ďťż
chomiki
przepalanie bezpiecznika
Kasowanie błędów w komputerze
CD karaoke 182 polskie piosenki 5ZŁ
Termostat 406 Coupe 3.0 v6
Szukam dobrego MECHANIKA SAMOCHODOWEGO ; ELEKTORMECHANIKA
Aplikacje same mi sie minimalizują POMOCY!!!
SPRZEDAM PUNTO
Szukam pracy na wakacje 2009
Motocykle na sprzedaĹź
cos przy szkole...?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • janekx82.keep.pl

  • chomiki

    Witajcie Pugowicze!

    od niedawna jestem posiadaczem 405 z poczciwym klekotem. Autko bez zarzutu, silnik właściwie też...
    ale mam tam świerszcza, którego nie mogę namierzyć. Na wolnych obrotach ćwierka, wraz ze wzrostem obrotów ustaje. Czasami nie odzywa się wcale. Czasami odnoszę wrażenie, że wpływ na jego ćwierkanie ma położenie silnika tzn. czy samochód stoi prosto, czy jest pochylony.
    Wszelkiie sugestie od posiadaczy podobnego zwierzaka mile widziane...


    obudowa jakas
    pasek klinowy, alternator, pompa wspomagania:) do sprawdzenia... jeszcze rolna napinacza rozrzadu...
    Ja to bym wzioł sprey na świerszcze lub inne owady i wypsikał na cały przedział silnikowy a tak powarznie to albo któryś pasek albo jakaś jakaś blacha sie talepie albo jak silnik na wolnych obrotach nierówno pracuje to może poduszki się skonczyły


    Górna poduszka silnika
    Ostatnio gdzieś czytałem jak wykorzystać stetoskop w aucie, taki jak ma lekarz lub od starych ciśnieniomierzy. Trzeba odciąć to co się przykłada do ciała inaczej: tę cześć w którą jak się puknie to uszy bolą i wstawić tam rureczkę, później tą rureczkę przykładamy w różne miejsca i nasłuchujemy



    Ten lepszy:
    http://www.allegro.pl/ite...fesjonalny.html
    Dzięki za sugestie.

    Ponieważ był wymieniany rozrząd i pasek klinowy więc raczej odpada...
    Silnik pracuje jak pszczółka ale poduchę warto sprawdzić...
    Najbardziej prawdopodobna wydaje się pompa wspomagania, przy maksymalnie skręconych kołach świerszcz daje więcej db
    Kolego a wymieniałaś pasek klinowy alternatora i pompy wspomagania ??? Bo z tego co teraz napisałeś wynika że ci pasek piszczy
    Widzisz jak skręcisz koła maksymalnie w którąś stronę to pompa wspomagania działa na maksymalnym obciążeniu i jak masz słaby pasek lub zaolejony to będzie piszczeć
    Rano odpaliłem puga i świerszcza nie było
    niestety po południu wrócił
    ponieważ poranek był chłodny i bardzo wilgotny, wszystko wskazywało by na pasek...
    niestety teraz mam poważniejszy problem, niepokojące chrobotanie ze skrzyni ale to zupełnie inny temat...
    gnomek jeśli chcesz żeby ci ktoś dobrze doradził to nie pisz półsłówkami, tylko opisz cały problem dokładnie także swoje spostrzeżenia, a nie piszesz:

    Ok postaram się

    Właściwie od momentu zakupu coś sobie popiskiwało (przebieg 302 000). Tak jak pisałem raz mocniej raz słabiej, czasem wcale. Poprzedni właściciel wymieniał pasek przy 290 000 na co były papiry. Dla swojego spokoju postanowiłem go wymienić (przebieg 308 000). Pasek został wymieniony ze wszystkimi związanymi z tym ustrojstwami i jak piszczało tak piszczy. Przy okazji wymiany paska rozrządu do wymiany poszedł klinowy (czy wieloklinowy, jak zwał tak zwał). Wymieniłem też olej w silniku, nadal jest to syntetyk. Wymieniona została również uszczelka pokrywy zaworów (trochę leciało od strony rozrządu) Obecny przebieg 311 000, świerszcz nadal stacjonuje...
    Dźwięk pomiędzy piskiem a cykaniem, stąd skojarzenie ze świerszczem . Pojawia się po odpaleniu silnika i towarzyszy mu w zakresie obrotów 950-1800. Ostatnio po odpaleniu puga świerszcza nie było, tak jak pisałem było chłodno i wilgotno (cała noc deszczowa i poranna obfita rosa), w ciągu dnia powrócił. Dźwięk nasila się przy skrajnie skręconych kołach (nie ma znaczenia w którą stronę). Po postoju samochodu przechylonego na bok (jedno koło na krawężniku) nie ujawnia się lub robi to ze zdwojoną siłą. Wczoraj na przykład zmienił tonację na pulsacyjną - samochód na wolnych obrotach - świerszcz od prawie zupełnej ciszy do swojego "normalnego" świergolenia i tak w kółko...

