.
    W ogole to ja nic nie narzucam. To wolny kraj jest. Nie lubie tylko jak ktos sili sie na to by zachowac pozory jako takiej inteligencji ktora jednak dawno mu wywialo z glowy o ile cokolwiek tam bylo. Zreszta kto ci kaze czytac - masochista jestes czy co ? Bys nie chcial to bys nie wchodzil, bys olewal to bys nie komentowal. Zastanow sie nad soba najpierw a nie mowisz mi jaka jestem. Jakbys wiedzial.
    Hades to jest forum i tu się nie walczy, a jak już się walczy to na argumenty,a nie na pięści. W tej kwestii popieram Candelce.
    Przecież ja jej bić nie chciałem ja tylko stwierdziłem jak by się to stało to mogło by ją bardzo boleć.
    Candelce,
    ehhh wkurwiasz mnie zajebisice jestes dla mnie zjebana paniusia, ktora zawsze musi miec racje nawet wtedy kieyd jej nie ma.. zawsze musi byc na twoim .

    ehhh wkurwiasz mnie zajebisice jestes dla mnie zjebana paniusia,

    Hade^s przesadzasz!

    Osobiście nie powiem, Candelce ma EGO i nie da sobie narzucać swego zdania.. taka "Baba z jajami z niej".

    Hade^s :
    A co Ty jak masz własne zdanie na jakis temat i ktos ci na nie wrzuca to mu racje przyznajesz ?!? Bo nie sadze, zwlaszcza po tym, ze jakos mi jej nie przynzjaesz.
    Dla mnie glupota totalna to niekonsekwencja w zyciu, a ludzi ktorzy maja wlasne zdanie i o nie walcza szanuje. Ludzi ktorzy zdania wlasnego nie posiadaja i kloca sie z tymi ktorzy takowe maja nie szanuje - za glupote.
    Co Ty myslisz, ze bym sie niepotrzebnie odzywala gdybym nie miala racji ? Nie odzywam sie jak nie mam nic do powiedzenia jak co poniektorzy. Moja wina że za cienki jestes zeby mi cos wmowic, zwlaszcza, ze sam nie wiesz co chcesz powiedziec.
    Poza tym, jak uwazam, ze ktos ma racje to mu to powiem i tyle. Co poradze na to, ze nie nalezy do tego szczesliwego grona ludzi ktorych wypowiedzi uznaje za wartosciowe. Ale nie mowie, ze kiedys ci sie nie zdarzy. W zyciu roznie bywa, olsnienie moze trafic kazdego.
    Zamierzacie mnie zlinczowac za to, ze mam wlasne zdanie ?!? To jakas zbrodnia jest czy cos na tym forum.
    Zreszta - ja nie pisze tutaj tylko dlatego zeby sie to komus podobalo bo to akurat mi genaralnie zwisa. Pewnie bylabym o niebo fajniesza gdybym kazdemu pisala "tak, masz calkowita racje" itp pierdoly ktore nawet by sie miedzy soba kupy nie trzymaly. No coz poradzic, ze sa ludzie ktorzy doceniaja tylko wysilki ich wlasnego grona adoratorow.
    Ps. Widze, ze sledzik lepiej obcykany w kwestii kobiet niz co poniektorzy

    Wlasnie MAKE LOVE
    http://pl.youtube.com/watch?v=J6O3kZvYOok

    Zapraszam na terapię Kaszpirowskiego

    i pamiętajmy... adin, dwa, tri, cityry, piat...

    z idiotami sie nie dysktuje bo najpierw cie sprowadza do swojego poziomu a pozniej pokonaja doswiadczeniem

    bawi mnie to bardzo
    co sie pojebalo na tym forum kazdy za wszelka cene probuje udowodnic swoja racje uspokojcie sie ludzie jak tylko zaczyna sie jakis temat to wynika z tego jakas klotnia juz nawet sama zaczelam w to wciagac sie tylko po co? zaloze sie ze wiekszosc z was na zywo nie powiedziala by tyle co napisala tu. potega slowa pisanego.bo nie trzeba nikomu patrzec w oczy.i nie piszcie ze ja nie ja bym powiedzial/a wszytko to co tu.bo nitk nie wie jakbysie zachowal gdybysmy usiedli gdzies tak w grupie i pogadali jak ludzie.
    no to chyba potrzebna konfrontacja

    czyli kto jest mocny w gebie na forum a kto na zywo

    ktos proponuje termin?

    oj bedzie zabawa
    To bedzie..yyy..tego..no...tak, tak...zabawa
    haha no spoko ja tam chetnie


    Candelce,
    zawsze musi miec racje nawet wtedy kieyd jej nie ma.. zawsze musi byc na twoim .
    sorry koleś a co Ty robisz... zalozmy ze nawet masz racje to robisz to samo co ona... Ty masz prawo do tego a ona nie...??
    Grubo przesadzasz... nawet z tymi wyzwiskami... hm... leczysz jakieś kompleksy....?? Czy może zabrakło CI argumentów? skończyłeś szkołę, zdałeś maturę, dostałeś się na studia... szczerze gratuluje - skoro uważasz, że w Liceum ludzie musza zakuwać na potęgę a Ty odwalając przez całą szkołę osiągnąłeś to samo co ci ludzie w LO to o co Ci chodzi powinienes byc z tego dumny i kropka.. każdy idzie tam gdzie chce !!wybrałes szkołę do jakiej chciałeś chodzić, jesteś zadowolony i masz perspektywy na przyszkość...w ogóle o co chodzi - byłeś na jednej dretwej dyskotece i na tej podstawie wyciągasz wnioski o szkole?? - to chyba Ty powinienes chodzić do jakiejś szkoły baletowej, albo szkoły tańca, (z resztą jak wsyzscy siedzieli pod oknami, nikt tam Cię nie trzymał, nie było nakazu siedzenia tam, mogłeś wyjśc na środek i szaleć do upadłego, przecież z Ciebie taki luzak .. i wtedy byłaby dla Ciebie udana impreza... a jak inni bawili sie na swój sposób to już nie Twoja sprawa....hm...)a jeśli było drętwo to raczej nie wina szkoły czy budynku... lecz ludzi , nie uwazasz ....rownie dobrze dyskoteka mogla byc gdziekolwiek indziej i moglo byc rownie dretwo. Nie dla każdego głównym celem w życiu jest to byle jak najwięcej odwalić... Żyj i baw się chłopcze.. ale nie zmuszaj wszystkich ludzi do tego, by uznali Twój styl życia za najlepszy pod słońcem...!!
    tak tak oczywisice przesadzam ^^

    Przecież sobie może chłopak pisać ze to Zakon : ) Ma takie zdanie to ma inni ludzie tez maja ale co to kogo obchodzi W końcu jak jesteśmy w LO to znaczy tylko ze jest nam tam dobrze... inaczej można sie przecież przepisać

    Btw. I tak do niczego w tej kłótni nie dojdziecie ; p Bo Candelce to Kobieta a Hade^s to Mężczyzna :PPP
    a ja wam powiem tak - RACJA jest jak DUPA - każdy ma SWOJĄ.
    Hade^s :
    spoko, Ty mi za to na nerwy nie dzialasz bo za slaby jestes na to. Ale dzialanie na nerwy Tobie bawi mnie niesamowicie

    A to nazywanie LO zakonem to moim skormnym wzielo sie wlasnie z dupy, bo podstaw ku temu nie widze. Podobnie jak z wieloma innymi rzeczami w tym swiecie - ktos rzuci jakas totalna glupote, jakis inny "intelignet" podchwyci i chodzi sobie i rozglasza. Ot cala historia.

    cOlo :
    W swoja kobiecosc to ja nie watpie - ale jesli Hade^s wyglada jak ten pan na foto o czym kiedys tam wspomnial to bym nie byla taka pewna co do jego meskosci jakos tam niewyrazne te atrybuty sa...
    Skoro juz jestesmy dla siebie wszyscy mili.

    myha :
    Pomysl na spotkanie niby dobry. Ale co z tego - nawet jak sie spotkamy to nic z tego nie wyniknie. Bo tematy do dyskusji to sie nie wezma z sufitu bo mamy na to ochote. Sponatanicznie by musialo byc - inaczej wszyscy usiada po katach i beda siedzec ciho bynajmniej nie dlatego, ze boja sie odezwac.
    zakon dlatego że ja kiedyś na przebierańce przyszełem prebrany jako ksiądz a kolezanka jako zakonnica, i sie wszystkim pomieszalo...
    szpik niezle masz teorie heh
    Candelec pier**** sie suko mam w dupie Twoją gadke i nie interesuje mnie co teraz napiszesz. Miło mi że masz radochę . Zycie w przekonaniu że LO jest zajebistą szkołą w której nie tylko kujesz ale też odwalasz jest piękne To co u nas codziennością u was jest świętem ;]
    Hade^s :
    No to gratuluje. Wygrałes. Konkurs na osobe ktora da sie najlatwiej sprowokowac na tym forum - wlasciwie to nawet sie czlowiek starac nie musi.
    Przezyj sobie jeszcze z 10 lat, dostaniesz od zycia w kosc - jak kazdy zapewne - zastanowisz sie. Wejdz potem tutaj i to sobie przycztaj. Pomysl potem nad tym jaki poziom w ogole reprezentujesz. Albo raczej nad jego kompeltnym brakiem.
    Jak ja lubie te osoby ktora w ramach bycia najmarzejszym i wypowiadania sie zawsze na koncu stosuja ten trik typu "nie obchodzi mnie co napisze", "nie bede czytał", "dlaczego ty ciagle odpisujesz" - jak by same tego nie robiły. Zalosne.
    Poza tym co do szkoły - wiesz LO to jest zajebista szkola - nie jest moze rozowo i genialnie, moze czasem trzeba sie czegos nauczyc - po prostu jest realna. I dlatego jest dobra. Nie ma przegiec w zadna ze stron. Jest luz kiedy trzeba, jest nuka kiedy trzeba. Rownowaga. Ja do szczescie w zyciu nie potrzebuje czegos odwalac. Zreszta wole miec wolne po poludniu i uczyc sie na przerwach ( co czynilam przez trzy lata - w zupelnosci starczylo) niz na nich odwalac.
    Odwalanie to w zsz codziennosci ? Gratuluje - sobie wyboru szkoly.
    Gdybym byla Toba to zapewne uzylam bym jakiegos ladnego przymiotnika aby okreslic Twoja osobe. Wyszlo jednak tak, ze nie lubie schodzic do poziomu kogos kogo uklad nerwowy zatrzymal sie na poziomie rozowojowym lancetnika.

    szpik to LO nazwali zakonem dopiero za Twoich czasow ? No chyba, ze bywales tam na przebierancach wczesniej

    Candelec pierdol sie suko
    to nie przejdzie bez echa ;p hehehehe

    [ Dodano: Sob Wrz 22, 2007 22:12 ]
    ejj.. wlasnie skonczylam ogladac ostatnia czesc Nightmare on the Elm street.. One, two...
    Ech i za to wlasnie lubie szpika Bo nie wkurza a rozwesela
    pisząc to wąłśnie myslałem o tym filmie Freddy już cie ma ;]

    [ Dodano: Sob Wrz 22, 2007 22:43 ]

    szpik to LO nazwali zakonem dopiero za Twoich czasow ?
    eee tam, już wcześniej tak było, a co do przebierańców- szpiq, jak Ciebie jeszcze u nas w szkole nie było, to też się przebierali za księży, ministrantów, etc...
    ps. czy ktoś może w jakiś sposób uciszyć hade^sa to co ten koleś robi, to jest w ogóle poniżej krytyki :/ chłopcze, masz mózg, to go czasem użyj...
    http://bertc.com/subfour/ss/singleSheet.htm

    [ Dodano: Nie Wrz 23, 2007 00:21 ]
    po to jest forum że by się wypowiadać .... ehhh uciszyć aż się przestraszyłem xD
    Hade^s :
    achaa.. to Ty mozesz mi zabraniac sie wypowiadac ale jesli chodzi juz o ciebie to zbrodnia sie jakas robi Phi.
    "Mamo mamo ten pan zabral mi lizaczka" / "Mamo mamo brat zabiera mi moje zabawki" - no gdybys wstawial te teksty zamiast swoich nie bylo by duzej roznicy
    ktoś Cie kurwo pytał o zdanie? Twój ryj w awatorze mnie zajebiście wkuriwa.. a stwierdzam że jesteś kurwą bo nikt z takim ryjem nie może być nikim innnym.
    Lol - jakby ciebie sie tu ktos pytal o zdanie...
    Hade^sie czcigodny i kochany przez wszystkich uzytkownikow prosze wypowiedz sie w tej kwesti gdyz twoje dziecinne i przyziemne poglady odziane w prostackie slownictwo wprost spod osiedlowego smietnika jest dla nas niczym miod.
    Widze, ze uslugi pewnych pan nie sa Ci obce skoro sie tak na nich dobrze znasz.
    Poczekam jeszcze troche, nabijemy ci wicej ostrzezen i cie wywala Ale zabawa
    hihihihi ale jaja
    Czasem jak jade samochodem to widze ... pewne panie podobne do Ciebie;] i dlateog masz taki ryj i pewnie dupe też rozjebana xD ku*** ;]
    Hade^s :
    Tak sie tylko zastanawiam co taki nedzny maly pustoglowy robaczek jak Ty chce osiagnac poprzez takie wypowiedzi na forum o ktorym sadzi, ze praktycznie nikt go tu nie zna. Sadzi
    Jezdzisz czasem samochodem... i widzisz... i porownujesz. No jak na tak niedorozwinieta jednostke w kwesti slownej jak ty to naprawde imponujace.
    No to ładna rzeźnia sie tu dzieje xDD
    Bolus jak jezdzisz? w foteliku? przeciez prawka nie masz. a tak powaznie to juz lepiej nic nie mow, bo naprawde tylko siebie osmieszasz.

    Candelce podziwiam Twoją cierpliwośc
    Cierpliwosc jest najlepsza droga do wnerwienia innych
    Wiesz zawsze moglaby go zezwac od najgorszym, postraszyc itp itd. Tylko po co? W tym co on robi nie ma za grosz celu - a tak chociaz widac, ze ten ignorant zatrzymal sie w ewolucji kilka etapow temu.
    Jakos zawsze uwazalam, ze "zbrodnia doskonala - zabic slowami nie ruszajac ciala"
    Zwlaszcza, ze hades jest jak kukielka, latwo nim manipulowac chociaz on sam jest przekonany o swojej wyzszosci nad nedznym spoleczenstwem. Tacy ludzie sa najlatwiesi w lamaniu. Dopoki sam nie zauwazy jak wyglada sytuacja to bedzie sie mozna nim bawic. A raczej nie zauwazy - zezwie tylko kolejny raz i tyle.
    po prostu koles nie wyzyty jest w koncu margines i dno spoleczne wszedzie sie panoszy nawet nie chce twrazy pokazac twardziel ktory zaczepia przedszkolakow bo co ku*** o kims takim powiedziec
    Proponuje zakończyć juz dyskusje, bo sie nie miło robi. Moglibyście wstrzymać sie juz z opiniami na swój temat, bo forum nie jest od wyzywania i obrażania się. Proponuje spotkać się i powiedzieć sobie prosto w oczy co sie o sobie myśli i tyle, bo tak to tylko odstraszacie nowych uzytkowników Jak ktoś wejdzie na forum po raz pierwszy i zobaczy Wasz dialog to podejrzewam, ze odechce mu się tu pisać
    Sorki za OT
    dyskusja niech trwa... musi trwać!!
    Ja również jak Kawka chętnie proponuje jakoś spotkać sie i na żywo pogadać. To by śmiechy były dopiero
    Ja kiedyś widziałem jak sie kobitka biła ze swoim chłopem ^^ tak że dla mnie żadna nowość
    To może sie jednak spotkamy jakoś w tygodniu, Candelse i Hades macie wolne... może Czwartek w Kanapie? w godzinach wieczornych zeby kazdy mogl stawć się i posluchac wymiany poglądow, zobaczymy czy hades jest taki twardy ;p
    No ale jestem ciekaw, czy każdy powiedział sobie w żywe oczy to, co pisze na forum
    Ja chętnie bym wpadł
    ja tak, co już wielokrotnie udowodniłem
    stary poczciwy szpiq też by wpadł, szydzić z was wszystkich...
    ooo jednak sobie przypomniałeś hasło widze

    Koniec... odchodzę z tego forum

    Wielki powrót szpiqa pod jego prawidziwym nickiem
    Sorry za OT
    tak, z uwagi na zainstniałą sytuacje na forum postanowiłem wrócić...

    Czwartek 27 września godzina 20.00 Kanapa PUB
    Konfrontacja Candalence vs Hades

    Zapraszamy wszystkich... już zarezerwowałem dużą kanape. Kto nie przyjdzie jest pipą...

    Kto nie przyjdzie jest pipą...
    Niektórzy już są
    hehe no właśnie... ale zobaczymy...
    Szpiq - fajnie i milo, ale w czwartek o 20 to ja z lodzi wracam jak bog da A to dzieki temu, ze na polibudzie startuje sie od jutra
    A poza tym co wy chcecie tam w ogole slyszec - hadesa wymawiajacego na zmiane slowa s***a i k***a ? Bo jak narazie udalo mi sie zauwazy na jakiekolwiek inne przeblyski go w wypowiedzach nie stac.
    Zreszta - a co tu widzicie za problem z wypowiadaniem z mojej strony tego co mowie na forum w real'u - obrazam kogos, unosze sie, szerze jakies herezje ? Ot odpisuje sobie po prostu i jesli wyjdzie w zyciu taka sytuacja, ze sie z kims nie bede zgadzac to mu to powiem prosto w oczy. Jakbym nie miala co robic i sie co rusz to pilnowac czy nie powiem czegos co sie komus nie spodoba. Ja sie raczej obawiam o przeciwnika - czy normalnie tez by byl taki twardy i rzucal na lewo i prawo takimi slowami. Bo z doswiadczenia wiem ze nie wielu ludzi stac tak naprawde na takie wyrazanie sie w real'u. W sumie to wlasnie takich ludzi na to nie stac.
    Skoro nie w czwartek to ja proponuje środa 19:00.
    Pasuje wam ?
    1) Gdzie wy widzicie w tym sens ? Mam isc do kanapy, zeby wymusic na sobie klotnie z kims tam bo bedzie glupio wygladac jak nic nie powiem ? Sorry, ale to tak nie dziala. Jak dla mnie to takie sprawy mozna zalatwiac tylko naturalnie, spontanicznie. Umawianie sie na "klotnie" ku radosci innych jest bez sensu. Jak ktos chce sobie sprawdzic czy ktos inny jest "twardy" to niech za nim lazi caly tydzien najlepiej i czeka na okazje Zreszta co poniektorzy tutaj mieli okazje w real'u ze mna "dyskutowac" ( oj czasem nie szlo sie dogadac z myha chociazby - ale mimo wszystko szacunek dla niej za to, ze ma wlasnego poglady i ich skutecznie broni slowem a nie piescia i wrzutami)
    2) Zreszta od jutra to ja raczej bede malo dostepna. Ach te kochane plany zajec i 4h dojazdy, juz sie doczekac nie moge po prostu jak rano wstane.
    3) Poza tym ja tu nie pisze po to, zeby sie z kims klocic o glupoty ani po to zeby sie z kims na jakies zawody umawiac. Jakby mnie obchodzilo to, ze jakis obcy czlowiek pomysli o mnie ze sie boje pokazac. Jakby mialo to jakies glebokie znaczenie dla mojej dumy i egzystencji
    4) Czegos ode mnie ktos chce to prosze bardzo - moze sobie za mna lazic i caly dzien nawet. Ale na zawolanie sie w to bawic nie bede bo nie bywam na kiwniecie czyjego paluszka
    chicken...
    No i mamy jedna z tych rzeczy na ktore czekalam.
    Ciesz sie dziecko ciesz - ze to ja powiedzialam i miales sie w koncu czego doczepic Inaczej twoje glebokie wypowiedzy skonczyly by sie na k****ch i s***ch
    Jak ci tak zalezy to sobie mozesz do mnie zadzwonic, powiem ci co tam chcesz nagrasz sobie i wrzucisz na neta bo na wypady to ja nie mam czasu.
    ze mna zawsze idzie sie dogadac po prostu trzymam sie swojego zdania czasem mysle ze faktycznie takie spotkanie jest bezsensu bo zapewne kolega by nie przyszedl i bylaby to sytuacjia bardzo wymuszona

    o i mamy jedna z tych rzeczy na ktore czekalam.

    ... (szpiqu na pewno)

    szkoda... to moze jakaś bitwa freestylowa? ;p
    Tjaa, kwadrat na blokach always open

    Spotkanie to bezsens, juz lepiej umowic sie na picie ale tego pewnie Candelce by nie przeżyła.

    Ja nie trzymam żadnej strony, wg mnie obydwie są ZBYT ograniczone w swoim myśleniu, tyle że myślenie Candelce ma jeszcze jakiś sens, co koledze czasami umyka.
    a my to chyba razem jeszcze nie piliśmy?
    co powiesz na jakieś drink party? przez Langiego byśmy sie skumali? hę?
    Hade^s :
    Tak, tak ten genialny chyt - namowie cie na zrobie totalnej bezsensownej glupoty nazwyajac cie jakims tam chicenem.. Tak tak. Nie wiedziec tylko czemu akurat wlasnie oni zazwyczaj lepiej wychodza na pewnych sprawach.
    Zreszta - ja nie mam czasu na glupoty. Nie mam czasu na to zeby latac przez pol miast do kanapy i sie z toba klocic. Sorry ale nie wiedziec czemu nie mam na takie durnoty ochoty po 12h poza domem.
    Jak ci sie z zyciu nudzi to jak mowilam albo se zadzwon albo se do mnie przyjdz - dam ci 5 minut
    PS. nie mowie ze jestes marginesem ktory uzywa tylko wylgaryzmow bo nie wiem jaki jestes na codzien przynajmniej nie wiem tego teraz ale sprawiasz takie wrazenie jakbys byl. a to juz nie moja wina.
    sledzik :
    bo ja sie nie odzywam jak ja mam swojego wyrobionego konkretnego zdania - ot wychodza czasem z tego takie kwiatki
    PS. Ja bym nie przezyla ?? Pojecia nie masz co ja jestem w stanie przezyc


    PS. Ja bym nie przezyla ?? Pojecia nie masz co ja jestem w stanie przezyc


    bardzo chętnie sprawdzę jak będę miec wolną chwilkę jestem otwarty na nowe znajomości, szczególnie ludzi, który potrafią myśleć, a nie powtarzać czyjeś hasła i tworzyć stereotypy.

    Szpiq dobry pomysł, może zrobimy OzoDrinkParty 2007 ? z forum by sie ludziuf wzieło
    mi sie podoba miało być ozoParty ale niestety odwołali...
    oja jak picie to ja zawsze candelce by przezyła wiem cos o tym
    ale mimo wszystko myha wymiata w tych sprawach nie ma konkurencji.
    Koniec, odchodzę z tego forum.
    pa
    Nareszcie :/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.