ďťż
chomiki Jak oceniacie poziom dzisiejszej matury próbnej z j.polskieg wskaźnik poziomu oleju w 1.6 ktos sie spotkal????? Poziom hałasu we wnętrzu PUGA Czujnik poziomu płynu chłodniczego Kontrolka poziomu płynu chłodniczego. Poziom baterii w Viscie czujnik poziomu oleju Czujnik poziomu paliwa .... Wskaźnik poziomu oleju PRACA NA WAKACJE:) |
chomikiPoziom informatyki w polskich szkołach jest na miernym poziomie. Wniosek nasuwa się natychmiast: musimy uczyć się sami. Poza tym jest za mało czasu, aby szczegółowo omówić tematy i nauczyć dobrych praktyk.W szkole podstawowej spotykałem się z różnymi rewelacjami (wpiszcie to w Google): AKAPIT - fragment tekstu między dwoma naciśnięciami klawisza ENTER Chyba nic się nie zmieniło. Nauczyciele dalej powtarzają głupoty z prehistorycznych książek. Dawno już nie pisałem nic w Wordzie, ale w przypadku OpenOffice to kompletna bzdura. Przy domyślnej konfiguracji Enterem tworzymy nowy akapit, a zwykłe przejście do nowej linii kombinacją SHIFT+ENTER. Szkoła podstawowa Kiedyś szkoły miały 4 godziny do rozplanowania i tak chyba jest nadal. Można ten czas wykorzystać optymalnie i wcale nie potrzeba więcej. W gimnazjum tylko 2 godziny. Stanowczo za mało. Można wyrzucić godzinę techniki na rzecz informatyki. Rodzą się pytania: 1. Po co uczyć obsługi Painta? Przecież on nie nadaje się do zaawansowanej obróbki grafiki ani algorytmów do bezstratnego skalowania obrazów! Nie mówi się o istnieniu innych programów graficznych, przeglądarek zdjęć... Zrobiłem jednak eksperyment: powiększyłem zdjęcie o 200% w Paincie oraz IrfanView (z opcją "metoda zwykła (szybciej, gorsza jakość)". Który wygrał? Zaskoczę Was - Paint. Wynika z tego, że jakiś algorytm zastosowali. Jednak nawet Lanczos nie radzi sobie z deformacjami. A jeśli już uczyć Painta - cały materiał można zrealizować na 2 złączonych lekcjach. Bardziej zaawansowani są ograniczeni - brak gradientów, filtrów, zaawansowanego zaznaczania, warstw, przekształceń perspektywy... 2. Czy szkoła uczy myślenia, czy tylko ściśle określonych schematów? Aby zaznaczyć wszystko, klikamy: Edycja Kopiuj Aby zmienić rozmiar marginesów lub stron, klikamy: Plik Ustawienia strony Aby włączyć internet, klikamy dwukrotnie niebieskie E na pulpicie To takie przykłady wymyślone z palca. Wydaje mi się, że użytkownik musi znać podstawy albo nauczyć się ich przez doświadczenie i z innych źródeł, aby przestał myśleć schematami. Później zmieni się interfejs w programie i koniec. Bez przeszkolenia się nie obędzie (w pracy i tak są konieczne, aby pracownicy jak najszybciej go opanowali). Większość programów (a szczególnie dołączone do systemu Windows) mają pomoc. Nikt nie powinien mieć problemu ze znalezieniem odpowiedniego menu, ale warto wspomnieć, że coś takiego istnieje. 3. Czy warto tłuc Worda i Excela przez wszystkie lata? Programy biurowe są bardzo przydatne w pracy, w szkole, w domu, na konferencjach... Ostatnio zyskują na popularności internetowe aplikacje (Google Docs) lub narzędzia do konkretnych celów, które częściowo je wypierają. Mimo wszystko trzeba uczyć Worda, Excela, PowerPointa, Accessa i ewentualnie innych programów biurowych. Należy dopuścić też OpenOffice. Pozostaje pytanie, ile godzin na to przeznaczyć. Okazuje się, że nie można efektywnie przerobić wszystkich funkcji na kilku lekcjach. Obsługi można zapomnieć, niektóre rzeczy pominąć, dlatego powtarza się umiejętności i rozszerza w gimnazjum i szkole średniej. Wprowadzanie zaawansowanych czynności w podstawówce też jest przegięciem. Musimy pamiętać, że informatyka to nie tylko Word i Excel. To bardzo szeroka dziedzina! Zatem ile czasu nauczyciele powinni poświęcać na pakiety biurowe? Program jest bardzo nieścisły. 4. Czy uczyć obsługi komputera od podstaw? Wydaje się, że w 2010 roku każdy opanował system. Zaryzykuję stwierdzeniem, że większość nie zna nawet 10% funkcji, które oferuje - tak, dostępnych z GUI. Na pewno w IV lub V klasie trzeba uczyć SZCZEGÓŁOWEJ obsługi narzędzi: 1. Kalkulator (można przypiąć do menu Start lub stworzyć skrót bliżej) 2. Wyszukiwarka (wzmianka, aby nie usuwać przypadkowych plików) 3. Wyszukiwanie pomocy w systemie i w Internecie 4. Trochę o funkcjach przeglądarek (oraz o tym, że IE != Internet) 5. I przede wszystkim - nie bać się komputera! 5. Dlaczego tak mało mówi się o bezpieczeństwie? Tylko dobry nauczyciel porządnie omówi temat bezpieczeństwa - może nawet w praktyce - tu przydałyby się aplikacje do wizualizacji groźnych sytuacji, aby wszystkim wiedza została w głowach. 6. Czy jesteśmy przygotowani do ewolucji informatycznej? Teraz praktycznie wszędzie wykorzystuje się komputery. Obsługa komputerów dzisiaj nie stanowi żadnego problemu, ale ich użytkownicy mają poważne braki teoretyczne. Kto choć trochę interesuje się komputerami, podstawowej teorii sam się nauczy, dojdzie do konkluzji, ale to za mało. O tym, że istnieją inne systemy operacyjne, coś tam może posłyszeli (tylko w którym kościele?) 7. Programowanie na poziomie podstawowym - za czy przeciw? Czy uczyć programowania w klasach bez profilu INF? Zostawiam do dyskusji. 8. Poziom informatyki w klasach INF Pozostawię bez komentarza. Dyskutujmy Może dojdziemy do ciekawych wniosków. Powiem krótko: Jak cokolwiek nauczyciele mają rozszerzać? Oni po prostu uczą tego, co jest w podstawie programowej, żeby się zmieścić i tyle. A jak zrobią z Tobą programowanie lub co innego, a nie zdążą z materiałem lub coś będzie nie tak to będzie ich wina. W moim technikum - a w Kielcach są dwa oferujące tachnika informatyka, chodzę do tego lepszego - od przyszłego roku, dzięki dotacją z UE, będą bardziej atrakcyjne specjalności - np. z grafiki. Do tej pory szkoła oferowała tylko specjalność z tworzenia stron internetowych (HTML, CSS, JS, PHP, MySQL - a więc generalnie otwarty kod, na czym się kasy nie zrobi). Tak więc uważam, że szkolnictwo rozwija się prężnie - jak na polskie warunki. ja nie mam zdania ... za moich czasó to po 2 ltach nauki - powiedzmy że "nauki" to byliśmy mądrzejśi od nauczyciela...:))) Na Win98 tak za chomikowałem Quake2 że nie potrafił znaleźć po tym z formatował wszystkie kompy Oczywiście opcja szukaj nie zadziałała, bo zmieniłem nazwę pliku głównego EXE.... ale pozostałych katalogów nie mogłem, bo gierka nie za startuje.. ale on o tym nie wiedział ;-] Czy coś się zmieniło?? to nie wiem ale mam siostrę teraz jest w 2 podstawówce, i ma już coś na kompach... ale tylko do domu, jakieś gry edukacyjne itp... więc to staje się tak że dziecko od podstaw ma umieć obsługę kompa, a tylko Ci lepsi umieją instalke systemu zrobić, operować na Linuxie, programować i naprawiać sprzęt tak ja to widzę. po mojemu system informatyki powinien byc jak WF w szkole, czyli podzielony na dwie grupy chlopcy, dziewczynki (czyt: lepsi gorsi) moim zdaniem powinno sie tluc worda i excela, bo wszedzie niestety w biurze on figuruje przychodzi moment w pracy gdy się słyszy „Ty Danka jak to się robilo tą tabele?” oczywiście na samego Worda można poswiecic 3, 4 godziny aby już móc na nim cos zdziałać napisac proste CV i inne potrzebne rzeczy w przyszłości, Excelem jest sprawa inna.. bo to już obszerniejszy temat nie lubilem go nigdy, ale popieram by w nim drążyć… zwykłemu „Kowalskiemu” nie jest potrzebna teoria programowania, bo po co? On ma nie więcej znac zarys jak dziala program i dlaczego on się uruchamia. Dalsze zagłębianie wiedzy powinno być w profilowanych instytucjach. To jest tak jak obsluga* komputera w naszych czasach nie jest trudna, ale są ludzie co maja problemy z ustawieniem TV i go zaprogramowaniem mimo ze spotykaja się z nim codziennie… to po co im do glowy na sile cisnac programowanie? Dlatego mysle powinno być material grupowany jak WF miedzy kobietami a facetami.. tyle Ps// *obsluga - pozdrawiam pana od UTK z ktory zadawal za to swierdzenie prace domowe za kare Lepsi i gorsi? Na forum.php.pl rozwinęła się dynamiczna dyskusja. Umieściłbym temat na innych forach, ale nie chce mi się. Musiałbym przeredagować treść, aby na wstępie rozwiać wszelkie wątpliwości. Lepiej przeznaczyć czas na coś pożytecznego. Widzę, że większość nie chce zmian. Niektórzy jednak widzą problem i mają pomysł reform. podzielony na dwie grupy chłopcy, dziewczynki (czyt: lepsi gorsi) Z tym się nie zgodzę. Nie tylko mężczyźni wymiatają w informatyce. Już lepiej podzielić wg zainteresowań lub stopnia zaawansowania, ale to nie zawsze jest możliwe. Nie będę kopiował postów. Dyskusję na ten temat kończę, bo i tak niewiele zmieni. Niewiele też dadzą 2 godziny techniki w gimnazjum bez podstaw fizyki, matematyki i chemii. Temat na obszerny artykuł. Mam już tyle materiałów, że wystarczy godzina na napisanie. Lepsi i gorsi? |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||