    Chrobotanie które się ostatnio pojawiło związane jest z łożyskiem podpory półosi ? W popierdziałek zostanie to potwierdzone u mechanika, który na podstawie objawów i nasłuchu jest o tym przekonany na 99%, teraz musi się przekonać organoleptycznie

    Wracając do świerszcza... muszę się wsłuchać w alternator bo może się okazać że to w nim tkwi przyczyna. Tak miałem w renacie, poszło łożysko...
    Jeszcze raz dziękuję za wszystkie sugestie. Oszczędzają wiele czasu, tego niestety ciągle brakuje, przez co jestem zdany głównie na łaskę i niełaskę mechaników ale dzięki temu forum mogę też podjąć próby własnoręcznej terapii poczciwego puga
    Sorki ,że wejde w temat. U mnie jest coś takiego a`la grzechotnik , po odpaleniu silnika kiedy pracuje na luzie. Najbardziej słychać toto jak silnik zimny, jak się zagrzeje to nie jest tak bardzo upierdliwe, ale słychać nadal. Co ważne po wciśnięciu sprzęgła nastaje błoga cisza i słychać tylko klekot silnika, jak puszcze sprzęgło od nowa grzechota. I co to może być ? Myśle o łożysku oporowym ,ale nie jestem pewien.
    Gnomek to co opisujesz wskazuje ewidetnie na pompe wspomagania kierownicy. U mnie tez czasem lubi sobie zapiszczec przy skreconych kolach. Na starej pompie tego nie mialem, ale nieslusznie wymienilem pompe na "nowa" bo myslalem, ze to jej przyczyna braku wspomagania.

    Sorki ,że wejde w temat. U mnie jest coś takiego a`la grzechotnik , po odpaleniu silnika kiedy pracuje na luzie. Najbardziej słychać toto jak silnik zimny, jak się zagrzeje to nie jest tak bardzo upierdliwe, ale słychać nadal. Co ważne po wciśnięciu sprzęgła nastaje błoga cisza i słychać tylko klekot silnika, jak puszcze sprzęgło od nowa grzechota. I co to może być ? Myśle o łożysku oporowym ,ale nie jestem pewien.
    No fakt moze być łożysko wyciskowe albo łozysko wałka sprzegłowego. Bez wyjęcia skrzyni się nie obejdzie.
    No to puki co nie bede tego ruszał. Nie mam zadnych problemów ze sprzęgłem czy z biegami także nie grzechota póki co.
    gnomek może być tak jak podejrzewasz alternator, levis też dobrze mówi że może być pompa wspomagania, ja jeszcze dodam że może być łożysko w rolce napinającej paska klinowego żeby sprawdzić czy któryś z tych elementów musisz zdjąć pasek napędzający i uruchomić bez niego silnik, jak świerszcz zniknie to sprawdzaj po kolei, czy nie ma jakiegoś oporu na łożyskach
    1.napinacz
    2.alternator
    3.pompa wspomagania
    A jak będziesz robił z tą półosią to od razu sprawdź poduszkę pod silnikiem, bo jest zaraz obok, a zapewniam cię że też potrafi denerwować

    No to puki co nie bede tego ruszał. Nie mam zadnych problemów ze sprzęgłem czy z biegami także nie grzechota póki co.
    Łożysko oporowe sprzęgła jest tańsze niż całe sprzęgło, jak ci wpadnie w słoneczko to sprzęgło masz do wymiany
    Koleżanki! Koledzy! Forumowicze...

    W dniu dzisiejszym świerszcz dokonał żywota

    Wraz z nim przeskoczył rozrząd i mam nadzieję, że nic więcej się nie narobiło
    Świerszczem okazało się główne koło pasowe... rozpadło się i już...
    koło wymienione i jest cichutko teraz jeszcze rozrząd i mam nadzieję... długie bezproblemowe użytkowanie.

    NIE lekceważcie potęgi świerszcza!
    Pozdrawiam
    O jakim "głównym kole pasowym" mówisz, na wale korbowym czy wałku rozrządu czy masz może na myśli napinacz

    To, które połączone jest z kołem rozrządu...
    Mechaniorzy pogrzebali i wyjęli gumowe pozostałości koła pasowego z rozrządu.
    Silnik po odpaleniu chodzi jak nigdy przedtem

    Pozdrawiam
    Staffu, mam identycznie...
    sprzęgło bo cos mi tato gada ze trzeba docisk wymienic i tarcze...
    ale jeszcze maska mi grzechotała to jak te " odboje na śrubach gumowe odkręciłem delikatnie to juz było ciszej "
    Czyli rozumiem poszło ci koło paska klinowego a nie rozrządu, tak
    No to miałeś trochę szczęścia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mandragora32.opx.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl.