ďťż
chomiki Po pierwszej połowie Wdzew Łódź wygrywa z Lechem Poznań 2:0! drift street legal lodz 14.06 Agencje pracy ŁÓDŹ - jakie polecacie/doświadczenia kto jest za FUN KLUB WIDZEW ŁÓDZ w Ozorkowie???? TUR Ozorków-Łodzianka Łódź '94 46 - Linia Tramwajowa Łódź-Ozo.. WP.PL WIDZEW II ŁÓDŹ - TUR 3:1 Łódź: Outline Colour Festival 1 do 6 września 1 października Łódz jaki router wybrać - do 300zł |
chomikiJAK W TEMACIESa rozne zdania i opinie. W lodzi jest najgorzej! Moi znajomi przenosili papiery do Sieradza i tam nie mieli wiekszych problemow ze zdawaniem. znam tez osoby ktore zdawaly w Piotrkowie trybunalskim bo tam jeszcze latwiej niz w sieradzu. z tego co slysze to Lodz to jest porazka Idz do Łodzi , a jak nie to jedz do Koszlina ... Jak jestes kumaty to zdasz wszedzie Idz do Łodzi , a jak nie to jedz do Koszlina ... Jak jestes kumaty to zdasz wszedzie I piszesz bzdury!! Mozesz dobrze jezdzic i jak trafisz na "pojeb...." egzaminatora w Łodzi to i tak cie obleje!!! (druga sprawa,że tam wiekszosc jest popier...!!) A w Sieradzu egzaminatorzy mają zupelnie inne podejscie do zdajacych!!! Wiem!! Bo to przerobiłem!!! sam tam kiedys zdawalem! I nie tylko ja ale wielu moich znajomych! W Łodzi wszyscy mieli problemy ze zdaniem a nagle okazało sie ze w Sieradzu zdają!! Nie mowie ze za pierwszym razem ale 2 podjescia w Sieradzu to max!!! A w lodzi po6-7 razy!!! A wiec Sieradz na 100%. A potem, po zdaniu prawka, nie pojedziesz ze strachu do Łodzi? Heheh...popieem poprzednika:)) Ucz sie w Sieradzu zdawaj w Piotrkowie,pojedz do łodzi i rozp****** sie na pierwszym lepszym aucie. Stary na to nie ma zadnych zasad.jak masz zdac zdasz wszedzie.a jak nie to nawet Ci Sieradz nie pomoże.Ja osobiście uczyłem sie i zdawałem w łodzi.Zdałem bez problemow.Ale idz tam gdzie ty uwazasz bo pozniej jak niezdasz w sieradzu z 5 razy to powiesz ze przez ludzi z forum bo tak ci powiedzieli. Mój kumpel z kolei nie zdał prawka w Sieradzu 6 razy, przeniósł się do Łodzi i zdał tam za pierwszym podejściem.. Więc mogła bym polemizować z tym, że Sieradz jest taki idealny do zdawania... najpierw wybierz dobra auto szkołę i jak nauczysz sie dobrze jeździć zdasz wszędzie dobrze jezdzic to sie uczysz przez cale zycie ..a w auto szkole to Cie moga tylko przygotowac do egzaminu pod dany osrodek WORD... Najważniejsza jest w/g mnie auto-szkoła,która cie uczy. (a w Ozorkowie są niektóre takie auto-szkoły,(zaznaczam!!-niektóre!!),które..nic nie uczą!-po prostu chodzi im o to ,żeby odwalić godziny a jak "pacjent' nie zda trzy razy to..musi wrócić i dokupić pięć godzin( 200 zł) Ale na drugiej pozycji jest też podejście egzaminatorów do zdających. I z pewnością w Sieradzu traktują zdających lepiej niż w Łodzi. Dlatego Sieradz ma dużo większą frekwencje zdawalności niż Łódź! Proste madiozo masz całkowitą racje żadna szkoła nie nauczy pajaców którzy by nawet wyjeździli 500 godzin a po zdanym egzaminie i z prawkiem w kieszeni zesrali by się na pierwszym lepszym skrzyżowaniu ze strachu lub na autostradzie jak by mieli jechać sami pozdro. hehe Łódz to najgorsze co moze być !!!! tam to sa debile a nie egzaminatorzy ale niewszyscy ja raz utrafiłem na spoko gościa Na maratońskiej w łodzi niby jest lepiej ale jest dużo znaków wąskich uliczek a na smutnej tez wsumie jest podobnie tyle ze duzo większy ruch pojazdów no i rondo solidarności rondo solidarności akurat prostsze niż nasze "cudowne" skrzyżowanie w "centrum" sama policja nie wiem czy by wiedziała kto jest winny w przypadku dzwona auta skręcającego w lewo spod kościoła i auta nadjeżdżającego od strony osiedla (pomijam że oni akurat ładują się na czerwonym po zgaśnięciu zielonej strzałki) z pod kościoła w lewo nie ma zielonej strzałki Winni ci, co nadjeżdżają od osiedla <skrzyżowanie od Starzyńskiego>, bo sporo kiepów sobie wyjeżdża w prawo, mimo tego, że jest czerwone i strzałka się nie pali. Jeśli strzałka w prawo się pali to z kolei auta stojące przy kościele (chodzi mi o tych, co stoją naprzeciwko drzwi kościoła) mają czerwone (pali się wtedy u nich zielona strzałka w prawo). To samo tyczy się przejeżdżania na czerwonym aut, które jadą w stronę listopadowej lub na osiedle. Miałem pełno takich przypadków, że po ruszeniu na zielonym <drzwi kościoła> musiałem dawać po hamulcach bo jakiś baran mi centymetry przed maską przejeżdżał. Akurat jeździłem jakieś pół roku w pizzerii epaolo i byłem zmuszony wyjeżdżać tamtejszym skrzyżowaniem kilkanaście razy dziennie, więc mam je troszkę "obcykane" 100% racji , tylko gorzej z ludzmi z poza miasta choc i i Nasi super jeżdzą i w dodatku zdziwieni że muszą ustąpić , ale najlepsze jest to że z pod kościoła masz zielone ,jedziesz w lewo (gdzie czesto tam wyjezdzam ) a barany pchaja sie na juz na czerowym bo kiedyś mieli zielone , jada w strone osiedla i cała droge zawalaja i nie można przejechać , a światło zielone jest tam zaledwie 30 sek z pod kościoła w lewo nie ma zielonej strzałki nigdzie nie napisałem że jest "...i auta nadjeżdżającego od strony osiedla (pomijam że oni akurat ładują się na czerwonym po zgaśnięciu zielonej strzałki)" [ Dodano: Sro Maj 12, 2010 22:25 ] Już pisałem, ale napiszę jeszcze raz... Jeśli wyjeżdżasz w lewo spod kościoła, to osiedle ma czerwone światło bez strzałki... Skoro w tym czasie ktoś Ci wyjedzie, to znaczy, że zrobił to ewidentnie na czerwonym i nie ma tu żadnego tłumaczenia. oczywiście jest tak jak Qadrat piszesz, ale: dajmy na to dochodzi do dzwona i ktoś się tłumaczy że on jeszcze wjechał na zielonej strzałce lub "późnym zielonym", uznając zasadę że zielone światło uprawnia JEDYNIE do wjazdu na skrzyżowanie, a nie na jego przejechanie oraz to że po przejechaniu za światła obowiązują podstawowe zasady ruchu prawostronnego czyli pojazdy nadjeżdżające z prawej strony mają pierwszeństwo winna dzwona jest osoba wyjeżdżająca spod kościoła pewnie znalazło by się kilka osób którym dało by się wcisnąć winę abaddon "oni" zrozumiałem że chodzi o tego jadacego z placu i tego z bloków a Tobie za pewne o tych co tylko jada z osiedla ale z drugiej strony bardzo dobre , jak mamy blacharkę do remontu , gdy miałem poprzednie auto to tak robiłem, tylko że albo żona jechała ze mna lub dzieci więc byłem zmuszony do ustapienia na drodze z pierwszeństwem Umówmy się, że wrócimy do tematu: Osobiście polecam Skierniewice, miasto bardzo ładne, dobrze oznakowane a egzaminatorzy bardzo fajni. Jak się przydepnie to z Ozorkowa się jedzie 55minut, a patroli po drodze nie ma Większość ludzi, która chodziła do tej felernej auto-szkoły "u Krysi" miała tam zdawać. Ponieważ K***ysia mnie nie nauczyła, przed egzaminem wziąłem 2x po 2 godzinki w Skierniewickiej auto-szkole. Facet pokazał najczęstsze błędy zdających, trudne skrzyżowania i powiedział na co mam uważać w piątek (bo wtedy miałem egzamin). Trafił mi się młody fajny egzaminator, który mnie podpuszczał, żebym jechał szybciej, ale się nie dałem Na koniec: Panie Maćku, DYNAMIKA! ale zdał Pan A jeśli ktoś nie potrafi jeździć to i tak nie zda. Słynne " Ujeb*ł mnie, normalnie mnie ujeb*ł, uwziął się i tyle, co zrobiłam? Pod prąd wjechałam (...)" Albo Pani która cały rękaw przejechała na zaciągniętym ręcznym lub próbowała podjechać pod górkę nie wrzucając biegu Pozdrowienia dla wszystkich zdających |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! chomiki Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||